Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 09-02-2010, 18:31   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Fakt, towarzystwo innych psów, zwłaszcza takich które już coś tam kumają ocb, mogłoby być dobre, tylko dla nas w tym momencie mało osiągalne.
Z tego co czytałam, z psami zawsze jest ciut trudniej w tym względzie, bo trzeba się liczyć z tym, że co dwa kroki będą się chciały zatrzymywać, wąchać "smrodki" i znaczyć teren. Jakoś im trzeba wytłumaczyć, że to nie najlepszy na to moment.
Pewnie się skończy tak, że pańcia z wywieszonym jęzorem będzie biec przodem, wołać psa, a pańcio korzystał w tym czasie ze "wspomagania".
Grin, nie chcesz chyba robic za "zajaca" ?
Ale biegne uspokoic: to jak z rowerem, wrzucasz psa w rytm biegu i po klopocie jedyne co to obserwacja kiedy chce sie zalatwic. Wspolne bieganie to duza frajda wiec bez obaw
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2010, 10:59   #2
pieskun
Junior Member
 
pieskun's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Posts: 15
Default hmmm do przodu

W zasadzie to nie mam dużego doświadczenia ale pare faktów da się zauważyć :-)

Wiem że zaczynać trzeba na tzw trasach przelotowych pomiedzy punktami posikowymi i wtedy wzmacniać ciągnięcie warto aby to było średnio płaskie miejsce bez kopnego śniegu.

Odpowiedni jest powrót do domu psy wykakane i odświeżone punkty psiej deklinacji. A jak jeszcze na horyzoncie pojawi się znajomy głos .... mocno trzymać --- i mocne narty :-)
Polecam stałe trasy spacerowe naa początek zwłaszcza z biegówkami - wtedy wiemy co nas może spotkać po drodze.

Ja osobiście "daje się wywieśc w pole" z duża przyjemnością i razem ścigać sarenkę zająca :-) Ale to na nartech tourowych gdzie nie trzeba się specjalnie martwić po czym się jedzie :-)
1 Problem jest taki że pas bez trzymania w kroku szybko wspina się pod pachy i jest niewygodnie.
2. Trzeba miec jakąś szybką zapinkę (możliwie nie małą) po swojej stronie aby odplątać linkę jak przejdzie pod którąś z nart.
Nie nalezy przestawiać nart podnosić nart ipt. łatwo wtedy o kontuzję i wywrotkę a i pieskowi może się dostać.
Łatwiej jest odpiąć i zapiąć

Ktoś napisał o tempie to istotna sprawa ... to "pierwsza prędkość kosmiczna w galaktyce wilczaka" jak się ją osiągnie ( kłus mniewięcej) to to pies jakby woli iśc dalej niż wąchac i zatrzymywać się oczywiście zawsze może się zdarzyć jakaś niepodziewana psia kometa ( czyt. kupa sik) i stoimy . Ja staram się iść dalej tylko pilnuję aby nie przejechać linki , biorę ją bo ręki i daje sygnały że nie czekam - robie hałas itp . To może nie podziałąć na stromym podejściu jak idziemy a tourówkach bez fok lub na biegowych sladowych.

Oczywiście pies musi akceptowac uprząż bo inaczej ściagnie ja przez głowę i d..a
Pozdrawiam :-)
pieskun jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2010, 11:07   #3
pieskun
Junior Member
 
pieskun's Avatar
 
Join Date: Feb 2008
Posts: 15
Default olśnienie

Bardzo ważna sprawa !!
Trzeba Umieć jeździć na nartach chociażby zjazdowych.... ponieważ zawsze może się zdarzyć zjazd nawet niewielki paro metrowy który może być niebezpieczny dla psa biegnącego przed nami . trzeba umiec zatrzymac narty w każdych warunkach !!!!

Moze to głupie co piszę ale jak mawiał ojciec" posłuchaj mnie głupiego to może ty zmądrzejesz "
pieskun jest offline   Reply With Quote
Old 10-02-2010, 11:12   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Dzięki pieskun za podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Quote:
Originally Posted by pieskun View Post
Bardzo ważna sprawa !!
Trzeba Umieć jeździć na nartach chociażby zjazdowych.... ponieważ zawsze może się zdarzyć zjazd nawet niewielki paro metrowy który może być niebezpieczny dla psa biegnącego przed nami . trzeba umiec zatrzymac narty w każdych warunkach !!!!
Na szczęście obydwoje na zjazdówkach jeździmy nieźle. Z tym, że mimo wszystko pewniej na biegówkach czuje się na pewno Jacek, dlatego też na niego spadną te próby.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 28-02-2010, 18:28   #5
Lupusek
Junior Member
 
Lupusek's Avatar
 
Join Date: Mar 2004
Location: Masuria
Posts: 488
Send a message via Skype™ to Lupusek
Default

U nas jak zwykle, zima trzyma, więc korzystamy i szalejemy na nartach :-)
Śnieg na jeziorach już się roztopił, więc mamy czysty lód, czyli to co wilczaki lubią najbardziej
A tak zupełnie serio stwierdzam, że ciągnięcie na lodzie jest najmniej obciążające dla psa, bo narty "same jadą" (no i od czego są kijki w łapkach ). Leśne drogi też oblodzone, tylko trzeba uważać na głębokie koleiny, w których gromadzi się woda, a na niej lód bywa kruchy i w jednym momencie można sobie zrobić narty wodne, a nawet podwodne
A na dowód dobrej zabawy z połączenia wilczaków, nart i lodu, fotki z dzisiejszego poranka:





A na koniec może się zdarzyć awaria napędu, co wygląda mniej więcej tak:

__________________
Lupusek jest offline   Reply With Quote
Old 01-03-2010, 09:08   #6
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Macie fajnie; dwa... napędy po jednym dla każdego.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2011, 13:32   #7
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Wyciągam temat.
Nie łudzę się - zima zbliża się powoli (mimo ładnej pogody na dziś).
Jako, że nie chcę zimą zalegnąć w domu i obrastać tłuszczem wpadłam na pomysł właśnie tych całych nart, z Misterną oczywiście.
Pytanie do speców (i nie tylko ); jakie narty najlepsze. Z tego co tu wyczytałam, dobre wydają się być te tourowe, jakiekolwiek one są, ale niby są krótsze od zwykłych, więc jak było napisane, zmniejsza ryzyko wpadnięcia na psa.
No i tereny też mamy jakie mamy - nierówności, górki, kamienie itd. więc znów wg poniższego, lepsze są tourowe.
Chciałabym wiedzieć jak to do końca wygląda, jakie kupić te narty, żeby były dopasowane (specjalne rozmiary do wielkości człowieka itp) i co jeszcze ze sprzętu (szelki, pas i smycz mam).
Nie mam zielonego pojęcia o tych sprawach, więc poproszę o tłumaczenie łopatologiczne

Kolejna rzecz: to cholerne ciągnięcie przez psa.
Garuda tak słabo ciągnie, chyba że ma gonić wilczakowe stado.
Myślałam o dwóch sposobach "nauki". Jedna, że przykładowo ja mam psa do siebie przyczepionego, a Grzesiek jest na wysokości Rudej przypiętej do smyczy i razem "ciągną".
Druga - nagradzać tylko za to, kiedy pociągnie, w sensie jeśli się zatrzyma albo będzie leźć koło mnie - zatrzymuję się i stoję, dopóki nie zajarzy, że ma iść prosto, ale obawiam się, że mogę zapuścić korzenie w lesie...

Osobiście wolałabym po prostu sanki zimą, no ale to już wyższa sprawa. Chyba, że ktoś z trójmiejskich miałby ochotę o tym pomyśleć i spróbować?
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org