Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-12-2009, 23:42   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Dla pełnego obrazu: sama idea nie powstała w mojej głowie, choć uważam że jest godna dyskusji. Ale ze względu na to, że czasem czyste idee są zaginane w czasoprzestrzeni przeciwko ich autorom- opisałam ją ja. Bo nie jestem hodowcą, bo nie mam w tym żadnego interesu. Pomysł powstał w głowie hodowcy, dla lepszej współpracy między hodowcami właśnie. Aby nie powstawały potem oskarżenia i antyreklama.
Łatwiej jest dyskutować o temacie jeśli nie stoją za nim konkretne osoby







Co cesarskie-cesarzowi
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 00:38   #2
Aga B.
Junior Member
 
Aga B.'s Avatar
 
Join Date: Mar 2008
Location: Łódź
Posts: 103
Default

Zgadzam się z Palpatine.
Jak braliśmy Szajbę od Daniela to nikomu z naszej rodziny do głowy nie przyszło, że będziemy wystawiać psa. Zwłaszcza, że już wcześniej mieliśmy śliczną sunię owczarka niemieckiego z rodowodem po utytułowanych rodzicach i była "tylko" cudownym psem do towarzystwa.
Myślę, że większość przyszłych właścicieli nie wie co będzie robić z psem, a takie naznaczanie od samego początku może z jednej strony niektórym fantastycznym psiakom zaprzepaścić kariery , a z drugiej nabywca tego wybranego szczeniaka gdy nie osiągnie domniemanych sukcesów wystawowych będzie czuł żal, bo przecież miały być...
Aga B. jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 01:35   #3
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Tzn ja jeszcze w ramach wtracenia - sa nie tyle dwa typy "jakosci" psow, czyli wystawowe i do kochania, co raczej trzy: wystawowe, hodowlane i do kochania.

- WYSTAWOWE
To psy jak najbardziej zblizone do wzorca. Piekne, swietnie sie poruszajace. Psy z jakimi mozna powalczyc o najwyzsze tytuly.
Pies wystawowy moze byc psem do kochania i psem hodowlanym. MOZE ale nie MUSI. Sa piekne psy, ktore jako hodowlane sa BARDZO kiepskie - lub dokladniej mowiac - nie nadaja sie na psy hodowlane, bo pochodza z linii np. obciazonych wadami genetycznymi, chorobami stawow. Jest sporo psow, ktore duzo wygrywaja, ale hodowcy omiajaja je szerokim lukiem.

- HODOWLANE
To psy, ktore moga, ale nie musza byc tak piekne jak psy wystawowe. Eksterierowo musza byc dobrze zbudowane, nie moga miec wiekszych wad anatomicznych. Jednak MUSZA byc zdrowe. I MUSZA pochodzic ze zdrowych linii. Podstawami wielu doskonalych hodowli sa przecietne suki, ktore w zyciu nic nie zdobyly. Ich sila bylo jednak zdrowie (idace z "genow") i dobra reka hodowcy, ktory potrafil wyhodowac piekne i zdrowe szczenieta. Krotko mowiac: przecietna suka, dobrze zbudowana, ze zdrowej linii i z fajnym rodowodem bedzie O NIEBO lepsza suka hodowlane niz super-multi-championka z linii obciazanej np. dysplazja.

- NA KOLANKA, DOMISIE
Generalnie kazdy pies powinien byc wedlug mnie domisiem. Czy jest to pies hodowlany, czy tez wystawowy, ma byc "domowy".

Jednak "oficjalnie" nazwa ta jest zarezerwowana dla pieskow, ktore nie sa ani "wystawowe", ani "hodowlane". Zwykle z powodu wlasnie takich wad jak ten pigmencik, ogonek, zgryz czy jaderko. Czesto hodowcy robia rowniez rozdzielenie szczeniat pod wzgledem wygladu i te, ktore gorzej sie zapowiadaja sa sprzedawane jako psy "na kolanka".
Jest to jednak czesto podzial mylny, bo pies "na kolanka" z jednej hodowli moze byc o wiele ladniejszy, bardziej typowy, niz "najlepiej zapowiadajacy sie czempion" z innej... Wiec z tym podzialem pod wzgldem "zapowiadania sie" szczeniaka to bym uwazala...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 02:30   #4
DanielZ
Wilczasty : Foto
 
DanielZ's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Łódź/Wielka Wieś
Posts: 900
Send a message via Skype™ to DanielZ Send Message via Gadu Gadu to DanielZ
Default

To czy pies jako szczenie będzie się zapowiadało na Championa czy nawet Iter.Championa jest trudne do określenia wręcz nie możliwe, a hodowców którzy twierdzą inaczej to bym szerokim łukiem omijał przynajmniej w rasie takiej ja CSV. Istnieją wady, które w żaden sposób nie przeszkadzają w życiu i normalnym funkcjonowaniu psa i to podkreślam nie przeszkadzają w normalnym życiu. Stanowią jednak problem tylko hodowlany żeby ich wada nie była powielana. Utworzenie osobnego działu gdzie takowe pieski były by umieszczane jest nie tylko informacją że można mieć rasowego pieska (jest sporo wilczaków, które nie są wystawiane i pewnie nie będą , a są w 100% zdrowe ) taniej i nie trzeba jechać do krajów sąsiednich po kundelka czy kupowanie czegoś w typie co okaże się że może i wygląda trochę jak wilczak tylko psychikę ma po całkiem innej rasie na którą wcale nie byliśmy przygotowani lub inne wady niekoniecznie znane.
Daje to również informację i obraz hodowcą jak i właścicielom reproduktorów jakich skojarzeń unikać lub czego można się spodziewać. Lepiej mieć świadomość niż być zaskoczonym (oby mile).
Dział ten wybiega również w przyszłość gdzie posiadanie rasowego psa daje dodatkowe przywileje ( nie istotne jest czy pies będzie Championem czy pieskiem na kolanka) jak tanie ubezpieczenie swojego pupila OC co np. jest już możliwe w oddziale Łódzkim. Być może na wzór Austrii i ubezpieczenie zdrowotne ,które jest dostępne tylko i wyłącznie dla psów rasowych.
DanielZ jest offline   Reply With Quote
Old 12-12-2009, 02:16   #5
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Ilma View Post
Jak braliśmy Szajbę od Daniela to nikomu z naszej rodziny do głowy nie przyszło, że będziemy wystawiać psa. Zwłaszcza, że już wcześniej mieliśmy śliczną sunię owczarka niemieckiego z rodowodem po utytułowanych rodzicach i była "tylko" cudownym psem do towarzystwa.
Ale czyz nie o to jednak chodzi w tej calej hodowli? Aby ludzie dostawali takiego psa jakiego chca? Aby konkretny grupa ludzi majaca konkretne oczekiwania dostawala psy o konkretnym charakterze i wygladzie? Hodowlanie dla samej hodowli i sprzedawania szczeniat jedynie hodowcom, ktorzy wrzuca je do kojcow i dalej beda hodowac jest CHORE. To nie sztuka dla sztuki; nie hoduje sie dla hodowcow, ale wlasnie dla nas samych. Dla "zwyklych" ludzi. Aby byly "tylko" towarzyszami.

Jest jednak pewna roznica miedzy owczarkami, a wilczakami. Owczarkow sa miliony. Wilczakow nadal bardzo malo. "Strata" jednego owczarka jest niczym. "Strata" jednego wilczaka oznacza czasem smierc calej linii...
Stad np my wybralismy taki a nie inny sposob selekcji wlascicieli. Nie na maniakow wystawowych, szkoleniowych, czy "profesjonalnych" hodowcow, ale na takich, ktorzy nie tylko chca miec towarzysza, ale sa gotowi "odbebnic" cos "dla dobra rasy". Aby nasza praca hodowlana nie szla "na marne".

O co chodzi? Niech bedzie przyklad:
Znalazlam fajnego psa. Byl jedyny ze swojej linii, a ze mieszkal daleko, wiec nikomu nie chcialo sie jechac 1000km na krycie. My zaryzykowalismy. Urodzilo sie 5 szczeniakow. Niedlugo potem..tragedia...pies nie zyje.
Gdybysmy sprzedali szczeniaki jako "jedynie do domu" to bylby to koniec tej krwi - psa ciekawego, super sportowca, o ktorego wytrzymalosci nadal sie jeszcze mowi. Dzieki takiemu, a nie innemu doborowi wlascicieli 4 z tych szczeniakow maja prawa hodowlane.
Rezultat: wlasciciele maja obecnie psy do towarzystwa. Zaliczyli troche wystaw (jak sie komu podobalo), przebadali psy, kto nie chcial wiecej robic ten nie robil. Oni sa zadowoleni, bo maja w domu wilczaka "na kolanka" lub raczej "na kanape". A i my jestesmy szczesliwi, bo psy maja dobre domy, a jednoczesnie jako hodowcom udalo sie nam zachowac krew tego psa i pula genetyczna rasy jest bogatsza o unikalne skojarzenie.

Oczywiscie czesto to namawianie hodowcow, aby psy byly szkolone, wystawiane to sprawa reklamy, bo nic tak dobrze nie swiadczy o pracy hodowlanej jak widoczne efekty. Ale samo staranie sie, aby znalezc osoby gotowe zaliczyc te minimum hodowlane to nie oznaka chorych ambicji, ale wlasnie troski o rase. Bo najlatwiej kupic szczeniaka od rozmnazacza - o nic nie pyta, nie interesuje go gdzie szczeniak bedzie mieszkal...

Quote:
Originally Posted by Ilma View Post
Myślę, że większość przyszłych właścicieli nie wie co będzie robić z psem, a takie naznaczanie od samego początku może z jednej strony niektórym fantastycznym psiakom zaprzepaścić kariery , a z drugiej nabywca tego wybranego szczeniaka gdy nie osiągnie domniemanych sukcesów wystawowych będzie czuł żal, bo przecież miały być...
Laska panska (sedziowska) na pstrym koniu jezdzi... Bywa, ze na wystawach wygrywaja psy, ktore, gdyby oceniac je wedlug wzorca wilczakow, nic wygrac by nie powinny. A psy piekne gina gdzies na dalszy lokatach....
Ale wiesz kiedy nie ma rozczarowan? Kiedy ktos chce PSA- PRZYJACIELA. A cala reszta (sukcesy szkoleniowe, wystawowe) traktuje jedynie jako mily dodatek do psa... Taka osoba nigdy nie bedzie czula zalu...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:56.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org