Quote:
Originally Posted by Gaga
Wyskocz z , dajmy na to, 1000 Euro-przeciez dla Ciebei to jak splunąć
|
1000 E to średnia cena szczeniaka eksportowego (Polska to nie eksport

) w Czechach czy na Słowacji. "zniknięcie" szczeniaka i łapówka zapewne zostaną sowicie doliczone do rachunku.
Quote:
Moglibyście coś przybliżyc o tej umowie z hodowcą i jego prawach? Rozumiem, że chodzi tu o prawa związane ze sprzedanym szczeniakiem...
|
umowa, którą mam zawiera między innymi obowiązek poinformowania hodowcy o zmianie miejsca pobytu psa lub zmianie właściciela i prawie odkupienia psa spowrotem przez hodowcę w takiej sytuacji. Wersja wójka odpada.
Piszesz, że jesteś wielkim fanem owczarków niemieckich tylko nie podoba ci się ich kierunek hodowlany. Mam propozycję-poczytaj o owczarku wschodnioeuropejskim-psie do przypominającym ON z lat 50. Takiego psa możesz legalnie i ze spokojnym sumieniem przywieść do Norwegii. Polecam chociaż zapoznanie się z taką alternatywą
Piszesz, że max 50 osób zobaczy Twojego psa. To wielki problem. Wilczak jest rasą wymagającą starannej socjalizacji-poznawania ludzi, odgłosów, stresujących sytuacji. Wilczak, który będzie mieszkał w domu z ogródkiem i chodził na smyczy do lasu ma wielkie szanse zostać wystraszoną kupką nieszczęścia siekającą zębami na wszystkie strony. Hodowcy Ci o tym nie powiedzą, bo to wstydliwy problem w tej rasie, ale wilczaki są to psy dość lękliwe (i wiele osobników skrajnie lękliwych) i potrzebują naprawdę wiele pracy by być fajnymi, stabilnymi psami-a tu czekają cię wizyty na festynach, w centrach handlowych, centrach dużych miast-> w każdym z tych miejsc może znaleść się ktoś życzliwy.