|
|
|
|||||||
| Kluby CzW i prawo Kluby CzW w Polsce i za granicą, informacje na temat grupy inicjatywnej Klubu Czechosłowackiego Wilczaka, przepisy dotyczące rasy... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
K-Lee Family
|
A odrębne przepisy spółdzielni mieszkaniowej/wspólnoty mieszkaniowej? Musiałabyś się dowiadywać u źródła.
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Ardal Conall
|
My ostatnio mieliśmy podobną sytuację, gdyż jeden z sąsiadów, stary komuch-kapuś poszedł do spółdzielni mieszkaniowej ze skargą, że pies wyje jak nas nie ma w mieszkaniu. Grożono nam policją, strażą miejską i Towarzystwem opieki nad zwierzętami. zadzwoniłem do w/w instytucji i policja powiedziała, że się tym ni zajmuje, Straż Miejska powiedziała, że pies jest od tego żeby szczekac, a Towarzystwo opieki nad zwierzętami powiedzało, żoni jedynie kontrolują czy psy maja dobre warunki bytowe, czy nie sa bite, głodzone itd...
W regulaminie SM jest napisane, że można trzymac zwierzęta pod warunkiem, że nie przeszkadzają one in mieszkańcom. Jak widac "służby" nie kwapią się do interwencji (na nasze szczęście) a w Twoim przypadku poszukałbym pomocy właśnie w spółdzielni mieszkaniowej. Tak chyba najlepiej, zacząc od źródła. szczegółowych przepisów niestety nie znam i nie wiem nawet czy są takowe...
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Member
|
Mogą też być przepisy urzędu miasta czy gminy.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
|
|
|
|
|
#4 |
|
VIP Member
|
Rybka, tu ja widzę tylko TOZ, właśnie ze względu na warunki w jakich żyją psy.Ew. Straż dla Zwierząt, nie wiem czy w Twoim mieścia działa ale poczytaj może tu: http://www.strazdlazwierzat.com.pl/
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Witaj,Rybko!
Straż dla zwierząt -przede wszystkim.Można też złapać namiary na fundację "EMIR". Jest to organizacja,która działa prężnie i nie jedną trudna sprawę związaną ze zwierzętami załatwiła pozytywnie dla zwierząt. Sami tego zapewnie nie zrobią,ale na pewno doradzą. Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Mam już informacje... Na szczęście z lubelskich czasów zostało mi kilka znajomości, które bardzo sobie cenie, mianowicie Strażników dla Zwierząt. Już wiem co robić i co pisać.
Bardzo Wam dziękuję za odzew. Trzymajcie kciuki! |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
![]() Na pewno wszystko się uda. |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: Jan 2009
Location: Warszawa
Posts: 113
|
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1997/0724.htm
Art. 6 ust. 2 p.10 Art.7 Art.9 ust.1 Art. 35 może się przyda jako dopełnienie powodzenia! |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Posts: 170
|
a ja mam pytanie odwrotne - może ktoś wie, jakie warunki musi spełniać ogrodzenie, żeby sąsiedzi czuli się bezpiecznie i nie mogli przychodzić do mnie z pogróżkami, że uśmiercą mi psa bo się go boją i w związku z tym nie życzą sobie by biegał luzem po moim ogrodzonym ogródku? sprawa nie dotyczy wilczaka, bo wilczak nie przebywa sam przed domem, gdyż ona to ogrodzenie pokonuje, czując potrzebę przywitania się z psami z sąsiedztwa, lub przepędzenia konkurencji, więc wychodzi tylko wtedy, gdy i ja jestem w ogrodzie, jednak mój drugi pies ostatnimi czasy, gdy jest gruba pokrywa śnieżna, hasa sobie po ogródku. W lecie przekopałby mi ogródek, ale teraz, gdy leży sobie metr śniegu, niech ma frajdę z kopania... Sąsiad natomiast przyszedł do mnie z groźbą eliminacji psa, jeśli będzie biegał po moim ogrodzonym ogródku luzem, ponieważ słyszał, że belgijski malinois to rasa agresywna, poza tym wykazuje agresję i sąsiad czuje obawę, ze pies kiedyś przeskoczy i pogryzie kogoś z jego rodziny.
Uzasadnienia do swoich obaw nie ma, bo Bor nawet muchy nigdy nie skrzywdził, nie opuszcza ogrodzenia nawet, gdy jest otwarta brama, nie czuje potrzeby przeskakiwania ogrodzenia ani nie widzi potrzeby opuszczania go. Ten sam sąsiad głaska go przez ogrodzenie, a mimo to boi się, z niby tego powodu, że pies jest niebezpieczny... Czasem rzuca się do ogrodzenia, gdy ktoś biegnie i śmiesznie przy tym tupie, gdy jedzie skrzypiący rower, lub coś nietypowego się dzieje, lub sobie też iść równocześnie z przechodniem, poszczekując i podskakując przy tym, ale gdy ten ktoś podejdzie do ogrodzenia, pies daje się pogłaskać, a więc nie jest to agresja, choć tak to wygląda dla laika, tylko raczej radość życia. Sąsiad powiedział, że boją się przechodzić obok ogrodzenia bo pies może przeskoczyć i pogryźć kogoś, i jeśli będę puszczać psa na podwórko, to ... i tu padła poważna groźba, przy czym nie było żadne legalne rozwiązanie, tylko zwykły szantaż. Chciałabym się upewnić, czy są jakieś wytyczne dotyczące wypuszczania psów w obrębie ogrodzenia? Chciałabym, aby prawnie z mojej strony wszystko grało na wszelki wypadek. Dodam, że nigdy pies nie biega luzem, gdy mnie nie ma w domu i nie mogę go doglądać, bynajmniej nie z powodu agresji psa, tylko agresji sąsiadów Postanowiłam zainstalować kilka kamer przed domem dla bezpieczeństwa psa, po tym, jak usłyszałam od sąsiada, że sprawdzał łopatą, czy pies się boi - trochę to dziwne, bo przecież nie chodziło mu o strach psa, tylko jego agresję... więc wychodząc do psa z uniesioną na niego łopatą raczej chciał go sprowokować do agresji, a nie sprawdzić strachliwość... ponadto sąsiad ze swojego domu widzi jak mój pies rzuca się na szarpaki i patyki, rzucane, podnoszone, wyciągane do niego celowo w ramach zabawy, więc obserwując te zabawy raczej nie oczekiwał ucieczki przed aportem, tylko rzucenia się na szarpak, nie wiedział tylko, że do tego potrzebna jest odpowiednia komenda Jak powiedziałam, pies nie biega przed domem non stop, tylko czasem, ostatnio, gdy jest dużo śniegu i związanej z tym frajdy, częściej sobie biega. Nie chcę ulegać szantażom, nie po to kupowałam dom z ogródkiem, by chodziły po nim tylko koty i psy tego właśnie sąsiada, a moje nie miały prawa po nim biegać... Jeśli chodzi o kamery, to nie jestem pewna, czy są legalne, biorąc pod uwagę, że widokiem obejmują nie tylko mój dom, ale także część drogi i podwórka sąsiadów. Ktoś może przecież nie chcieć być "podglądany" i nagrywany 24godz na dobę oficjalnie (bo nieoficjalnie mogę wisieć w oknie i tak samo ich oglądać, różnica tylko taka, że w jednym przypadku siedzi się przy biurku, w drugim siedzi przy oknie). Gdyby kamery coś zarejestrowały, typu opisane ataki łopatą na psa, czy rzucanie w niego kamieniami, czy takie materiały będą wówczas pozyskane legalnie, jeśli kąt obserwacji kamery pozwala również na obserwowanie 24h/dobę części posesji sąsiada? Nie chciałabym zostać podglądaczem |
|
|
|
![]() |
|
|