![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Wilczak 5 metrów od nas jest jeszcze pod naszym nadzorem. Tyle bo nie więcej ma możliwość oddalić sie od nas w mieście. Znam to z autopsii chodząc bez smyczy. W momencie kiedy zwiększa się odległosć jego słuch słabnie i bardziej staje się podatny na czynniki zewnętrzne. Jeśli do tego dojdzie spóźniona reakcja głosowa to głuchnie całkowicie. Pogoń za kotem ogranicza się do kolejnych 10-15 metrów. Jest drzewo, klatka, piwnica. Może faktycznie masz wtedy wrażenie, ze wilczak dał się odwołać bo szybko przychodzi. Idąc na rozległy teren z psem z miasta na początku nie oddali się od Ciebie za daleko do mometu jeśli tego terenu dostatecznie nie pozna. Potem to wygląda różnie w zaleznosci od predyspozycji osobnika. Mając do czynienia z psem, który mieszka na terenie wiejskim sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Ten pies zna teren doskonale. Jeśli na dodatek do całej sytuacji dochodzi Ci jazda konna to nie jesteś w stanie dostatecznie dobrze kontrolować psa i konia. Wtedy pewne reakcje będą do tyłu . Nie masz szans . Wiem powiesz mi teraz to po co bierzesz psa jak jezdzisz konno. Właściciel powinien być odpowiedzialny . Ja też to znam bo mieszkałam w mieście, a teraz mieszkam na wsi. Na wszystko składa się tyle różnych czynników i wiele jest od nas niezaleznych. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | ||||
Gorthan's WeReWoLf
|
![]()
Zrozumialam, jak najbardziej.
Quote:
Cale zycie mieszkalam w Warszawie, ktora jest baaaardzo duzym miastem. Ze wszystkimi psami bez wzgledu na rase chodzilam bez smyczy, najczesciej w kagancu, zeby nikt sie nie czepnal. Z Jabberem mieszkalismy 10minut od centrum i jakos chodzil bez smyczy po podworkach, parkach i drogach. Nie byl trzymany na odleglosc 5m, ale chodzil, gdzie chcial pod warunkiem, ze odmeldowywal sie co jakis czas. Nauczyl sie na lince i w 90% sie stosowal. Na te 10% bylo zabezpieczenie w formie kaganca. Odwolanie bylo bez wzgledu na odleglosc - czy z 5 czy 100m. Przez odwolanie rozumiem przerwanie wachania, burczenia, pogoni lub polowania, a nie powrot, kiedy pies skonczy robic swoje lub sam sie nagrodzi. To nie jest juz odwolanie. Quote:
Quote:
Jesli wiem, ze moge miec opozione reakcje lub chce dac psu wiecej luzu - dostaje na pysk kaganiec. To samo radzilam przy Barinie - to najprostszy sposob. Quote:
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
|
|