|
_Administracja Pytania związane z działaniem Wolfdoga, bazą danych i innymi sprawami technicznymi.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
08-07-2009, 10:51 | #1 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
krzyżyk przy imieniu psa
Mam pytanie, czy krzyżyk w bazie danych przy imieniu psa oznacza, że pies już nie żyje??
Jeśli tak, to czy ktoś wie co się stało z Agirą od Pauli, siostrzyczką mojej Astarte?? Bo od paru dni przy jej imieniu widnieje właśnie czerwony krzyżyk.... |
08-07-2009, 10:57 | #2 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Obawiam się, że niestety jest tak jak mówisz.
Ale z tego co wiem, właścicielką Agiry nie była Paula, ona tylko ją transportowała do Brazylii. Przykro nam z powodu Waszej siostrzyczki. |
08-07-2009, 11:37 | #3 |
Junior Member
|
A właśnie, może wie ktoś co sie stało z Barminem Dębowa Sfora bo przy nim też jest czerwony krzyżyk a jak go widziałam to był takim ślicznym szczeniaczkiem....
|
08-07-2009, 13:55 | #4 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
Ja niedawno dopiero zauważyłam, że jak najedzie się myszką na krzyżyk to pokazuje się data.
|
08-07-2009, 17:28 | #5 |
Moderator
|
Niestety, informacja jest prawdziwa, Agira juz nie zyje.
Ponad tydzień temu odeszła, prawdopodobnie na atak serca. Teraz czekamy na wyniki sekcji zwlok, nie znaleziono niczego, co mogloby bezpośrednio spowodować jej smierć - żadnej trucizny, dostepu do elektryczności, ani innej przyczyny jakiegos wypadku. Została sama na 15 minut w bezpiecznym miejscu - Aecio znał jej pomysły i był bardzo ostrożny, a kiedy wrócił - nie żyła. Cała rodzina jest w szoku i w rozpaczy. Sekcja zwłok nie wykazała żadnej przyczyny zgonu, teraz prowadzone są dalsze testy na pobranym materiale, żeby określić dlaczego Agira odeszła. Agira była wesołą, szczęsliwą suczką ,bardzo kochaną... miała dobre życie w domu z dwójka dzieci, które dotrzymywały jej towarzystwa w zabawach. Była wymarzonym psem swoich państwa, którzy podjęli wielki wysilek i koszty, żeby ją dostać. Stąd ich wielki żal i smutek. Dla mnie to też strasznie smutne wydarzenie, ogromny pech. Dziekuje za pomoc w tlumaczeniu
__________________
|
08-07-2009, 22:33 | #6 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Boże, a miałam nadzieję, że to pomyłka w bazie danych....
Tak mi przykro.... Jeżeli coś się wyjaśni to proszę dać znać... Aż zaczynam się bać o Astarte.... |
09-07-2009, 14:59 | #7 | |
Member
|
Quote:
Barmin wpadł pod samochód. Obrażenia wewnętrzne były tak rozległe i poważne, że lekarzom nie udało się go uratować. Żył tylko pół roku, był psiakiem zdrowym, wesołym i rozbrykanym. Wystarczyła jedna chwila nieuwagi..... |
|
12-07-2009, 21:54 | #8 |
Junior Member
|
Bardzo zmartwila mnie ta wiadomość. Piekny psiak. Barmin,Barina i Iowa były pierwszymi wilczakami, które wogóle widziałam "na żywo" i mnie zachwyciły Bardzo mi przykro. Pozdrawiam
|
|
|