![]() |
![]() |
|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
Przepraszamy za rozproszenie ![]() ![]() A co do szkolenia w Prestorze, mam do Was pytanko. Bo Pani powiedziała, że Astarte już nami rządzi, bo nie chce ćwiczyć na zwykłe chrupki i że mamy ją przegłodzić z jeden dzień... A znowu weterynarz mów, że Astarte jest za chuda (i mnie się tak trochę wydaje...). I mam taki mały dylemat. Jak zbyt chudy pies może być już na tyle "ojedzony", żeby nie chcieć ćwiczyć na chrupki? A może jednak puścić mimo uszu rady Pani trener i ćwiczyć ją na szynce drobiowej lub kurczaku? |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
VIP Member
|
![]()
Faktem jest, że idąc do przedszkola warto zabrać Astartowe śniadanko do kieszeni. najedzony pies nie będzie chciał zdobyć jedzenia, które jest nagroda bo po co starać się o coś na co się nie ma ochoty
![]() Możecie spróbować opcji pośredniej (akurat u szczeniaka jedzenie jest ważne): ostatni posiłek wieczorem przed zajęciami dajecie mniejszy a pierwszy w dniu zajęć zabieracie na lekcję. Wtedy nie głodzicie psa i macie w ręku jakiś atut na zachętę ![]() BTW: widzenie dominacji wobec ludzi u szczeniaków zawsze mnie rozbraja ![]() na szkoleniu to człowiek uczy się jak prowadzić psa a szkoleniowiec uczy człowieka co robić aby psa zachęcić do współpracy, gdzie tu miejsce na dominację? ![]() Grin- ja muszę zapytać, wybacz ![]()
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 17-05-2009 at 15:51. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
Na lepsze chrupki i smakoszki od Pani trenerki nawet coś robiła, ale i tak bardziej ineteresowało ją wszystko do okoła, a nie nie ja czy chrupek ![]() Pani trener nie użyła słowa dominacja, tylko, że właśnie próbuje sobie rządzić i, że już widać, że ma trudny charakter. Choć, że z nią nie jest łatwo to już wiedziałam wcześniej ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]() Quote:
![]() PT1 to tak nazwa umowna. "Oficjalna" brzmi SP1 czyli szkolenie podstawowe. Konkretnie to to, na które idzie się zaraz po przedszkolu w Prestorze. Jest to w sumie osiem spotkań w czasie których oczywiście uczyliśmy się elementów PT. Cóż, na koniec pani trenerka nie pozostawiła naszej piątce (pięć psów było w grupie) wątpliwości, że to dopiero początek naszej przygody z psem. ![]() Co teraz; ano teraz możemy podobno w czerwcu przystąpić do egzaminu PT (Łowca się ponoć kwalifikuje, chociaż ja to czarno widzę ![]() A potem? No cóż. Standardowo kontynuować można w stopniach bardziej zaawansowanych i bardziej ukierunkowanych. Umówiliśmy się z p. Anetą, że przemyśli "temat Łowcy" i zaproponuje coś dla nas. ![]() Magda; ja tam szybko zrezygnowałam ze "zwykłych chrupek" na rzecz np. ciasteczek wątrobianych. Inna sprawa, że ponoć są wilczaki, które trudno nakłonić nawet jedzeniem, bo one po prostu mają je w nosie. Łowca na szczęście (jeszcze) na nie reaguje (czasem). ![]() Póki co nie poddawaj się. ![]() Nam może było ciut Łatwiej, bo wcześniej zaprosiliśmy panią Anetę do domu i pokazała nam parę "knifów". |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
![]() I chyba rzeczywiście dam sobie spokój z zwykłymi chrupkami ![]() I też myślimy nad zaproszeniem Pani Anety, bo dalej nie dajemy sobie rady z klatka ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |||
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() ![]() Quote:
![]() ![]() Quote:
![]() Pies też lubi zmieniać smaki, ma swoje ulubione.. jak my ![]() |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Zaiste, tak też mówi nasza trenerka.
![]() Radzi więc, żeby motywować psa elementem zaskoczenia. ![]() Powinno to zadziałać tak, że pies widząc zakładane karmidełko "myśli" sobie; co też ona/on tam dzisiaj dla mnie ma. ![]() Znaczy jej Ika robi wszystko bez karmidełka i jest po prostu niesamowita. ![]() PS Hehe; widzę że rolę Dewi u nas pełni Astarte. ![]() PS2 Quote:
![]() Rozumiem, że udało się Wam pokonać te "rozpraszacze" także w życiu codziennym? Bo w tej chwili największym wyzwaniem i największą sztuką jawi się dla mnie przełożenie nabywanych i szlifowanych umiejętności z placu szkoleniowego na wszystkie miejsca poza nim, także na wybieg dla psów. ![]() Last edited by Grin; 17-05-2009 at 21:23. Reason: ps2 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
![]() Quote:
![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
Na naszych pierwszych zawodach Chey zaliczył dyskwę bo poleciał przywitać się na chwilę do Dewi (inna sprawa, ze wystartowałam go do niej każąc skakać przeszkodę wprost na nią) i to mi dało do myślenia, nie mogę przecież zagwarantować ,że zawsze zabezpieczę sobie otoczenie. Więc albo nici z trenowania i wystawiania albo przez to przebrniemy. Każde kolejne zawody były już na ocenę doskonała i nigdy psu do głowy nie przyszło przekroczyć granic ringu ![]() ![]() Satysfakcja tym większa im większe trudności po drodze ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|