Problemy Freyr z lapka....

DORA · 14-04-2009, 12:33

Jasny gwint !!! Macia trzymamy baaardzo mocno kciuki za Freyr i mam nadzieje że do wieczora już będziemy czytać tylko dobre wiadomości o biduli - dobrze że Freyr ma takich cudownych opiekunów , ja wierzę że wszstko będzie się dobrze goiło toż to na wilczaku więc nie ma innej opcji

Macia · 14-04-2009, 21:14

U nas wszystko dobrze (jak na tą sytuacje). Freyr jest po kontroli i zostało stwierdzone, że goi się wprost idealnie. Nawet weterynarze byli zdziwieni jak to ładnie poszło. Oczywiście to jeszcze potrwa. Tkanki muszą narosnąć ponownie i zapewne skóra będzie tam delikatniejsza, ale wolimy powalczyć. Gdyby łapa się nie goiła groziła amputacja całej "stopy", ale odpukać jest dobrze. Teraz tylko dbanie o codzienne zmiany opatrunków (norma) oraz, by sama tam nie ingerowała. W piątek kolejna wizyta zobaczymy więc.
Za to Freyr jak zwykle ma pstro w głowie. Dziś w gabinecie koniecznie chciała dopaść owczarka i go zlikidować. Grunt to nie mieć kompleksów

. Więc z jej strony nic się nie zmieniło, jest nawet weselsza niż zwykle. Ale o kciuki dalej prosimy

.

wilczakrew · 15-04-2009, 00:01

Oczywiście cały czas trzymamy. Będzie dobrze - wilczaki to twarde sztuki.

Gia · 15-04-2009, 08:52

Macia nasze kciuki też cały czas zaciśnięte za Freyr

Wojtek · 15-04-2009, 15:32

My też mocno trzymamy kciuki.
Daj znać jak Freyr się czuje.

15-04-2009, 08:52	#4
Gia K-Lee Family Join Date: Feb 2005 Location: Wrocław Posts: 2,400	Macia nasze kciuki też cały czas zaciśnięte za Freyr __________________ Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...

15-04-2009, 15:32	#5
Wojtek Silver Power Join Date: Jun 2004 Location: Międzyborów Posts: 114	My też mocno trzymamy kciuki. Daj znać jak Freyr się czuje. __________________ http://www.frey.com.pl/wilczak/

14-04-2009, 12:33	#1
DORA Member Join Date: Dec 2007 Posts: 993	Jasny gwint !!! Macia trzymamy baaardzo mocno kciuki za Freyr i mam nadzieje że do wieczora już będziemy czytać tylko dobre wiadomości o biduli - dobrze że Freyr ma takich cudownych opiekunów , ja wierzę że wszstko będzie się dobrze goiło toż to na wilczaku więc nie ma innej opcji

14-04-2009, 21:14	#2
Macia Junior Member Join Date: Nov 2005 Posts: 154	U nas wszystko dobrze (jak na tą sytuacje). Freyr jest po kontroli i zostało stwierdzone, że goi się wprost idealnie. Nawet weterynarze byli zdziwieni jak to ładnie poszło. Oczywiście to jeszcze potrwa. Tkanki muszą narosnąć ponownie i zapewne skóra będzie tam delikatniejsza, ale wolimy powalczyć. Gdyby łapa się nie goiła groziła amputacja całej "stopy", ale odpukać jest dobrze. Teraz tylko dbanie o codzienne zmiany opatrunków (norma) oraz, by sama tam nie ingerowała. W piątek kolejna wizyta zobaczymy więc. Za to Freyr jak zwykle ma pstro w głowie. Dziś w gabinecie koniecznie chciała dopaść owczarka i go zlikidować. Grunt to nie mieć kompleksów . Więc z jej strony nic się nie zmieniło, jest nawet weselsza niż zwykle. Ale o kciuki dalej prosimy .

15-04-2009, 00:01	#3
wilczakrew Senior Member Join Date: Dec 2007 Posts: 1,265	Oczywiście cały czas trzymamy. Będzie dobrze - wilczaki to twarde sztuki.