|
|
|
|||||||
| Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
No nie wiem jest wielu wetów i maja różne podejście do tematu.
http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=3185 http://forum.dogs.pl/viewthread.php?...d=11131&page=2 Last edited by wilczakrew; 04-03-2009 at 12:35. |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Tak, czytałam to w poniedziałek zaraz po przyjściu od weta. To pierwsze linki, które pokazują się w góglach, po wpisaniu hasła grudkowe zapalenie trzeciej powieki. |
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
K-Lee Family
|
Ja unikałabym czegokolwiek na bazie sterydów...
grin niczym tego nie rozcieńczam. Prosto na gazik i przecieram jakieś 3-4 razy dziennie, efekt już następnego dnia |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
To prawda; sterydy na dłuższą metę, to nic dobrego. Przekonałam się o tym na własnej (w dosłownym tego słowa znaczeniu) skórze. Pomagają one zmniejszyć objawy, nie likwidując niestety ich przyczyny, a stosowane przez dłuższy czas, zwiększają jeszcze podatność na te stany zapalne, które mają "leczyć".
Jednak we wszystkich tych kroplach substancja przeciwzapalna to właśnie steryd. Istotne jest (i to jest napisane w ulotce załączonej do leku), żeby go nie stosować długotrwale. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Tmave Zlo
|
Ja z malutką Dewi trafiłam do dr. Garncarza przy okazji "zaropiałego" co rano oka. Okazało się, że grzebiąc ryjem w piachu zatkała sobie kanaliki. Przeprowadzone czyszczenie załatwiło sprawę. Przy okazji dr. Garncarz obejrzał oczy kompleksowo. Stwierdził zapalenie będące tu przedmiotem sprawy i generalnie zasugerował, że skoro oko nie będzie łzawiło dużo bardziej po ok. 2 tygodniach (czas, kiedy zakraplaliśmy coś, co było związane z zapchanymi kanalikami), to on generalnie kazał się nie przejmować, bo zapalenie ma 99% psów w mieście i jakoś z tym żyją.
Dla mnie to była jasna sugestia: skoro suce tylko nieco łzawi oko, ale nie piecze jej itp (Dewi w ogóle nie narzekała na oczy), to dać spokój i poczekać na rozwój wypadków. Nie dostawała żadnych specyfików, maści, kropli i zastrzyków. Tyle mogę Ci powiedzieć z własnego doświadczenia.
__________________
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Tak i my mamy zamiar zrobić; póki Łowca nie narzeka, nie trze, nie drapie oka, nie będziemy nic robić, oprócz dwutygodniowego zakrapiania oczu. Mam nadzieję, że robienie czegokolwiek okaże się zbędne.
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Grin, jak sprawa się rozwija?
Mam nadzieję, że po grudkach ślad zaginął i skrobanie będzie zbędne |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: Apr 2009
Location: Warszawa
Posts: 67
|
Grin
powiedz jak się mają oczy Łowcy Łycko dwa dni po przyjeździe do naszego domu zaczeły ropiec oczka - to wpisałam w google wilczak ropiejace oczy a tu ten wątek wyskoczył ... to i umówiłam się do garncarza a własiwie do praktukującej tam Pani doktor tez stwierdziła grudkowe zapalenie dostalismy krople dwa tygodnie temu ale poprawy nie widzę choc młody mnie zadziwia bo daje sobie bez problemu wpuszczac krople pod koniec maja mamy iśc na wizytę kontrolną ale podejrzewam ze zaproponują nam narkozę...i nie wiem co zrobic a psiaka mi szkoda bo ma takie brzydkie czerwone łzy mimo ze cały czas wodą przemywam |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Czyli jednak to chyba to miejskie powietrze.
Cóż mogę powiedzieć ponad to, co już tu powiedziałam; jak mówiłam my postanowiliśmy czekać i obserwować czy są jakiekolwiek oznaki dyskomfortu. Takowych nie ma i nie było. W tej chwili wygląda to tak, że jedno oczko jeszcze trochę łzawi, ale z tego co widzę raczej tylko na dworze i nie są to łzy "krwawe", tylko "normalne". Zatem wydaje mi się, że jest lepiej. Ale jeżeli mu i to wkrótce nie przejdzie, zapewne wybierzemy się do Wrocławia do doktora Kiełbowicza. Aha i u Łowcy od początku była to kwestia jednego oka tylko. |
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
On jest teraz na urlopie więc jego nie zastaniesz, ale sam mi to powiedział, ze jak coś się dzieje to śmiało do dziwczyn można isć. Ja myślę, ze najlepiej będzie pokropić i poczekać co się będzie działo. Garncarz lubi skrobać i czesto zaleca taki zabieg. P.S. Porozmawiaj z Gią na temat fretek i ona też czymś przemywała oczy K-lee. |
|
|
|
|
![]() |
|
|