![]() |
![]() |
|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
|
![]() |
#1 |
Member
|
![]()
To są poglądy, które w pełni podzielamy, ciesząc się, że przedstawia je właśnie Margo, osoba (Przemek także) mająca ogromną wiedzę i doświadczenie w wychowywaniu CSV.
Spór pomiędzy nami ma wyłącznie pozorny charakter. Nie kwestionujemy żadnej z zamieszczonych wyżej wypowiedzi Margo, zwracając jedynie uwagę na to, że – jak w każdym układzie stosunków – najpierw muszą być zaspokojone potrzeby podstawowe (raczej warunki „konieczne”), a dopiero potem można pozwolić sobie na inne preferencje: czy to sport, czy hobby, czy (nawet) „fanaberie”. I stąd – ułomna może i przedstawiona w wielkim skrócie – nasza „hierarchia wartości” w odniesieniu do wilczaków. W zasadzie nie chodzi wyłącznie o psy lub osoby, które CSV już mają, ale o potencjalnych przyszłych właścicieli - w trosce o psy: aby było jak najmniej „zwrotów” i zawiedzionych nadziei. Nas też kręci niezależny charakter pupila „E”, jego różne wyczyny podejmowane na „własną łapę”, ale nie do tego stopnia (i wynika to m.in. z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa innym ludziom oraz zwierzętom), by tolerować jego zbyt daleko idącą samodzielność. W 2007 r. w Późnej obserwowaliśmy psy po szkoleniu obronnym, reagujące agresją na sam widok znacznie jeszcze oddalonego pozoranta, gotowe do ataku bez żadnej komendy właściciela, ani uzasadnionej (nawet z punktu widzenia psa) przyczyny. Co tu dużo ukrywać – sami mieliśmy kilka nieprzyjemnych incydentów z przygodnie spotkanymi ludźmi w lesie, który „E” traktuje jak swoją własność, przebiegając „te knieje” dwa razy dziennie po 12-15 km za każdym razem. I ten „nasz” uchodzi za jednego z bardziej spokojnych! Ostatnio było zdarzenie – w rezultacie „neutralne” - ale zapowiadające się groźnie. Eury nie posłuchał komendy „do mnie”, podleciał bojowo nastawiony do faceta uprawiającego jogging i wskoczył mu na plecy (potwierdzam: atakuje zawsze od tyłu) w wyraźnie złych zamiarach. Niby „kanapowiec”, nie szkolony pod kątem obronnym, a cech wilczaka „zaczepno-obronnego” nie zatracił. Na szczęście facet był z gatunku „psiarzy”, wiedział jak reagować, całkowicie zignorował agresję i pies sam odpuścił. Ale takich odpornych psychicznie ludzi nie spotyka się zbyt często – więc na ogół awantura gotowa, o ile nie gorzej; ostatnio nasi sąsiedzi donieśli na policję na właścicieli kaukaza, który nic złego nie zrobił tyle, że udało mu się wydostać poza ogrodzenie. Inna cecha – stabilność. Nie twierdzimy, że „stabilny” wilczak, ma być spokojny; on ma się nie bać, raczej: nie panikować i nie reagować ucieczką na stresującą sytuację. Nas też bawi, że pies w lesie ma 1001 własnych „interesów”, a nie trzyma się kurczowo właściciela. Tropienie, jako słusznie wskazywana najistotniejsza cecha charakterystyczna dla CSV – to właśnie te 1001 „interesów” w lesie i nie tylko, także na zawodach i podczas sprawdzianów – jak najbardziej polecamy, także w połączeniu z biegami. W sumie, jeśli nawet jest między nami pewna różnica zdań, dotyczy rozłożenia akcentów, a nie podstawowych kwestii. A jeśli jeszcze raz w przyszłości podejdziemy do „zabawy z pozorantem” ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]()
Schodzicie z tematu.
Najpierw zadajmy sobie pytanie co maja pokazac nam testy. Jeśli mają być to testy obrazujące psychikę psa, jego zachowanie w pewnych sytuacjach i więź z przewodnikiem to po co jest potrzebne tutaj tropienie czy biegi. Jeśli pies ma mieć w teście elementy obrony to tak ale konkretnie w jakim celu. Podając przykład przypadkowego testu : Czy mozemy na jego podstawie ocenić psychike psa i jego poziom lękliwości. Czy mozemy wytrenować psa tak aby nie zareagował. Wkońcu o ile będzie się różniła reakcja psa w dzien przy normalnych warunkach, a w nocy kiedy te warunki były by zupełnie inne. Przewodnik z psem przy nodze na smyczy idzie zdecydowanym krokiem w kierunku grupy 8 osób. Grupa w pewnym momencie zaczyna biec w kierunku przewodnika rozpraszając się w odległości 10 kroków od psa. Grupa nie wykonuje żadnych gestów i krzyków |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]() Quote:
Kazdy ma swoje zdanie i powinien je móc głośno wypowiedzieć, reszta wysłuchać i powiedzieć swoje zdanie. Każdy z nas ma ten sam cel i chce tego samego i takie właśnie akcenty nie powinny wcale nam tego zasłaniac. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
![]()
Testy dla Onków mogą byc dobrym w początkowej fazie rozwoju wilczaka elementem sprawdzajacym. Jednak nie powiedzą nam nic o wilczaku poza tym jak go wychowaliśmy. Wilczaka można nauczyć aby na pozoranta nie reagował wcale jak i dobrze go na niego nakręcic.
Test przejścia przez tłum no dobrze ale można tego wilczaka nauczyć pracując z nim nad tym do znudzenia. Zacznie ludzi w takich sytacjach ignorować, ale w innej sytuacji zareaguje zupełnie inaczej. Test strzału też jest dobry ale czy jest w stanie nam co kolwiek powiedzieć o psie. Wilczaka można tak przyzwyczaic do pewnych hałasów, ze nawet na nie nie zareaguje. Last edited by wilczakrew; 19-01-2009 at 20:48. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Gorthan's WeReWoLf
|
![]() Quote:
Poza tym nie kazdego wilczaka mozna przyzwyczaic do strzalow czy ludzi, a niektorych nie nakrecisz na pozoranta - jak bardzo bys sie nie staral. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|