Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Różne

Różne O wszystkim co jest związane z CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 30-10-2008, 07:16   #1
florena
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
Default

Quote:
Originally Posted by btd View Post
1. Bez papierów nie ma wilczaka.
2. Jak dla mnie 'papiery' swiadcza o tym ze hodowca bierze odpowiedzialnosc za wypuszczonego psa, 'popisuje sie pod nim'. Jest odbior miotu itd.
3. zawsze mnie uczono ze najpierw wypadaloby poczytac forum, grupe itd, dopiero potem zadawac glupie pytania. A tutaj najpierw kasa, i jeszcze ze tyle kosztuje i jakby zakombinowac zeby mniej zaplacic.
Myślę , że przesadzasz to wcale nie jest głupie pytanie , bo jeśli szczeniak jest po czystej rasy rodzicach a z różnych przyczyn nie ma rodowodu to czy on przestaje być wilczakiem ?.Co innego mieszańce np. z owczarkami tu się jak najbardziej zgodzę , ale psy czystej krwi to dla mnie wilczak z papierami czy bez.
A jaką to odpowiedzialność bierze hodowca za "wypuszczonego "psa , że nastepny właściciel np. wychodząc do pracy zamyka psa w klatce -żeby mu mieszkania nie zdemolował-cyt. z forum.
Nie każdy też chce mieć psa na wystawy , jeśli nie chce mieć hodowli itp. a trzymać wilczaka tylko jako psa dla siebie / ma takie prawo / to po co mu rodowód.A co powiesz na sytuację gdzie hodowca sprzedaje psa /wilczaka/z papierami i oświadcza ,że będzie tańszy bo jest nie pełno wartościowy !
florena jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 09:16   #2
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Z jakiej racji nie ma mieć rodowodu? Podaj te przyczyny.

Jak dla mnie cała twoja wypowiedź jest bezdennie głupia i służy tylko do utrwalenia kretyńskiego stereotypu że rodowód to zbędny papierek, każdy debil może zostać hodowcą itd.

Nie ma psa rasowego jak nie ma papierów to potwierdzających. Ty możesz uważać inaczej, ale np w książeczce zdrowia nikt ci nie wpisze wilczak czechosłowacki jak nie masz rodowodu.

A co do kenel-klatki - problem one stanowią dla ograniczonych ludzi. To jest miejsce psa, gdzie ma swoje posłanko, to jest jego gniazdo. To że wilczaki jak się nudzą mają czasem aż za dużo inteligencji to wiadomo. Więc zabezpieczenie psa przed zrobieniem sobie krzywdy to jest odpowiedzialność właściciela i zupełnie nie rozumiem co to ma do rodowodów i odpowiedzialności hodowcy za szczeniaki?
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 09:40   #3
florena
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
Default

Bezdennie głupi to jesteś ty kmiotku !!!
Sprawę klatki w mieszkaniu tłumaczysz sobie tak jak ci wygodnie , a że psy sobie łamią na niej zęby to jest O.K. - prymitywny hodowco !!!
Rozgranicz o czym ja piszę - o czystości rasowej psa jako psa , czy czystości rasy w papierach a potem dyskutuj.
Co do debili którzy zostają hodowcami to masz zupełną rację ...
florena jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 09:43   #4
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Florena
masz przeczytaj to: http://www.zperonowki.com/html/pol-articles-190.html
to odpowiada chyba wyczerpująco na twoje pytanie.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 09:55   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Ups, prostuję pomyłkę; link wstawiłam pod kątem nwobhm, ale jak widzę, florenie też może się przydać
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 09:59   #6
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by btd View Post
Z jakiej racji nie ma mieć rodowodu? Podaj te przyczyny.

Jak dla mnie cała twoja wypowiedź jest bezdennie głupia i służy tylko do utrwalenia kretyńskiego stereotypu że rodowód to zbędny papierek, każdy debil może zostać hodowcą itd.
Ach, jak niegrzecznie... Nie popieram hodowania bez papierów, niemniej słowa typu "kretyński, bezdennie głupi, debil" niezbyt dobrze świadczą o kompetencji komunikacyjnej ich autora...

Tę samą opinię można wyrazić w taki sposób, aby nie obrazić rozmówcy, nie mówiąc o tym, że zwracając się do kogoś uprzejmie ma się większą szansę, aby przekonać go do swoich racji.

Jaki jest cel Twojego postu, btd?
Czesz "dowalić" florenie, czy wyjaśnić jej, że nie ma racji? Jeśli to pierwsze - to żal mi Cię, jeśli drugie - to obrażając ją, na pewno nie odniesiesz spodziewanego skutku, a tylko napędzisz spiralę złości i agresji. Nie sądzisz, że już i tak za dużo jej w naszym społeczeństwie? Może warto byłoby dla odmiany próbować potraktować to forum jako miejsca gdzie ludzie potrafią się "ładnie różnić" i kulturalnie o tych różnicach dyskutować?

I zanim mi "dowalisz", zastanów się, czy nie mam czasem racji.
Pozdrawiam i wyłączam się z dalszej dyskusji.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 10:54   #7
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Uważam że w tym temacie nie ma co się głaskać po główkach, tylko trzeba ostro zareagować i wybijać ludziom pomysł bezpapierowych wilczaków na samym początku, zanim nie dojdzie do tego że fajnie będzie klepać masowo takie pieski wyglądające jak wilk i nazywać je wilczakami. Wg mnie w tym przypadku nie ma miejsca na "ładne różnienie się".

A co do:
Quote:
Sprawę klatki w mieszkaniu tłumaczysz sobie tak jak ci wygodnie , a że psy sobie łamią na niej zęby to jest O.K. - prymitywny hodowco !!!
Nigdy nie zaobserwowałem żeby moja Ciri gryzła klatkę - może dlatego że ją od przywiezienia do domu uczyliśmy że to miejsce do spania i odpoczywania i nic złego tam się nie dzieje?

I co do wyzwisk.
Quote:
Bezdennie głupi to jesteś ty kmiotku !!!
Czy ja napisałem coś o Tobie? Z tego co widzę:
Quote:
Jak dla mnie cała twoja wypowiedź jest bezdennie głupia
to napisałem tylko o Twojej wypowiedzi. Zasadnicza roznica.
A napisałem tak, bo poczulem sie jakbym czytal 'dyskusje' na onecie na temat rodowodow.

Ciekawe, auta bez papierow nikt nie kupi, dziecko po porodzie tez ma metryczke, badania itd, a psa mozna brac na gebe nie wiedzac nic. Ot, zagadka :-)
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 11:26   #8
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

btd - w tym co piszesz masz dużo racji ale "sposób" w jaki piszesz
jest poprostu grubiański i prostacki.
Gdybyś pisał o tym co wiesz, o swoich doświadczeniach i przemyśleniach
w bardziej "delikatny" sposób to więcej osób skorzystało by z tego.
A tak jesteś - jak masz w podpisie "złośliwy krasnolud".
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 11:46   #9
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Zwykle jadę prosto z mostu i nie bawię się w ubieranie ładne słówka czegoś co można przekazać w prostych, trafiających w sedno słowach.

Wielokrotnie w necie przekonałem się że głaskanie po główkach rzadko cokolwiek daje. Cwiczenia z erytrystyki można prowadzić w kontaktach face to face a nie za pomocą tak ułomnego medium jak klawiatura komputera. Tutaj każdy może błysnąć: pogoogluje, cośtam zacytuje 'zapominając' podać źródła i nagle wielki ekspert się objawia.

Dlatego też napisałem sobie 'złośliwy krasnolud'.

Ale zrobił się OT, temat dotyczył zakupu wilczaka bezpapierowego.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 11:49   #10
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

Pies nie musi mieć klatki, żeby połamać sobie zęby, szczególnie mleczne

A co do reszty, to powiem wam tak - na takim poziomie nie da się rozmawiać, ani nikomu nic wytłumaczyć. Z drugiej strony warto napisać jasno - nie ma czegoś takiego, jak wilczak bez papierów, nawet jeśli jego rodzice wilczakami są. Za to może być jak najbardziej pies rodowodowy, z metryką nie nadający się jednak do dalszego rozrodu, więc hodowca może, ale nie musi sprzedać go taniej.

A tak na boku - o klatce, o kagańcu, o dławiku, o kolczatce, o smakołykach, pochwałach i szkoleniach tyle się nasłuchałam od osób, które teoretycznie powinny mieć jakąś wiedzę, że bokiem mi wyszło i sobie darowałam. Pies na lince może skręcić sobie kark, kaganiec to kara, smakołyki to przekupstwo i tylko ktoś bez charakteru ich używa, a dławik i kolczatka to zło i występek - nieważne, jak używane. Klatka to też zło - nieważne, że bez niej pies zostawiony sam sobie może np. przegryźć kabel i odejść z tego świata, a wystarczy ją dobrze uwarunkować [obserwując psa] i nawet psiak z początku denerwujący się klatką teraz w niej śpi z własnej woli jak Baaj np. I absolutnie nie zakładać psom kagańców - lepiej niech się rzucają z zebami na ludzi i inne psy - przecież to wilki są [to akurat nie Baaj, ale kagańca uczony jest i tak...]
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 12:01   #11
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Ja mam jeszcze jedno.

Na anglojęzycznym forum wolfdoga jest parę dyskusji o dbaniu o przyszłość wilczaków, badania dna, prześwietlenia, bonitacje i standaryzacja tego aby nie doszło do zwyrodnienia rasy, dało się jasno porównać psy i jasno określić (i w porę wyeliminować) zagrożenia. A u nas co? Kwestionuje się podstawę tego, czyli właśnie rodowód (jako dokument tożsamości psa, pozwalający śledzić jego, jego przodków, potomstwo itd) - bo komuś jest za drogo, bo on nie chce jeździć na wystawy.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 12:54   #12
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by florena View Post
jeśli szczeniak jest po czystej rasy rodzicach a z różnych przyczyn nie ma rodowodu to czy on przestaje być wilczakiem
Widzisz, problem leży w tych "różnych przyczynach"

Bo jeśli właściciel suki może wystawić ją 3 razy, uzyskać 'hodowlankę' i sprzedawać po niej szczeniaki po 1500+ zl, to jeśli tego nie robi i rozmnaża ją bezpapierowo, sprzedając szczeniaki za 1/10 tej sumy, to może świadczyć o tym, że:
1. jest frajerem (to raczej mało prawdopodobne)
2. jest tak nieporadny (skąpy?), że nie potrafił zadbać o to, żeby suka miała papiery w porządku, ale czy będzie wtedy potrafił dobrze dbać o szczeniaki i właściwie je karmił, socjalizował, odrobaczał, itd.? To też kosztuje...
3.suka jest nietypowa (np. ma zły charakter - jest strachliwa lub agresywna na tyle, że nie dało jej się wystawić 3 razy na ocenę bdb)
4. suka ma nieprześwietlone biodra lub jest chora (ma wadę genetyczną, dysplazję, itd.)
5. z jakiegoś powodu żaden właściciel dobrego reproduktora nie chciał mu użyczyć swojego psa.

Nie znaczy to, że wszyscy hodowcy hodują odpowiedzialnie (też trafiają się tacy, którzy hodują na prześwietlonych psach bez sprawdzenia ich stawów, lub psach o nie najlepszych cechach). Może się też zdarzyć "wpadka" jeśli chodzi o zdrowie u bardzo dobrego i odpowiedzialnego hodowcy, bo natury nie da się zaprogramować.

Ale prawdopodobieństwo, że kupi się szczeniaka chorego, nietypowego, strachliwego, z dysplazją itp. jest większa kiedy kupuje się bezpapierowca niż rodowodowego z dobrej hodowli. Nawet jeśli nie myśli się o dalszej hodowli, warto pomyśleć o forsie którą będzie się musiało w razie czego wydać na weta, albo choćby o wsparciu, którego porządny hodowca może udzielić w wypadku problemów.

Inny argument, który mnie osobiście wydaje się przekonujący - ludzie którzy kupują psy rasowe bezpapierowe (nie mówię o tych którzy biorą pieski ze schronisk bo mają wielkie serca), napędzają rynek "producentów szczeniaków" . Skoro nie przeszkadza im nieetyczne rozmnażanie (np. bez zadbania o zdrowie szczeniaczków), nie będzie im też potem przeszkadzało ich mieszanie z innymi rasami i w rezultacie potomkowie takich piesków mają większe szanse trafić do schronisk i na śmietniki. Tymczasem uczciwy człowiek (także hodowca) powinien myśleć nad skutkami swoich czynów. Nie zawsze może zapobiec nieszczęściom istot które powołuje na świat, ale powinien przynajmniej minimalizować ich prawdopodobieństwo. Zwłaszcza, że CZW to nie jest 'łatwa' rasa.
Wiem o czym piszę, bo sama miałam przez 14 lat sunie CZW, którą znaleźliśmy porzuconą w parku, a której nigdy nie rozmnażaliśmy właśnie w imię powyższych zasad.

Nie znaczy to, że wilczak którego kupisz bez papierów będzie koniecznie wadliwy, ani że jeśli dobrze go wychowasz - nie będzie miał szansy być kochanym, zdrowym stworzeniem, tylko to, że jego bracia, siostry czy potomkowie mogą mniej szans na szczęśliwe życie. Może warto o nich też pomyśleć kupując psa? Z jednej strony jest forsa (tylko forsa, która można zarobić, odłożyć, poczekać trochę na psa) - z drugiej - skowyt nieszczęśników w klatkach schronisk, pobite okaleczone zwierzę kupione okazyjnie pod supermarketem z którym bezmyślny właściciel nie dał sobie rady....

Dlatego jestem na NIE. Nie powinno się rozmnażać bezpapierowców. Wystarczy ich już w schroniskach.

Czy udało mi się przekonać Was choć troszeczkę?
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 30-10-2008, 13:01   #13
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Rona:
Chylę czoło.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:15.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org