|
![]() |
#1 | |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
|
![]() Quote:
A jaką to odpowiedzialność bierze hodowca za "wypuszczonego "psa , że nastepny właściciel np. wychodząc do pracy zamyka psa w klatce -żeby mu mieszkania nie zdemolował-cyt. z forum. Nie każdy też chce mieć psa na wystawy , jeśli nie chce mieć hodowli itp. a trzymać wilczaka tylko jako psa dla siebie / ma takie prawo / to po co mu rodowód.A co powiesz na sytuację gdzie hodowca sprzedaje psa /wilczaka/z papierami i oświadcza ,że będzie tańszy bo jest nie pełno wartościowy ! |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Z jakiej racji nie ma mieć rodowodu? Podaj te przyczyny.
Jak dla mnie cała twoja wypowiedź jest bezdennie głupia i służy tylko do utrwalenia kretyńskiego stereotypu że rodowód to zbędny papierek, każdy debil może zostać hodowcą itd. Nie ma psa rasowego jak nie ma papierów to potwierdzających. Ty możesz uważać inaczej, ale np w książeczce zdrowia nikt ci nie wpisze wilczak czechosłowacki jak nie masz rodowodu. A co do kenel-klatki - problem one stanowią dla ograniczonych ludzi. To jest miejsce psa, gdzie ma swoje posłanko, to jest jego gniazdo. To że wilczaki jak się nudzą mają czasem aż za dużo inteligencji to wiadomo. Więc zabezpieczenie psa przed zrobieniem sobie krzywdy to jest odpowiedzialność właściciela i zupełnie nie rozumiem co to ma do rodowodów i odpowiedzialności hodowcy za szczeniaki?
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Junior Member
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
|
![]()
Bezdennie głupi to jesteś ty kmiotku !!!
Sprawę klatki w mieszkaniu tłumaczysz sobie tak jak ci wygodnie , a że psy sobie łamią na niej zęby to jest O.K. - prymitywny hodowco !!! Rozgranicz o czym ja piszę - o czystości rasowej psa jako psa , czy czystości rasy w papierach a potem dyskutuj. Co do debili którzy zostają hodowcami to masz zupełną rację ... |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Florena
masz przeczytaj to: http://www.zperonowki.com/html/pol-articles-190.html to odpowiada chyba wyczerpująco na twoje pytanie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
![]()
Ups, prostuję pomyłkę; link wstawiłam pod kątem nwobhm, ale jak widzę, florenie też może się przydać
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() Tę samą opinię można wyrazić w taki sposób, aby nie obrazić rozmówcy, nie mówiąc o tym, że zwracając się do kogoś uprzejmie ma się większą szansę, aby przekonać go do swoich racji. Jaki jest cel Twojego postu, btd? Czesz "dowalić" florenie, czy wyjaśnić jej, że nie ma racji? Jeśli to pierwsze - to żal mi Cię, jeśli drugie - to obrażając ją, na pewno nie odniesiesz spodziewanego skutku, a tylko napędzisz spiralę złości i agresji. Nie sądzisz, że już i tak za dużo jej w naszym społeczeństwie? Może warto byłoby dla odmiany próbować potraktować to forum jako miejsca gdzie ludzie potrafią się "ładnie różnić" i kulturalnie o tych różnicach dyskutować? ![]() I zanim mi "dowalisz", zastanów się, czy nie mam czasem racji. ![]() ![]() Pozdrawiam i wyłączam się z dalszej dyskusji. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |||
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Uważam że w tym temacie nie ma co się głaskać po główkach, tylko trzeba ostro zareagować i wybijać ludziom pomysł bezpapierowych wilczaków na samym początku, zanim nie dojdzie do tego że fajnie będzie klepać masowo takie pieski wyglądające jak wilk i nazywać je wilczakami. Wg mnie w tym przypadku nie ma miejsca na "ładne różnienie się".
A co do: Quote:
I co do wyzwisk. Quote:
Quote:
A napisałem tak, bo poczulem sie jakbym czytal 'dyskusje' na onecie na temat rodowodow. Ciekawe, auta bez papierow nikt nie kupi, dziecko po porodzie tez ma metryczke, badania itd, a psa mozna brac na gebe nie wiedzac nic. Ot, zagadka :-)
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|||
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
![]()
btd - w tym co piszesz masz dużo racji ale "sposób" w jaki piszesz
jest poprostu grubiański i prostacki. Gdybyś pisał o tym co wiesz, o swoich doświadczeniach i przemyśleniach w bardziej "delikatny" sposób to więcej osób skorzystało by z tego. A tak jesteś - jak masz w podpisie "złośliwy krasnolud".
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Zwykle jadę prosto z mostu i nie bawię się w ubieranie ładne słówka czegoś co można przekazać w prostych, trafiających w sedno słowach.
Wielokrotnie w necie przekonałem się że głaskanie po główkach rzadko cokolwiek daje. Cwiczenia z erytrystyki można prowadzić w kontaktach face to face a nie za pomocą tak ułomnego medium jak klawiatura komputera. Tutaj każdy może błysnąć: pogoogluje, cośtam zacytuje 'zapominając' podać źródła i nagle wielki ekspert się objawia. Dlatego też napisałem sobie 'złośliwy krasnolud'. Ale zrobił się OT, temat dotyczył zakupu wilczaka bezpapierowego.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wiewiórka Wredna
|
![]()
Pies nie musi mieć klatki, żeby połamać sobie zęby, szczególnie mleczne
![]() A co do reszty, to powiem wam tak - na takim poziomie nie da się rozmawiać, ani nikomu nic wytłumaczyć. Z drugiej strony warto napisać jasno - nie ma czegoś takiego, jak wilczak bez papierów, nawet jeśli jego rodzice wilczakami są. Za to może być jak najbardziej pies rodowodowy, z metryką nie nadający się jednak do dalszego rozrodu, więc hodowca może, ale nie musi sprzedać go taniej. A tak na boku - o klatce, o kagańcu, o dławiku, o kolczatce, o smakołykach, pochwałach i szkoleniach tyle się nasłuchałam od osób, które teoretycznie powinny mieć jakąś wiedzę, że bokiem mi wyszło i sobie darowałam. Pies na lince może skręcić sobie kark, kaganiec to kara, smakołyki to przekupstwo i tylko ktoś bez charakteru ich używa, a dławik i kolczatka to zło i występek - nieważne, jak używane. Klatka to też zło - nieważne, że bez niej pies zostawiony sam sobie może np. przegryźć kabel i odejść z tego świata, a wystarczy ją dobrze uwarunkować [obserwując psa] i nawet psiak z początku denerwujący się klatką teraz w niej śpi z własnej woli jak Baaj np. I absolutnie nie zakładać psom kagańców - lepiej niech się rzucają z zebami na ludzi i inne psy - przecież to wilki są [to akurat nie Baaj, ale kagańca uczony jest i tak...]
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Ja mam jeszcze jedno.
Na anglojęzycznym forum wolfdoga jest parę dyskusji o dbaniu o przyszłość wilczaków, badania dna, prześwietlenia, bonitacje i standaryzacja tego aby nie doszło do zwyrodnienia rasy, dało się jasno porównać psy i jasno określić (i w porę wyeliminować) zagrożenia. A u nas co? Kwestionuje się podstawę tego, czyli właśnie rodowód (jako dokument tożsamości psa, pozwalający śledzić jego, jego przodków, potomstwo itd) - bo komuś jest za drogo, bo on nie chce jeździć na wystawy.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
![]() Quote:
![]() Bo jeśli właściciel suki może wystawić ją 3 razy, uzyskać 'hodowlankę' i sprzedawać po niej szczeniaki po 1500+ zl, to jeśli tego nie robi i rozmnaża ją bezpapierowo, sprzedając szczeniaki za 1/10 tej sumy, to może świadczyć o tym, że: 1. jest frajerem (to raczej mało prawdopodobne) 2. jest tak nieporadny (skąpy?), że nie potrafił zadbać o to, żeby suka miała papiery w porządku, ale czy będzie wtedy potrafił dobrze dbać o szczeniaki i właściwie je karmił, socjalizował, odrobaczał, itd.? To też kosztuje... 3.suka jest nietypowa (np. ma zły charakter - jest strachliwa lub agresywna na tyle, że nie dało jej się wystawić 3 razy na ocenę bdb) 4. suka ma nieprześwietlone biodra lub jest chora (ma wadę genetyczną, dysplazję, itd.) 5. z jakiegoś powodu żaden właściciel dobrego reproduktora nie chciał mu użyczyć swojego psa. Nie znaczy to, że wszyscy hodowcy hodują odpowiedzialnie (też trafiają się tacy, którzy hodują na prześwietlonych psach bez sprawdzenia ich stawów, lub psach o nie najlepszych cechach). Może się też zdarzyć "wpadka" jeśli chodzi o zdrowie u bardzo dobrego i odpowiedzialnego hodowcy, bo natury nie da się zaprogramować. Ale prawdopodobieństwo, że kupi się szczeniaka chorego, nietypowego, strachliwego, z dysplazją itp. jest większa kiedy kupuje się bezpapierowca niż rodowodowego z dobrej hodowli. Nawet jeśli nie myśli się o dalszej hodowli, warto pomyśleć o forsie którą będzie się musiało w razie czego wydać na weta, albo choćby o wsparciu, którego porządny hodowca może udzielić w wypadku problemów. Inny argument, który mnie osobiście wydaje się przekonujący - ludzie którzy kupują psy rasowe bezpapierowe (nie mówię o tych którzy biorą pieski ze schronisk bo mają wielkie serca), napędzają rynek "producentów szczeniaków" . Skoro nie przeszkadza im nieetyczne rozmnażanie (np. bez zadbania o zdrowie szczeniaczków), nie będzie im też potem przeszkadzało ich mieszanie z innymi rasami i w rezultacie potomkowie takich piesków mają większe szanse trafić do schronisk i na śmietniki. Tymczasem uczciwy człowiek (także hodowca) powinien myśleć nad skutkami swoich czynów. Nie zawsze może zapobiec nieszczęściom istot które powołuje na świat, ale powinien przynajmniej minimalizować ich prawdopodobieństwo. Zwłaszcza, że CZW to nie jest 'łatwa' rasa. Wiem o czym piszę, bo sama miałam przez 14 lat sunie CZW, którą znaleźliśmy porzuconą w parku, a której nigdy nie rozmnażaliśmy właśnie w imię powyższych zasad. Nie znaczy to, że wilczak którego kupisz bez papierów będzie koniecznie wadliwy, ani że jeśli dobrze go wychowasz - nie będzie miał szansy być kochanym, zdrowym stworzeniem, tylko to, że jego bracia, siostry czy potomkowie mogą mniej szans na szczęśliwe życie. Może warto o nich też pomyśleć kupując psa? Z jednej strony jest forsa (tylko forsa, która można zarobić, odłożyć, poczekać trochę na psa) - z drugiej - skowyt nieszczęśników w klatkach schronisk, pobite okaleczone zwierzę kupione okazyjnie pod supermarketem z którym bezmyślny właściciel nie dał sobie rady.... Dlatego jestem na NIE. Nie powinno się rozmnażać bezpapierowców. Wystarczy ich już w schroniskach. Czy udało mi się przekonać Was choć troszeczkę? ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
![]()
Rona:
Chylę czoło.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|