|
|
|
|||||||
| Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
złośliwy krasnolud
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
|
Jakie obgadywanie za plecami? Przecież wszystko jest pisane otwartym tekstem na ogólnodostępnym forum.
Jak dla mnie to podejrzane są próby wyciszenia sprawy
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu ['] |
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Moderator
|
Quote:
http://www.wolfdog.org/forum/showthr...62385&langid=1 od 285 posta. o juz w tedy to nie bedzie gadanie za plecami. Last edited by wolfin; 09-10-2008 at 13:49. |
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Hm, a mnie czytając ten topic nasunęło się pytanie, nazwijmy to "praktyczne". Sama bowiem "czekam" na swojego wilczaka i z tego powodu każda informacja jest dla mnie cenna.
Zatem pytanie brzmi; jak to jest; bo z jednej strony słyszę, że z psem można zacząć biegać w zasadzie dopiero po prześwietleniu. Słyszę również, że teraz prześwietla się raczej nie wcześniej niż w 15 miesiącu życia. Tymczasem dowiaduję się, że już nawet 1.5 roczne psy startują w takich "wyczynach", w związku z tym na pewno musiały zacząć trenować sporo wcześniej. Czy to oznacza, że na Litwie prześwietla się psy wcześniej, czy też może jednak dopuszcza się rozsądny trening jeszcze przed prześwietleniem? |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Moderator
|
HD badania od 12 miesecy u nas. a psy zaczynaja biegac wczesnej ale na wolno i bez smyci.
|
|
|
|
|
|
#5 | |
|
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Ja zaczelam trenowac z Garuda jak skonczyla rok. Co prawda, nie byly to szalenstwa, krotkie i lekkie biegi. Ale egzamin SVP1 rowniez zaliczylam przed przeswietleniem. |
|
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Dzięki za odpowiedzi.
Czyli ruch z zachowaniem rozsądku. Quote:
Dla człowiek nawet i te 40 km na rowerze może być sporym wyzwaniem. |
|
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Tmave Zlo
|
Quote:
Nie była "trenowana" do biegu - ot raz w tygodniu wyjazd rowerem na spacer do lasu - 3 km po chodniku i 3 km lasem. Wszystko po to, żeby utwardziła sobie łapy (psikałam je też co drugi dzień Tanadermem) i żeby mój tyłek przyzwyczaił się do siodełka. Pamiętam, że po 20 km na fatalnym podłożu (Lazne), miała ślady na poduszkach i wolałam tego uniknąć. Wtedy miała równo rok, była kilka dni po prześwietleniu i nigdy wcześniej nie biegała przy rowerze na odcinku dłuższym niż 200 m a my wybrałyśmy się na spacer z Narvaną, Trejsi i Piratem.
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Takimi ludźmi kierują chyba jakieś kompleksy..........szkoda psa. |
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Moderator
|
ze swoich bledow liudzi ucza sie. kto pytal to wie- ambicje tez tu sa wazne.
dla mnie wazny i pies i wlasciciel i kontakty z nimi. z Giedre wyjasnilismi ich bledy. Suka czuje sie ok i wieciej tych bledow nie bedzie. Inne maja lekcje co dotyczy biegow. ja dostalam w kosci iz za tego ze potrzymywalam inna strone. i koniec. Mije zobaczymi na klubowej we weekend i mysle ze ona dalej bedzie zadowolona ze wszystkiego |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Junior Member
|
szukałam regulaminów i znalazłam na str ww.wilczaki..eu nie wiem czy są aktualne, no i nie ma wszystkich a chciałam sobie poczytać o tym.
i przy okazji zobaczyłam wyniki zawodów w Samorinie. Gratulacje dla Amber, robi wrażenie 100km, 8godz 10min. |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
VIP Member
|
Quote:
Jesli chodzi o "CsV ze znaczącymi osiągnięciami" to albo mowimy o ilosci zaliczonych wytrzymalosciowek i wtedy mamy Botisa z Peronówki, Akima Slnečný dvor oraz Amber Wolfa z Peronówki. Albo mowimy o najszybszych psach (z najlepszymi wynikami), wtedy w rekordzistach mamy Botisa z Peronówki, Eškona Fončorda i jeszcze jednego Fončorda, ktorego probujemy wlasnie "wyluskac" z archiwow....
__________________
|
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
VIP Member
|
Redire-na wolfdogu są artykuły na ten temat, wiele jest tez watków na forum.
Faktycznie treningi nie powinny sie rozpoczynac za wczesnie, bo wilczak to jednak duzy pies i podlega wszystkim rygorom dotyczacym ochrony stawow, jak pozostale duze rasy. Budowa i wytrzymalosc predystynuja te psy do sportowych treningow i takie, jesli tylko przeprowadzane z glowa- to samo zdrowie dla psa. Masz wtedy psa bez grama tluszczu, za to z pieknie wyrzezbionymi miesniami, ktore, jak wiadomo, sa doskonalym wsparciem dla koscca. Jazdy zaczyna sie od krokich dystansow, w wolnym tempie (ja pierwsze odcinki robilam z predkoscia 8-9 km/h). Wtedy uczysz sie razem z psem jak wspolnie pokonac dystans i sie wzajemnie nie pozabijac W tracie treningow poznajesz zachowania psa, urozmaicasz treningi tak, aby chcial biegac (moj biega luzem po lakach, raz po raz doganiajac mnie albo zawachujac sie w jakiej dziurze). Oczywiscie suplementujesz diete, przygotowujac psa do startu... a potem masz start, trudnosci bo male kolko (a zaczynajac nastepne napotykasz niechec psa), bo inny pies ( po dolaczeniu do niego nie bardzo da sie pobiec szybciej i zostawic kompana w tyle) itp itd... Wytrzyalosciowo takie 40 km to nie jest wielkie aj-waj, dla dobrze przygotowanego psa. Ale jak w kazdy,m sporcie musi byc miejsce na wspolprace, empatie, wzajemny szacunek. Inaczej - mamay to, co zdarzylo sie w Samorinie Pamietam, jak Chey zaczal dorastac, kipiec energia.. jak nie moglam sie doczekac, kiedy bede mogla mu "spuscic pare" wlasnie przy rowerze |
|
|
|
|
|
#13 |
|
VIP Member
|
Daiva- nie za plecami.I nie o gadanie tu chodzi. Pierwsze pytania o to co sie rzeczywiście stało skierowałam do Giedre i do Ciebie. Ty się śmiałaś, że Imija dogoniła Botisa. ręce mi opadły
Nie pisz, że nie ma sprawy..JEST SPRAWA, bo gdyby to nie byl wilczak albo wilczak o słabszym sercu i nie dałoby sie go odratowac to co byś powiedziała? "nie zyje ale zobaczcie jak szybko biegła przez 20 km???" Suka miała farta, że młody, silny organizm się podźwignął - właściciele też bo w przeciwnym przypadku pewnie by sobie nie wybaczyli. Serce sie kroi jak człowiek pomysli co mozna zrobic własnemu przyjacielowi w imię chęci osiagnięcia jakiegos wyniku.... Mam nadzieje, że ta koszmarna sytuacja będzie potężna nauczką dla właścicieli Imiji i dla innych aby juz nigdy więcej cos takiego nie przydarzyło się żadnemu psu. Psie zycie poświęcamy w imię wielkich spraw, żaden cywilny egzamin taką sprawą nie jest. I o tym trzeba pamietac. Joanna napisała święta prawdę: bardzo wyraźnie widać kiedy pies jest w formie - a biegi polegaja na współpracy - ze strony człowieka to prowadzenie psa i kontrola formy własnie.Wzajemna komunikacja.. bo meta to efekt pracy teamu. A od Ciebie Daiva oczekiwałabym raczej rozsądnego ostudzenia wybujałych marzeń o rekordach a nie chełpienia się planami jego wykonania. Imija jest młodsza od Botisa, mniej wytrenowana i pamietaj, że Botis jest absolutnym wzorem wilczaka zbudowanego tak aby biegac, co zostało publicznie podczas bonitacji stwierdzone przez sędziego. To INNA budowa niz Imiji... widac to na pierwszy rzut oka. Nie od parady laury w biegach długodystansowych zdobywqaja Etiopczycy a nie np. Eskimosi... I cały temat, który mnie tak bolesnie dotyka, jest po to aby to co się zdarzyło by ło przestrogą. Aby nie ciagnąc psa na siłe, aby inni zwracali uwagę co dzieje sie z konkurencją i aby sędzia miąl baczenie na zawodników...jak Oskar, który zwracał uwagę na tempo... i mówił aby go nie podkręcac na zbyt długim dystansie. |
|
|
|
|
|
#14 |
|
Moderator
|
no to i wszystko obgadalismi
jesli jescze raz dokladne przeczytas posty zobaczyc ze ja odpowiedzialam na wsyzstki pytania jak i Giedre. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Junior Member
|
Ja podobnie jak Grin czekam na swojego wilczaka. I w planach mam start w biegach ale jak tu piszecie o prawie nieprzytomnym psie, znęcaniu się na psem i zdartych łapach to sama nie wiem co mam o tym myśleć. Sprawy nie znam, litewskiego nie znam więc nawet nie jestem w stanie poczytać sobie co się naprawde zdarzyło.
Nawet nie wiem jak wyglądają takie biegi, jak wyglądaja treningi, kiedy mozna zacząć. Ale to o czym piszecie wygląda przerażajaco i smutno. Zawsze myślałam że start w takich zawodach powinien być przyjemnością zarówno dla psa jak i dla człowieka. Moim zdaniem w takich biegach nie powinno się pozwalać właścicielowi na to żeby jechał rowerem, niech się też namęczy. |
|
|
|
|
|
#16 |
|
Call Me Sexy Srdcervac
|
zajrzyjcie sobie do do regulaminu podobnej konkurencji
długodystansowe rajdy konne [pdf] mi się osobiście bardziej podoba taki 'metaboliczny' test |
|
|
|
![]() |
|
|