![]() |
![]() |
|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#4 | |
VIP Member
|
![]() Quote:
![]() byla pisana oczywiscie polzartem ![]() Mamy troche czasu, wiec rozwine temat jak to pewien pan policjant nauczyl sie, ze wilczaki mozna szkolic wylacznie za pomoca pozytywnych komend ![]() To bedzie dobry przyklad, gdyz pana P.(olicjanta) nie laczy z Bolem zadna szczegolna wiez, co jest troche podobne do sytuacji, gdzie wilczak nie mial czasu (szansy) zgrac sie z wlascicielem.... Szkolenie bylo w starym zwiazkowym stylu, ale jak to z nami juz bywa od poczatku sie wylamalismy: stosowanie nagrod, nieuzywanie kolczatki, robienie przerw, gdy widac bylo, ze psu sie nie chce. Co tu duzo gadac - bylismy sola w oku szkoleniowcow, a co gorsza psy robily wszystkie komendy, wiec nie mieli sie czego doczepic. Pan jednak upodobal sobie prezentowanie szarpania, krzykow i innych "dobrych rad rodem z Sulkowic" na Bolku. Ten w mig polapal, ze facet mieknie, gdy tylko zaczyna sie warczec. A im pies stawal sie stanowczy, tym bardziej wymiekal trener. I pan byl z Bolem coraz delikatniejszy, i delikatniejszy, az wreszcie zabral sie za innego psa. Bolcik zamiast "uciekac" postanowil zostac na 'polu walki'. Tak mu zostalo do dzis i jak ognia musimy unikac kazdego, kto sila probuje cos na nim wymoc i "lupniem" wymusic od niego jakies dzialanie. Wie, ze nie ma mocnych - kazdy czlowiek wtedy zwatpi i "lania" nie trzeba sie obawiac.... Pozdrawiam, Margo PS. Gratulacje dla Gigi za role w "Kasi i Tomku"!!!
__________________
|
|
![]() |
![]() |
|
|