Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 22-09-2008, 22:36   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Redire View Post
Gaga - mogłabyś rozwinąć temat "rasa wymagająca więcej" pisałas to ta temat szkolenia.

Więcej gimnastyki przewodnika na polu motywacji. Umiejętności "czytania" psa a nie rabania go metalem po szyi w bezmyślny sposób. Chyba własnie motywacja jest tym najtrudniejszym elementem bo samo prowadzenie wilczaka to frajda Choc i wyzwanie, zwłaszcza dla tych co maja ambicję na jakieś starty. Ja nie mam za to czerpie nieustanna radoche z bycia przeczolgiwana po cwiczaku Pies zreszta tez ;P

Co do tych samców w wieku 2..3...10 i 55 lat i innych "opowieści o zelaznym wilku" to daruj sobie zapamietywanie Normalnie prowadzony pies nie ma powodu aby stawac do walki z człowiekiem.. zbytnia utrata energii i nie wiadomo po co Wilczak to oportunista
O teorii dominacji to ja juz nawet sie nie wypowiadam bo na samo słowo dostaję wysypki alergicznej LIDER a nie dominant...taka jest rola człowieka.. i wtedy wszystko gra jak w najlepszej rodzinie
No chyba, że ktos akurat ma takie hobby żeby udręczac psu zycie i albo go złamie albo.. zaryzykuje starcie... ale to dewiacja a nie szkolenie/prowadzenie psa...
Napisałam- wilczak to inteligentne zwierzę i wymaga inteligentnego człowieka do prowadzenia..a wtedy wystarczy miekka obroża i miekka reka Ale na pewno tez sporo pracy
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 22-09-2008, 23:16   #2
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Więcej gimnastyki przewodnika na polu motywacji. Umiejętności "czytania" psa a nie rabania go metalem po szyi w bezmyślny sposób. Chyba własnie motywacja jest tym najtrudniejszym elementem bo samo prowadzenie wilczaka to frajda Choc i wyzwanie, zwłaszcza dla tych co maja ambicję na jakieś starty. Ja nie mam za to czerpie nieustanna radoche z bycia przeczolgiwana po cwiczaku Pies zreszta tez ;P

Co do tych samców w wieku 2..3...10 i 55 lat i innych "opowieści o zelaznym wilku" to daruj sobie zapamietywanie Normalnie prowadzony pies nie ma powodu aby stawac do walki z człowiekiem.. zbytnia utrata energii i nie wiadomo po co Wilczak to oportunista
O teorii dominacji to ja juz nawet sie nie wypowiadam bo na samo słowo dostaję wysypki alergicznej LIDER a nie dominant...taka jest rola człowieka.. i wtedy wszystko gra jak w najlepszej rodzinie
No chyba, że ktos akurat ma takie hobby żeby udręczac psu zycie i albo go złamie albo.. zaryzykuje starcie... ale to dewiacja a nie szkolenie/prowadzenie psa...
Napisałam- wilczak to inteligentne zwierzę i wymaga inteligentnego człowieka do prowadzenia..a wtedy wystarczy miekka obroża i miekka reka Ale na pewno tez sporo pracy
Tutaj zgadzam się w 100% z Gagą.
Psa należy cały czas motywować i to on ma w nas widzieć partnera.
Slepe wyszkolenie i walka z psem nic tu nie da bo kiedyś właśnie, któreś nie wytrzyma i dojdzie do tragedii człowieka lub psa.
Ja z moim psem cały czas utrzymujemy stosunki partnerskie. On wie co mu wolno, a czego nie i wie, ze nie opłaca mu się zachowywać tak jak ja sobie tego nie życzę. Wilczaka nalezy poznać i zrozumieć nie trenowac wtedy nie będziemy mieli z nim problemu. Wiem, ze teraz ktoś powie, ze ja mam go dopiero rok i wszystko jeszcze przedemna ale mam nadzieję, ze układ partnerski pomiedzy nami pozostanie. Pies też nie moze być cały czas strofowany i jakaś wolnosć mu się nalezy. Jesli w danym dniu nie ma ochoty na wykonywanie głupich ćwiczeń to ich nie robi, bo wtedy to czasami nawet wołowinowa motywacja nie działa. Wtedy jedziemy się wyszaleć, wybiegać, wybawić, zrobić to co sprawia mu największą przyjemnosć. Wilczak sam potem się zrewanzuje dobrym zachowaniem i posłuszeństwem.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 01:15   #3
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
...Co do tych samców w wieku 2..3...10 i 55 lat i innych "opowieści o zelaznym wilku" to daruj sobie zapamietywanie... LIDER a nie dominant...taka jest rola człowieka.. i wtedy wszystko gra jak w najlepszej rodzinie...
WOW !!! Dużo bym dał, żeby móc to zobaczyć w szerszej skali - tych LIDERÓW zwłaszcza.

Jak chcesz się przekonać, jak to naprawdę wygląda - sprawdź wyniki bonitacji, w ramach których przeprowadzany jest sprawdzian psychiki i rezultaty odrębnie dokonywanych testów zachowania. Przy tej okazji warto sobie zadać pytanie, dlaczego tak mało psów poddawanych jest tym tym próbom - taka zabawa w "logikę".
Powie ktoś: a co mnie tam "takie egzaminy" - ja wiem lepiej; a wtedy zacznij uważać, kto i o czym Cię informuje.

Poczytaj sobie także angielskie forum, a zwłaszcza temat "Differences in bonitations"; przy okazji głównego tematu wyszło kilka ciekawostek z zakresu zachowania i wychowywania CSV.

Z resztą wypowiedzi nie można się nie zgodzić.
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 02:31   #4
Joanika
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Bydgoszcz
Posts: 110
Send Message via Gadu Gadu to Joanika
Default

Dzięki Konrad za wskazówkę, przeczytałam wszystko, no nie powiem zdziwiło mnie parę rzeczy.
Jak wygląda przeprowadzanie testów psychiki, bo domyślam się że pewnie wygląda to inaczej niż np w przypadku ONków? I czy w kodzie bonitacyjnym wynik tego testu oznaczony jest jako "O"? Przyznam szczerze że się trochę pogubiłam jeśli o to chodzi. Niedawno na jakiejś str rzeczytałam że w przypadku wilczaków takie testy nie są przeprowadzane. Ale przecież wilczaki podlegają próbom pracy. Poprawcie proszę jeśli się myle.
Joanika jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 13:01   #5
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Redire View Post
...Jak wygląda przeprowadzanie testów psychiki, bo domyślam się że pewnie wygląda to inaczej niż np w przypadku ONków? I czy w kodzie bonitacyjnym wynik tego testu oznaczony jest jako "O"? Przyznam szczerze że się trochę pogubiłam jeśli o to chodzi. Niedawno na jakiejś str rzeczytałam że w przypadku wilczaków takie testy nie są przeprowadzane. Ale przecież wilczaki podlegają próbom pracy. Poprawcie proszę jeśli się myle.
Na głównej stronie forum, po lewej stronie, jest kolumna z "zagadnieniami". Wejdź w "Artykuły", drugi temat "Rasa", a tam w drugi od góry: "Wzorzec - karta przeglądu hodowlanego". Znajdziesz wszystkie oznaczenia z krótkim opisem - "O" dotyczy psychiki; dodawane są małe litery na oznaczenie cech właściwych dla danego psa.

Podczas bonitacji badanie psychiki polega na pozostawieniu psa samego, przywiązanego do palika i ocenie jego reakcji na zbliżającego się pozoranta, który w pewnym momencie markuje atak - najczęściej kijem. Oczywiście obserwuje się także i ocenia zachowanie podczas przywiązywania do palika, odejścia właściciela i po pozorowanym ataku. W trakcie badania oddawany jest także strzał, aby sprawdzić odporność na nietypowy i ostry hałas. Zachowanie psa jest zresztą obserwowane także podczas innych badań, w tym mierzenia.

Testy psychiczne są trochę bardziej rozbudowane. Poza wymienionymi wyżej elementami, bada się reakcję psa (w obecności właściciela) na gwałtowny ruch z towarzyszącym hałasem, wywołany tuż za zwierzęciem (w naszym przypadku przewrócony metalowy stojak z zawieszonymi puszkami po piwie). Kolejny test polega na pozostawieniu psa pod opieką obcej osoby, puszczeniu go luzem, a "badany" ma dotrzeć do właściciela z odległości ok. 30 m., od którego przedziela go grupa obcych ludzi. W momencie gdy pies jest już blisko nich, podchodzą się do siebie, aby zawęzić pole przejścia.

Bonitacja i testy psychiczne nie są oczywiście obowiązkowe. Podobnie jak udział w wystawach. Zawsze jednak warto zastanowić się, dlaczego wielu właścicieli, tak dumnych z własnych metod wychowawczych i osiąganych rezultatów, z rezerwą podchodzi do tego rodzaju sprawdzianów, czynnie za to uczestnicząc w wymianie poglądów na te tematy.

A propos "temat" - zwróć szczególną uwagę na wypowiedzi Pavla (n.p. nr 58 i 61) - on ma bardzo duże doświadczenie i osiągnięcia w tresowaniu CSV.

Na zakończenie krótka uwaga w związku z tematem wątku. Eksterier można z grubsza ocenić obserwując psy z poszczególnych hodowli. Ale też tylko w odniesieniu do konkretnego miotu. Psychiki, w zasadzie, się nie da. Oczywiście, większe jest prawdopodobieństwo, że szczeniaki po "stabilnych"
rodzicach, będą miały lepszy charakter, ale tak naprawdę będą takie, jakie wychowanie odbiorą (od właściciela). CSV są trudne, ale i bardzo "plastyczne". Na "kanapowce" nie da się ich przerobić lecz mądrym postępowaniem i pracą można osiągnąć naprawdę doskonałe rezultaty.
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 15:20   #6
Joanika
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Bydgoszcz
Posts: 110
Send Message via Gadu Gadu to Joanika
Default

Oznaczenia w karcie przeglądu już wcześniej przestudiowałam. I jak czytam wyniki bonitacji poszczególnych psów to zastanawiam się jakie to ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
W przypadku psów hodowlanych chyba bonitacje są obowiązkowe? A jak jest z testami? Przegladając str hodowców kłade duży nacisk nie tylko na eksterier ale też na wyszkolenie. I boje się tego że nie znajdę odpowiedniego miotu i zostanie mi wybierać tylko i wyłącznie po eksterierze i po osiagnięciach wystawowych
Jasne że pies jest na tyle elastyczny, że nawet po rodzicach ze słabym wynikiem "O" mozna z nim dużo zdziałać, można go wyszkolić i osiągać z nim sukcesy.
Uważam że z każdego psa można zrobić kanapowca, pies który nic nie robi tylko jeździ po wystawach, nie pracuje (mam na myśli szkolenia, jakieś zawody, prace umysłową, nie mówię że hodowca ma skupiać się tylko na sporcie), nie ma zajęcia jest dla mnie zwykłym kanapowcem. I taki pies jest nieszcześliwy.
I teraz pytanie: w jakim kierunku zmierza polska hodowla wilczaków?
Joanika jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 15:25   #7
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Redire, juz pisalam o tym ze trudno bedzie znalesc wilczaka ktory by wygrywal na dobrych wystawach - (tz na klubowach a nie na krajowach) i na dodatek byl uzytkem - kedy znajdzies taka hodowle daj znac- ja tez takiego szczeniaka szukam bo narazie mam uzytka ale nie modelke
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 15:54   #8
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Redire View Post
...I jak czytam wyniki bonitacji poszczególnych psów to zastanawiam się jakie to ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.
W przypadku psów hodowlanych chyba bonitacje są obowiązkowe? A jak jest z testami? I teraz pytanie: w jakim kierunku zmierza polska hodowla wilczaków?
Wynik bonitacji w zasadzie jest miarodajny, ale z pewnością większą wiedzę można uzyskać obserwując konkretnego psa w naturalnym środowisku, w jego relacjach z ludźmi, innymi psami i t.z.w. otoczeniem. Tylko to jest bardzo trudne z "technicznego" punktu widzenia. Więc na czymś trzeba się oprzeć - można zaufać relacjom właścicieli, można mieć wątpliwości co do ich opinii, zwłaszcza, jeśli wyraźnie unikają publicznych sprawdzianów. Najlepiej ufać i sprawdzać

W Polsce bonitacje i testy psychiczne dla CSV nie są obowiązkowe.

Zwróć uwagę na opinię Pavla dotyczącą "użytkowości" (= biegania na określonych dystansach), bo w przypadku CSV do tego się to pojęcie sprowadza. Jest to jedynie dowód na wytrenowaną wytrzymałość fizyczną i bardzo wąsko pojęte posłuszeństwo (że Cię z roweru nie ściągnie). Na jednej z wystaw sędzia zażartował, że CSV "użytki" powinny w ringu chodzić bez smyczy - anegdotka, ale coś w tym jest.

A zadane przez Ciebie pytanie jest bardzo na czasie. Hodowcy - do tablicy.
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 15:55   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Redire View Post
I teraz pytanie: w jakim kierunku zmierza polska hodowla wilczaków?

Nie mów, że zamarzyło Ci sie cos takiegojak w ONkach Rodowód, badania DNA, prześwietlenia, badania i wyszkolenie itp.. i jeszcze może Korungi co?
NIE TA BAJKA
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 16:00   #10
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post

Nie mów, że zamarzyło Ci sie cos takiegojak w ONkach Rodowód, badania DNA, prześwietlenia, badania i wyszkolenie itp.. i jeszcze może Korungi co?
NIE TA BAJKA

strzal w 10
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 16:13   #11
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post

Nie mów, że zamarzyło Ci sie cos takiegojak w ONkach Rodowód, badania DNA, prześwietlenia, badania i wyszkolenie itp.. i jeszcze może Korungi co?
NIE TA BAJKA
Czemu nie ta bajka? Hodowców eksterierowych jest masa, więc może ktoś znajdzie w tym niszę dla siebie
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 23-09-2008, 16:28   #12
Joanika
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Bydgoszcz
Posts: 110
Send Message via Gadu Gadu to Joanika
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post

Nie mów, że zamarzyło Ci sie cos takiegojak w ONkach Rodowód, badania DNA, prześwietlenia, badania i wyszkolenie itp.. i jeszcze może Korungi co?
NIE TA BAJKA
Tam, że od razu zamarzyło. Mam nadzieje że to tylko kwestia czasu (nadzieja matką głupich ). No a jak było w przypadku Korung'u, co miało na celu wprowadzenie licencji. Ile było sprzeciwów ze strony hodowców ONków. A jednak jest i funkcjonuje. Tylko trzeba chcieć A fakt jest faktem że w Polsce hodowli psów użytkowych szukac trzeba ze świecą.
Joanika jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org