Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-09-2008, 12:32   #1
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
wedlug mnie zawsze da rade znalesc jakies rozwiazanie z sytuacji.. a wedlug mnie nie ma lepszego psa dostosowującego sie do dziecka jak wilczak...
Chyba trochę przesadziłaś
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 12:45   #2
aneta1
Member
 
aneta1's Avatar
 
Join Date: Mar 2007
Location: Będzin
Posts: 708
Send a message via Skype™ to aneta1 Send Message via Gadu Gadu to aneta1
Default

Przy wilczaku jak i przy każdej innej rasie trzeba mieć baczenie za każdym razem gdy pies przebywa z małym dzieckiem bez wyjątku czy jest to łagodny czy mniej łagodny pies. Ja nigdy nie zostawiam swoich dzieci sam na sam z psami chociaż mam zaufanie do psów. To jest tylko zwierze a to jest tylko dziecko i jednemu i drugiemu może coś strzelić do głowy
__________________


aneta1 jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 12:58   #3
shaluka
Wilczy Duch
 
shaluka's Avatar
 
Join Date: May 2007
Location: Sulejów
Posts: 1,439
Send a message via ICQ to shaluka Send a message via Skype™ to shaluka
Default

Magdalenko mowie serio, serio, bo Bali np. pozwoli na wszystko dziecku, ale jakos bronienie go czy zwracanie wiekszej uwagi nie wchodzi w gre. Natomiast jk patrze teraz na Kale i chocby jej podejscie do polrocznego Oliwera czy do 3 letniego Macka... Poezja! Albo jeszcze jeden przyklad: sunia z litewskiego miotu I i jej oddanie oraz wyrozumialasc wobec malenkiej dziewczynki wlascicieli.. Owszem, nie kazdy wilczak taki jest, bo chocby Ish juz nie ma takich zapedow,ale mysle, ze to kwestia socjalizacji i wogole..
Ja naprawde lubie patrzec na wilczaka i dziecko.. Hmm niedlugo to bedzi estaly widok <jupi>
__________________

"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."
shaluka jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 13:14   #4
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

W 100% zgadzam się z Anetą,zdrowy rozsądek przede wszystkim. Uważam ze wilczak i dzieci jak najbardziej, ale myślę że z wilczakiem jednaj jest troche ciężej niż z inną rasą, ale to przecież wynika z założenia rasy. Ja też bacznie obserwuje zabawy psów z Tomkiem. Bo Tomek ma szalone pomysły, psy też.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 13:19   #5
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
Magdalenko
Już dawno nikt tak słodko do mnie nie mówił
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 13:39   #6
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Gaga żadne dziecko nigdy nic suce nie zrobiło, nie było ciągbięcia za ucho czy ogon. Do pewnego momentu wszystko było super, dopiero od niedawna zaczął się problem. I pisząc 'przyparta do muru' miałam na myśli smycz - brak możliwości ucieczki. Dziecko o którym mowa miało może z rok, chciało tylko delikatnie dotknąć. Mam pozwolić suce za każdym razem uciekać i unikać kontaktu? No to jak przełamać ten strach?
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 13:51   #7
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Popieram Anete i Magdalenke ().
Wilczak czy nie wilczak to nadal jest tylko zwierze i nigdy nie bedziemy mogli wszystkiego przewidziec. Nawet jesli mamy super zsocjalizowana, lagodna sztuke - zawsze cos moze sie zdarzyc i pies ugryzie lub przewroci dziecko. Dlatego nad wieloma rzeczami trzeba myslec wczesniej, uczyc i dzieci i psa, a co najwazniejsze kontrolowac i byc zawsze obok.
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:06   #8
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
No to jak przełamać ten strach?
Na zamknietym terenie puścić luzem psa i dziecko (najlepiej wprawione w bojach z psem ) i być czujnym jak kot Dobrze byłoby dać dziecku kawałek kiełbasy do ręki i trzymając psa za obroże pozwolić się "poczestować" bez rączki. Dobrze jakby jakiś czas pobyli ze sobą ale by uprzedzić dziecko że bawi sie z psem dopiero jak ten do niego podejdzie , a nie ono ma biegać za nim.Że psa głaszczemy na poczatku tylko po grzbiecie, nie po głowie. I ogólne zasady nie męczenia psa.Ale trzeba uważać by pies jak juz się rozkręcki nie skakał po dziecku, bo go przewróci.A wiem z doświadczenia że jak przewróci to zabiera się za wyiskiwanie głowy co kończy się płaczem.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 14:18   #9
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Moim zdaniem jest to troszeczkę szalone i odważne rozwiązanie. Puścić tak dziecko i psa luzem, skoro pies się boi. Nie sądzisz że jeśli dziecko zrobi coś pod wpływem emocji to pies może zareagować nie ucieczką a atakiem? Dzieci maja szalone pomysły i są świetnym teoretykami. Wiedzą wszystko doskonale ale mają problemy z wykonaniem tego. A tym bardziej podczas zabawy. ( Zależy też o jakim wieku dziecka mowa). Ale mimo wszystko. Radziła bym oswajać dziecko z psem w spokoju kiedy pies jest zrelaksowany i najedzony (wiadomo wtedy spokojniejszy) i to przy właścicielu najlepiej żeby trzymać psa chociaż za obroże , i żeby dziecko karmiło psa ale przy właścicielu. Wiadomo ze kiedy Pan jest blisko pies czuje się bezpieczniejszy. A gdyby pies miał ochote chapnąć jesteś blisko. Bo jeśli bedziesz dalej możesz nie dobiec na czas i bedzie bardziej bolało. Jeśli to się powiedzie wtedy puszczać razem żeby pobiegali. A nie tak odrazu na głęboką wode. I bez kiełbasy w ręku bo to biegająca przynęta. A to nie ma być chyba polowanie.
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 16:09   #10
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Quote:
Originally Posted by Gia View Post
Mam pozwolić suce za każdym razem uciekać i unikać kontaktu? No to jak przełamać ten strach?
Jesli pojawilo sie to nagle i bez powodu, to moze byc po prostu kwestia wieku psa. Z Jabberem przechodzilam nagly strach przed obcymi jak mial 9-11 miesiecy. Po 2-3 miesiacach zniknal. Teraz Zmora zaczela obawiac sie obcych - nie wszystkich, tylko wybranych Mlode sa w podobnym wieku, wiec jest duza szansa, ze jest to chwilowe. Najwazniejsze to pracowac nad kontaktem z dziecmi. Na spokojnie, z czasem zwiekszajac ilosc dzieciakow. Tylko, ze musza byc nie tylko te znajome, ale tez obce
Ja bym zaczela od bardzo krotkich sesji podchodzenia, glaskania a dopiero pozniej zabawy czy puszczania luzem - i za kazdy maly kroczek nagroda. Jest to pracochlonne i dlugotrwale, ale efekty sa


Quote:
Originally Posted by aflorian View Post
Miałam juz psa lecz z tego powodu że urodziłam dziecko po dziecku nie mogłam go zabrać ze sobą z domu bo nie miałabym jak się nim opiekować. Mam tu na myśli kłopoty z wychodzeniem z pieskiem.
Jesli teraz okazaloby sie, ze beda jakies problemy miedzy psem a dziecmi, to oddalabys psa?
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 16:16   #11
aflorian
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Szczecin
Posts: 23
Send Message via Gadu Gadu to aflorian
Default

Nie nie nic z tych rzeczy że go uśpiłam ani nie oddałam do schroniska.
Zostawiłam go tam gdzie dorastał i mieszkał przez całe życie. W domu rodziców, i tam się szczęśliwie starzeje. A że jesteśmy tam bardzo często widzimy się
A jeśli coś byłoby nie tak z relacjami miedzy psem a dziecmi....Starałbym się za wszelką cenę to naprawić. Uwierzcie że nie miałabym serca ani go uspać ani oddać.!!! To nie wchodzi w grę. Właśnie dlatego zaśiegam informacji wszędzie gdzie się da i poważnie się nad tym wszystkim zastanawiam nie spiesząc się!
aflorian jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 17:04   #12
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Ewa to jest naturalny strach u wilczaków. One w pewnym okresie tak mają i zaczynają reagowac zupełnie inaczej chociażby na dzieci jak wcześniej. Oczywiście musisz jej umożliwiac jak najczęstsze kontakty z dziećmi ale broń boże nie zmuszać. jak powie , ze nie to nie. Potem się to unormuje, ale nie wiadomo jaka będzie nadal do dzieci. Wilczaki zupełnie inaczej zachowują sie do dzieci jakie mają na codzień ( do swojej swory ), a zupełnie do obcych. K-lee zacznie też Ci reagowac na pewne osoby zupełnie inaczej jak do tej pory. Cały czas musisz ją socjalizować i pokazywać jej, ze ty się nie boisz. Ona musi Ci bezgranicznie zaufać. Ja nie mam takiego doświadczenia z wilczakami i kazdy pies jest inny ale to mogę Ci powiedzieć z mojej obserwacji. Ja z moim jestem 24 godziny na dobę i cały czas go bacznie obserwuje. U mnie to się sprawdza, a jak będzie u ciebie to nie wiem. Pozdrawiam
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 11-09-2008, 17:38   #13
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

aflorian pojedź sobie na jakąś bonitację i zobacz psy na żywo w trudnej sytuacji i na któreś ze spotkań.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 18-09-2008, 15:52   #14
justi
Junior Member
 
justi's Avatar
 
Join Date: Apr 2008
Location: dortmund
Posts: 143
Send Message via Gadu Gadu to justi
Default

witam was,
dopiero od wczoraj mam znowu internet i czytalam co do wilczaka i dzieci.
ja moge tylko mowic jak u mnie jest. mam syna co ma 3 lata i corke ma rok. eli doszla do rodziny jak miala 5 miesiecy...
i moge powiedziec ze jest wrzystko super, na poczatku jeszcze nie zwracala uwagi na mala i ja przewracala ale to juz jest bardzo zadko, tak ze pierwsze 2 tygodnie bala sie bardzo o karme i warczala. mojego syna to eli bardzo za nim jest. tam gdzie on to ona tez,nawet jak jej niechcacy krzywde zrobil to zachowala sie super.
biore elunie tak ze do przeczkola po malego. na poczatku jak widziala tyle dzieci to byla niepewna a po miesiacu sie przyzwyczaila i sie cieszy jak moze ze mna tam isc bo wie ze chociaz maluchy glosne sa rzucaja jej patyczki....
jestem szczesliwa taka kochana psiunie miec.....
justi jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 13:33.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org