Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 23-06-2008, 12:00   #1
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by maria_i_wilk View Post
Zobaczcie jak suka nieufnie się przygląda scenie podebrania psiaków przez obcych..maria i wufi
Tu akurat z lekkim zdziwieniem, bo maluchy na spacerku postanowiły "przekąsić" i moment wcześniej zostały oderwane od "butelek" (taki mus - sfotografować je razem graniczyło z cudem; mamy ze 100 zdjęć samych ogonków; Mario ze zdjęć korzystaj do woli).

Ajka odniosła się do nas (także przy pierwszej wizycie) z pełnym zaufaniem - prawie nie zwracała uwagi na nasz kontakt ze szczeniakami. Zupełnie inaczej zachowywała się wobec tatusia, zwłaszcza przy wcześniejszych odwiedzinach. Poprzednio Euryś zleciał na łeb ze schodów, goniony przez mamusię, a i w ogrodzie dostawał niezłego łupnia (tak na wszelki wypadek). Tym razem też z lekka obrywał, zwłaszcza na początku. Potem było lepiej.
Maluchy są ruchliwe i ciekawe świata, ale w specyficzny sposób - chętnie pójdziemy w nowe miejsce, ale z kimś dużym. Fajnie drepczą przy nodze, silnie zainteresowane sznurówkami, bo to niezły materiał do obgryzania. Palec też się nadaje, zwłaszcza dla "samca", "panienka" gryzie zdecydowanie delikatniej.

A tu zdjęcie pod roboczym tytułem: "Rodzina na spacerze"


i "Krzywy wilczak /nie w Pizie/ w Szamocinie", albo "Alimentów nie płacę"

__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 23-06-2008, 18:48   #2
maria_i_wilk
Junior Member
 
maria_i_wilk's Avatar
 
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
Default

Quote:
Originally Posted by Konrad:) View Post
Tu akurat z lekkim zdziwieniem, bo maluchy na spacerku postanowiły "przekąsić" i moment wcześniej zostały oderwane od "butelek" (taki mus - sfotografować je razem graniczyło z cudem; mamy ze 100 zdjęć samych ogonków; Mario ze zdjęć korzystaj do woli).
Czyli zdjęcie suki patrzącej na was ("babcię i dziadka"), która ma rozciągnięte wargi i kąciki w dół, uszy w pozycji pośredniej, ale trochę ściągnięte z uwagą do przodu na czoło oraz wyciągniętą w waszą stronę szyję zrobiono w sytuacji moment po oderwaniu szczeniąt od cycków?

Quote:
Ajka odniosła się do nas (także przy pierwszej wizycie) z pełnym zaufaniem - prawie nie zwracała uwagi na nasz kontakt ze szczeniakami.
Ty tam byłaś, ja nie. A na zdjęciach widzę czujność, dużą czujność w Ajce. Fakt, że Aja nie łapała was za ręce nie oznacza, że wam ufa, tylko że działanie ludzi było na granicy jej tolerancji. Zwykle pies daje jakoś znać, zanim chwyci zębami i w moim oglądzie psów taki wyraz ma tak bliskie pozostawanie w pobliżu tego, kto ma szczeniaka. To JEST dostatecznym wyrazem tego, że szczeniaki są pod kontrolą matki i jest to ostrzeżenie! "UWAŻAJ, bo masz do czynienia z czymś szczególnie cennym. I jak zakwili... to... licz się z zębami". A suka oprócz nadzoru odległością dołącza do tego gesty ostrzegawczo mogące być rozumiane jako gotowość do natychmiastowej reakcji. W tej (małej) odległości suka zdąży zareagować w obronie błyskawicznie.

Quote:
Zupełnie inaczej zachowywała się wobec tatusia, zwłaszcza przy wcześniejszych odwiedzinach. Poprzednio Euryś zleciał na łeb ze schodów, goniony przez mamusię, a i w ogrodzie dostawał niezłego łupnia (tak na wszelki wypadek). Tym razem też z lekka obrywał, zwłaszcza na początku. Potem było lepiej.
Aja ma w ogóle niesłychanie barwny sposób wyrażania wobec psów, nienaznakowane hamowaniem. A wobec ludzi mocno się kontroluje. Może z obawy przed ludźmi? Również pies, który nie ma żadnego oswojenia z człowiekiem i nie wie, na co człowieka stać, zachowa się jakby "na wyrost" i będzie reagował na człowieka jak na niedźwiedzia, z ostrożnością, by zachować życie. Ale to nie Aja. Ona jest gotowa pójść do przodu, tylko coś ją powstrzymuje. Ta wersja, że ufa wam, obcym ludziom, jest ładna, ale nie wierzę, by tak do końca była prawdziwa. Ona nie może wiedzieć, że jesteście dobrzy i nie skrzywdzicie jej szczeniąt... Raczej ufa ocenie Jolki, którą zna, a która was wpuściła.
Zdjęcie wilczaka ala Piza SUPER!
maria i wufi
maria_i_wilk jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 15:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org