![]() |
![]() |
|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#10 |
Junior Member
Join Date: Sep 2007
Location: Kampinos
Posts: 97
|
![]()
Hehe!
Do listy szkód Mentaśka mogę dziś spokojnie zaliczyć: (tu werbel.............................., napięcie rośnie............., nadal werbel i..... brzdęk - talerze i wyjaśnienie tuż) ![]() złamanie główki kości promieniowej ręki lewej - tu patrz łokieć! Boli jak cholera! ![]() W zasadzie to moja głupota a Mentaś tylko zadziałał swoją siłką - silny jest piesuszek jak się okazało bardziej niż przypuszczałam! Wracaliśmy ze spacerku, byłam już 20 m. od domu rozluźniona i zadowolona z efektów naszej spacerkowej pracy, zatrzymałam się na chwilę coś mówiąc do Adama. Mentall na flexi 8-metrowej ale stał przy mnie. Nagle u sąsiada pokazał się piesek - ON-ek Imax. Menaś ruszył „z kopyta” się przywitać. Flexi się rozwijała, piesek nabierał prędkości a ja jak zahipnotyzowana wpatrywałam się w taśmę. Dalej już potoczyło się błyskawicznie: Flexi się skończyła a mnie wyrwało z butów! Przefrunęłam jak kondor niezły kawałek i spadając w malwy złamałam tę cholerną rękę! W klinice Damiana powiedzieli mi: Noooo, to pani nie pierwsza po spacerku z dużym pieskiem u nas! ![]() Przypadek nie do gipsu, tylko do ćwiczeń - coby się na stałe w jednej pozycji nie zrosło - koszmar! Moje nowe indiańskie imię to „Wyjąca w nocy”! Swoją drogą niezłe zadanie dla zdolnego fizyka - obliczyć masę i przyspieszenie psa oraz siłę jaka zadziałała na moje bazwładne, ogłupiałe ciało, a wszak żem niemała! Ehhh...! Pozdrawiamy! Znieczulona Hexeann & Mentall |
![]() |
![]() |
|
|