Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 04-05-2008, 20:43   #1
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

Rozmawiałam dzisiaj z tym lekarzem, który leczył Ereshkę i powiedział, że dziennie trafia do niego ok. 15 psów z babeszjozą i że nie pamięta takiego wysypu. Warto zrobić też przy tej chorobie badanie typu próby wątrobowe i np. Ereshka profilaktycznie otrzymała oprócz leków typowo na babeszjoze leki osłonowe na wątrobę - Zentonil. Poleca on również obroże bayerowskie. A preparaty które mają np. miesięczny termin ochrony proponował odnawiać po 3 tygodniach.
Trzymamy kciuki za Magri dobrze że udało się Wam w tak wczesnej fazie wykryć tą chorobę. Czekamy na wieści.
Pozdrawiam
Bożena
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2008, 20:51   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Maria ma rację- lotion lepszy.. jak mama tylko spray- fiukam duzo na reke i rozprowadzam po futrze.. nei stosuje obrozy bo podczas zabawy z innym psem- narazam tego innego psa na zatrucie.. ale licho nie spi.. wiec to jak w totolotku- tylko "wygrana" nie taka ;(
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2008, 21:25   #3
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Oj to się narobiło...
Kciuki za suczydełko, żeby szybko do zdrowia wróciła!

My też pod lasem mieszkamy, ale w tym roku po jednym kleszczu u Baskila i Licha więc całkiem nieźle. Mojej znajomej pies mimo tego, że zabezpieczony jest od stóp do głów ma obecnie 4 lata i bebeszję miał już pięć razy. Trzustkę ma podobno przez to w fatalnym stanie. Objawy bywają przeróżne standardowe to gorączka, brak apetytu i osowiałość, spotkałam się też z suczką, która cierpiała na okropny ból brzucha i stawów, w zasadzie dotknąć jej nie można było bo wszystko ją bolało.

Moje psiaki psikam fiprexem i kiltixy mają, sprawdza się też grzebień z długimi zębami po buszowaniu w krzakach.
Wydaje mi się, że więcej jest u nas kleszczy na łące niż w lesie.
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2008, 21:42   #4
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

Bożena, a czym pryskasz te krzewy? Bo ja na działce też mam kleszcze, pryskałam już środkami *takimi co opryskuje czereśnie * ale to nie skutkuje i kleszczery nadal się czają.
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2008, 22:13   #5
Louve
Wilcza Saga
 
Louve's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
Default

Trzymamy za młodą kciuki, żeby jak najszybciej wyzdrowiała. Ja jutro z Corą pójdę zrobić badanie krwi, bo miała pełno kleszczy, chociaż nie ma objawów, to badanie się przyda.
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!


Louve jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2008, 22:36   #6
konek
Member
 
konek's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Bystrzejowice
Posts: 712
Send a message via Skype™ to konek
Default

Quote:
Bożena, a czym pryskasz te krzewy? Bo ja na działce też mam kleszcze, pryskałam już środkami *takimi co opryskuje czereśnie * ale to nie skutkuje i kleszczery nadal się czają.
__________________
Jutro sprawdzę w komóreczce czy nie zostało opakowanie po tym płynie, bo środek jest w opryskiwaczu no i na drzewkach i krzaczkach. Mąż kupując go poprosił w sklepie ogrodniczym o środek owadobójczy (kontaktowy), który działałby na kleszcze i wiem, że jeszcze odrobinę zwiększył dawkę. Tak więc nazwy w tej chwili nie znam ale mam nadzieję, że znajdę ją jutro.
Od zeszłego roku tym pryskamy i tak naprawdę kleszcza nie widziałam. Czy nie działa na pszczółki to nie wiem ale jakieś tam owoce na drzewach były.
Pozdr. Bożena
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/
konek jest offline   Reply With Quote
Old 04-05-2008, 23:18   #7
AngelsDream
Wiewiórka Wredna
 
AngelsDream's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Warszawa
Posts: 877
Send Message via Gadu Gadu to AngelsDream
Default

My od pierwszego spaceru chodzimy w obroży Preventic i zakraplamy się Fiprexem co 3 tygodnie. Do tej pory mimo spacerów w rózne miejsca znaleźliśmy jednego kleszcza, martwego. Na psie znajomej zabepieczonym identycznie chodziły całe stada kleszczy.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
AngelsDream jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 22:01.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org