Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Sport i szkolenie

Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach...

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 10-04-2008, 08:29   #1
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Anetka- a bo to trzeba przecwiczyc takie sytuacje na poczatku , przy wolnym tempie Przeciez obie strony musza sie nauczyc, najlepiej bez szkod na ciele

Daiva- ja osobiscie nie jestem za springerem bo jak wtedy pozwolic psu dejsc na bok i sie zalatwic? Wole smycz w reku bo wtedy "czuje" psa.. widze czy wszystko gra czy cos jest nie tak.. w kazdej chwili moge puscic smycz itp. No ale smycz wymaga jednak zgrania rowerzysty i psa - wtedy nie utrudnia a pomaga
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-04-2008, 10:30   #2
joke
Junior Member
 
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 230
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Anetka- a bo to trzeba przecwiczyc takie sytuacje na poczatku , przy wolnym tempie Przeciez obie strony musza sie nauczyc, najlepiej bez szkod na ciele
Ja z Ają 2 (słownie:dwa) razy wybrałam się na rowerek. W momencie jak zaczęłam unosić się na rowerze jak samolot do startu , dałam po hamulcach i tak trzymaaaałam (moje oponki ). Nasza przejażdzka tak wyglądała, że dziewczyna zasuwa, ciągnie mnie z rowerkiem, a ja nie nadążam z hamowaniem
Jak na widoku znajdzie sie jakiś ciekawy obiekt - następuje moja gwałtowna ewakuacja z roweru, wyćwiczona postawa zaparcia w ziemię ...lub puszczenie smyczy
joke jest offline   Reply With Quote
Old 10-04-2008, 11:10   #3
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

ja uczyłam Księciunia "wolniej", "bliżej" itp.. bo przejezdżając przez chodniki czasem trzeba było sie jakos przeorganizowac Chey szybko załapał poruszanie sie z rowerem i wokół niego. Jedyny raz, gdy była jazda bez trzymanki to gdy postanowił dogonic grupe na Liwtie- grupę, która wystartowała wczesniej..
A tak to sobie truchta az dojezdzamy do terenów, gzie moge go puscic. Wtedy juz jego sparwa czy sie gdzies zawacha i potem musi dogonic czy trzyma staly dystans
Jak widze, ze go energia rozpiera to dajemy gazu
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 10-04-2008, 12:34   #4
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Chyba dziś wyjazdę w "miasto" popróbować
Odnośnie springera- zupełnie NIC nie czuć, jak pies szarpie i nie ma możliwości, żeby szarpiąc wywrócił rower?
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 22:54.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org