To artykul na ktory natknalem sie w internecie.

)))))))
Pies nie chce przynosic patyka
Czlowiek, ktory mysli, ze ma psa (bo przeciez wiadomo , ze jest raczj odwrotnie, a idealem jest: pul na pul) - otoz czlowiek lubi tak bardzo rzucac patyki (patyki, kasztany - nie polecam z powodu przykrych doswiadczen, itp.) i zada od psa, aby ten pobiegl i przyniosl ten patyk.
Pies, ktory w odroznieniu od czlowieka, jest istota inteligentna i wrazliwa, biegnie i przynosi, aby nie zrobic czlowiekowi przykrosci. Niestety, czlowiek znow rzuca, bo uwaza, ze pies uwielbia przynosic patyki.
Zrobmy zatem takie doswiadczenie: wyjdzmy sami, bez psa, do parku, lasu. Znajdzmy jakis brudny patyk, rzucmy go 20 metrow, a nastepnie pobiegnijmy, wezmy go do ust i przyniesmy tam, skad rzucalismy. Powtorzmy to dziesiec razy starajac sie odpowiedziec na pytanie, ile razy mozna obsliniony i coraz bardziej utytlany badyl nosic w gebie. Pomysl czlowieku: jezeli cos sie wyrzuca, to po to, by nie zawadzalo. NIe wierzysz? No to wez smieci, a potem wroc do domu z pustym kubelkiem, wrecz go zonie i powiec: dobra zona , przynies smieci - jesli to powiemy -bedziemy musieli sobie znalezc nowa zone.
POzdrawiam
Daniel

))))))