![]() |
Aport
To artykul na ktory natknalem sie w internecie. :))))))))
Pies nie chce przynosic patyka Czlowiek, ktory mysli, ze ma psa (bo przeciez wiadomo , ze jest raczj odwrotnie, a idealem jest: pul na pul) - otoz czlowiek lubi tak bardzo rzucac patyki (patyki, kasztany - nie polecam z powodu przykrych doswiadczen, itp.) i zada od psa, aby ten pobiegl i przyniosl ten patyk. Pies, ktory w odroznieniu od czlowieka, jest istota inteligentna i wrazliwa, biegnie i przynosi, aby nie zrobic czlowiekowi przykrosci. Niestety, czlowiek znow rzuca, bo uwaza, ze pies uwielbia przynosic patyki. Zrobmy zatem takie doswiadczenie: wyjdzmy sami, bez psa, do parku, lasu. Znajdzmy jakis brudny patyk, rzucmy go 20 metrow, a nastepnie pobiegnijmy, wezmy go do ust i przyniesmy tam, skad rzucalismy. Powtorzmy to dziesiec razy starajac sie odpowiedziec na pytanie, ile razy mozna obsliniony i coraz bardziej utytlany badyl nosic w gebie. Pomysl czlowieku: jezeli cos sie wyrzuca, to po to, by nie zawadzalo. NIe wierzysz? No to wez smieci, a potem wroc do domu z pustym kubelkiem, wrecz go zonie i powiec: dobra zona , przynies smieci - jesli to powiemy -bedziemy musieli sobie znalezc nowa zone. POzdrawiam Daniel ;))))))) |
wilczaki i aport
ma nadzieje wywolac "burze mozgow" :)
moze obalimy troche mitow a moze powstana nowe Quote:
o metodach uczenia tez chetnie "poslucham" ---------------------------------------------- mozna by nawet jakas ankiete, ale mam za duzo zmiennych, PRZEMKU...... |
Krótko ujmując: aporterem wilczak nie jest, nosić nosi, a nauczyć aportu można każdego. I to nawet tak, że będzie wykonywał z radością :)
|
Quote:
a mnie ciekawia statystyki w samej rasie, ostatnio spotkalam na spacerze sunie husky, biega za kazdym wyrzuconym przedmiotm i jeszcze przynosi z checia... Quote:
|
Z pobiegnieciem za pilka czy patykiem niema problemu czsami mnie raka boli tylo jest problem z odebraniem aportu czy wogule odnalezieniem go bo gdzies zostal pozucony :D
|
U nas aport może wogóle nie istnieć i to niezależnie co sobą reprezentuje.
Patyki są ogolnie fuuuj!, piłeczka jest przyjmowana z niemym "zgłupiałaś ?" w oczach, inne przedmioty są albo zjadane po drodze (kosteczki) albo w ogóle nie podejmowane z ziemi. Halla woli "wiatr we włosach" i galop przez Zoyke i Scota niż takie głupoty dla owczarków. |
Quote:
pozdrawiam Gaga z Giga ( ot - durnowaty owczarek |
Za to moj owczarek :D Amber lata za WSZYSTKIM co rzuce :shock:
Kije, patyczki, kosteczki, galazki, zdrewniale rosliny... Pilka to po prostu MAX :lol: Klocek do aportu ? to zalezy Jesli sie bawimy to super chetnie Jak chce go zmusic to baaaardzo powoli :wink: |
no to narazie ranking 3:1 :)
|
Te "głupoty" dla owczarków to oczywiście były takie :wink: :wink:
(tylko sierotka boża zapomniałam dokleić :oops: ) |
ja to tesz bardzo faine wiem.Moja HARKA liuby noszicz cosz no tylko tedy kedy jej to podobasze.A aport to -jest super bzdura ona nigdy tego niewezme w pysk-tak myszli kedy jej pokazuje aport.Kedy mieliszmy egzamen po IPO to jest welky boze super ze ten egzamen byl iny a wedlug pohranarskych psow i po nowych regul IPO.
Ona bardzo liuby kiedy plywa wszystko co jest w wodze wynoszicz na brzeg-ote tedy jak pes aporter.No i tu jest jedna prawyla-tylko nie aport do IPO.Niewem bede ona ly kedysz normalne noszicz ten aport z IPO. |
Quote:
|
Quote:
u nas jest tak : Fgadzina nie podaruje ciezkim glazom, ktore muuusi podniesc.. patyki z wody tez bobr wyciaga i odklada na brzegu :mrgreen: a z aportem cwiczeniowym: nie wychodzimy z domu :) tzn. przynosi mini koziolek z fotela na kanape (zeby sasiadom tynk na suficie nie odpadl 8) ) no i natychmiast lapowka... natomiast wychodzac na dwor w jednej chwili zapomina do czego ta dziwna rzecz sluzy... :twisted: dodatkowo cwiczymy "pamiec miesniowa" na sznureczku rzucajac najlepsze zabawki etc. ktore i tak po dwoch rzutach przestaja byc atrakcyjne... ciekawe ile nam to zajmie... :banghead Quote:
|
Amber przelamal sie do aportu tak
po kilku godzinach na uwiezi ( u nas buda) ma straszny zasob energii zwykle jeszcze przed spacerem biore go na kilka min na ogrod zeby spalil ten szalony ped :) zwykle rzucam mu z 10 lub 15 razy pilke i jest w miare dobrze to jest taki moment ze poleci za wszystkim, byle cos robic Wiec rzucalam mu aport, a on nie mial wyjscia :wink: albo bedzie stal albo po niego poleci No i jeszcze jedna zasada Ma miec aport tylko przez chwile i potem ma miec wrazenie ze mu go zabieram, czyli chcialby jeszcze a tu nie ma... Gorzej jest na lace, bo sa inne atrakcje :cheesy: wiec cwiczylismy na ogrodzie |
Quote:
Jest i nowe reguly wedlug oceny.Pes aport od zemy muszy prszineszc a aporty i 2 barjery-kazde czwyczene jest z 3 kawalek: barjer aport barjer pes zeby mal ocene muszy zrobicz 2 z 3 kawalkow. To jest barjer na pszod+aport. barjer napszod+barjer powrot. aport+barjer powrot. jeszly on zroby 1 z tych wariantow to on bede mecz ocene ne 15 punktow a tylko 10. |
Nasz Varg baaardzo niechętnie nosi aport :? uczy się tego w szkółce, w domu powtarza, ale i tak, za żadne skarby nie chce tego wziąć do pyszczka :| mam nadzieję, że do czasu :wink: jeśli każę mu nosić aport, to ok, zrobi to. Ale żeby już go wziął ... ech :wink: natomiast jeśli chodzi o wszelkie piłeczki, patyczki, itd. to z wielką chęcią leeeeeci po nie, gdy ktoś je rzuca, a najbardziej lubi, gdy taki patyczek wpadnie do wody, to wtedy i psio wpada i ratucje patyczek, czy piłeczkę, czy coś tam innego :wink: ale nie aport :-P
Poza tym chyba wypada się przywitać :wink: nie zrobiłam tego w pierwszym poście, to robię teraz - cześć, mówię ja, a wilczek, ponieważ mówić nie potrafi, to tylko wymrucza do Was "dzień dobry" :wink: |
Czesc Agnieszka!
mozesz sie pocieszyc bo na egzaminie PT nie musi aportowac koziolka, moze to byc zabawka :D U nas tez sie zmienilo Amber w zabawie b. chetnie aportuje, a na placu aportuje BO MUSI, i to widac ze bez entuzjazmu, powoli, wacha itp |
Uff, no to całe szczęście :wink: zwykły patyczek Varg z chęcią przyniesie :wink:
|
Oj patyczek odpada :(
U nas mogly to byc zabawki, ale zdaje sie ze nowe przepisy sa inne. Tylko chyba ich jeszcze nie stosuja :D Musisz szybko zdawac :wink: |
Hmmm.. to dla upewnienia spytam przy najbliższej okazji Panią Trenerkę, jak to z tym jest :wink: a szybko zdawać.. jak na razie to jeszcze się nie da :wink: Varg już sporo umie i całkiem dobrze (całkiem dobrze czyt. jak zdarza mu się dzień, gdy nie jest leniwy jak zazwyczaj :wink: , tylko ten nieszczęsny aport.. Ale myślę, że już niedługo "złamie się" i zacznie go sam brać do pyszczka :wink:
Agnieszka |
All times are GMT +2. The time now is 15:59. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org