|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
#41 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Last edited by Rona; 20-05-2011 at 12:46. |
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
|
Liskamma już ludzie rożnie nazywali ale po tym co ostatnio usłyszałam to jestem w szoku. Mija nas kobieta i mężczyzna, a kobieta:
- Oooo, jaka Lessi .... |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
U nas był ostatnio hit sezonu- Dog Alaskański
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
A to my mieliśmy ostatnio akitę japońską
Aha, pragnę zaznaczyć, że Aszczu miała wtedy ogon bez podniety
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
|
|
|
|
#45 |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Location: Brwinów
Posts: 149
|
My ostatnio usłyszeliśmy, że mamy.... LISA
__________________
Aroon ( Barbelo Wilczy Duch ) Atman NEMO ME IMPUNE LACESSIT |
|
|
|
|
|
#46 |
|
Junior Member
|
W naszym przypadku hit numer jeden na liście przebojów to KOJOT... ale ostatnio usłyszałam pytanie które całkowicie mnie zbiło z pantałyku: "co to za zwierze?"
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch |
|
|
|
|
|
#47 |
|
aen'drean va, eveigh Ain!
|
Kiedyś na spacerze jakaś kobieta zapytała czy nasze psy to husky?
Oskar odpowiedział jej że to wilki butlonose
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery |
|
|
|
|
|
#48 |
|
Junior Member
Join Date: May 2010
Posts: 15
|
No u nas LIS to się zdarza dość często (dość ruda ta nasza Xipolina)
, ale KOJOT to na porządku dziennym |
|
|
|
|
|
#49 |
|
Junior Member
Join Date: Aug 2009
Posts: 8
|
To ja miałam poniekąd odwrotną historię. Jakoś 10lat temu, jeszcze mieszkając w bloku w Krakowie, miałam lisa polarnego niebieskiego, a dokładniej biało-niebieskiego. Całe osiedle wiedziało, że mam husky (wtedy jedynego na osiedlu) i nikt tego nie kwestionował. Sąsiadka prosiła mnie tylko, żebym nie kupowała pieskowi tych zabawek co wydają takie dziwne, głośne dźwięki...
|
|
|
|
|
|
#50 |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
U nas obecnie w 99% przeważa "Ty zobacz on wygląda jak wilk" albo "o k..wa myślałem, że to wilk" w przypadku gwałtownego wyłonienia się mojego "malca" z za krzaków w lesie
|
|
|
|
|
|
#51 |
|
aen'drean va, eveigh Ain!
|
Szczerze i od serca NIENAWIDZĘ słowa 'wilczur'.
Dla mnie jest obraźliwe i dla ONków i tym bardziej dla wilczaków, jestem w stanie przełknąć 'husky', 'kojot', 'wilk', ale 'wilczur' wywołuje u mnie bardzo negatywne emocjie
__________________
'Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś' Antoine de Saint-Exupery |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
|
|
|
|
|
|
#53 | ||
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Wilczur tak naprawdę nie jest wielkim błędem, bo oficjalna nazwa rasy po polsku nie istnieje, a tłumaczenie słowa "vlcak" to właśnie "wilczur" Quote:
Najwyżej sąsiad pomyśli, że masz dziwnie umaszczonego ONka... co w tym strasznego? |
||
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Posts: 166
|
Quote:
Ale tak jak pisałem tak gadają i nic się nie zrobi... |
|
|
|
|
|
|
#55 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Dla mnie vlcak/vlciak przetłumaczone na nasz język to wilczak, a nie wilczur.
I podobnie- wilczur kojarzy mi się z owczarkowatym mieszańcem, mieszkającym w budzie na łańcuchu u jakiegoś Kargula. Taki co ma szczekać na obcych i być agresywny. Taki jest mój odbiór, podobnie z resztą jak mówienie na pinczery miniaturowe sarenki. Brrrrr Dla mnie to świadczy o braku wiedzy kynologicznej, znajomości ras. To oczywiście nic złego- nie każdy znać na psach się musi. Ale wkurza mnie czasem jak słyszę jak taki laik z miną znawcy próbuje wytłumaczyć znajomym widząc wilczaka jaka to rasa kombinując między wilczurem, haskim i innymi kojotami. A przecież wystarczy zapytać. Ja sama nie mam oporów, żeby podejść i zapytać |
|
|
|
|
|
#56 |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Mnie też irytuje, kiedy wilczurami nazywa się owczarki niemieckie. Słowo to co prawda mocno zakorzeniło się w mentalności społeczeństwa i potocznie zaczęło oznaczać ONa (choć są i tacy, którzy onki z prostym grzbietem nazywają "wilczurem", a eksteriery z mocnym kątowaniem, to już nie wilczury, a właśnie "owczarki niemieckie")
Tłumaczeń jest ogrom i wszystkie wynikają z braku wiedzy kynologicznej. Przez wiele lat usiłowałam poprawiać ludzi używających słowa "wilczur" na nazwanie każdego psa w typie ON, ale teraz chyba zaczyna mi być wszystko jedno. Ale do czego dążę - o ile określenie owczarka niemieckiego 'wilczurem' jest błędem, to określenie wilczaka 'wilczurem' już niekoniecznie. Pewnie, że wszyscy wilczakowcy sie burzą, bo słowo jest źle nacechowane i kojarzy się w Polsce z czymś innym, ale w sumie co z tego? To, że ktoś się nie zna to nie mój problem, a 'wilczur' to wg. słownika polskiego potomek psa i wilka (choć pojawiają się też tłumaczenia, które już wprowadziły 'poprawki' i tłumaczą 'wilczur' jako ON... no bo język potoczny bla bla bla). Ja ostatnio powzięłam się za odkręcenie złych skojarzeń związanych ze słowem 'wilczur' w mojej głowie i chyba już doszłam do etapu, że gdyby ktoś nazwał mojego wilczaka wilczurem, to bym się nie kłóciła, tylko pokiwała głową i poszła dalej |
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Quote:
|
|
|
|
|
|
|
#58 |
|
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Ja jeszcze pałam świętym oburzeniem jak mi ktoś niuniusia od wilczurów wyzywa
Ale pewnie niedługo skapituluję bo przecież nawet mój snobizm i duma z posiadania cud wilczaka ma swoje granice Niemniej na dzień dzisiejszy jeszcze sobie pofukam jak mi ktoś z wilczurem wyskoczy |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
A mnie tam wisi juz czy wilk, wilczak, kundelek, wilczur czy nawet husky, zwykle grzecznie mowie co i jak i oddalamy sie z Urciem bo jestem szczesliwa ze Smrodziach coraz fajniej sie z ludzmi wita.
Natomiast moja mama sie kompletnie nie przejmuje i na wszelkie pytania o Urcia mowi ze to wilk z lasu, usmiecha sie i idziemy dalej, o dziwo jeszcze nikt nie zakwestionowal tego co powiedziala. |
|
|
|
|
|
#60 |
|
Junior Member
|
Wątek jest rewelacyjny - świetnie poprawia humor :-)
Idziemy sobie przez starówkę w Krakowie (zwiedzanie Krakowa przy okazji wycieczki na WAR w ub. roku), łącznie 3 wilczaki. Mija nas pan i pyta: Skąd macie te wilki? odp: Z lasu, a skąd miały by być? Pan staje i obserwuje nas z pewnej odległości przez chwilę. Kawałek dalej, na promenadzie nad Wisłą, podbiega dziewczyna i pyta: czy to prawdziwe wilki? MagdaW odpowiada: tak, prawdziwe, właśnie jest wietrzenie ZOO, dlatego je wyprowadzamy na spacer. |
|
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|