Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 18-03-2010, 10:44   #32
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

W temacie uszkodzeń ciała: jesienią wracałam z Lorką ze spaceru przez pusty park. Bura wybiegana, wymęczona, wzorcowo truchtała przy nodze na luźniej smyczy... Nagle jakiejś durna wiewiórka postanowiła podnieść sobie poziom adrenaliny (może miała manię samobójczą?) i myk przez alejkę tuż przed nosem psa...
Gdybym porządnie trzymała smycz w całej dłoni pewnie nic by się nie stało, ale akurat przypomniały mi się stare, 'tińskie' czasy i smycz miałam zawieszoną na dwóch palcach... do tego dwie sekundy dekoncentracji... Skończyło się złamaniem palca w stawie...

NB Kontakt z służbą zdrowia był dużo bardziej traumatyczny niż sam uraz, który na początku zlekceważyłam; na oddziale ratunkowym pobliskiego szpitala usłyszałam o 5 rano: "O, palec puchnie i sinieje? Nie możemy zdjąć obrączki, bo nie mamy nożyc do przecinania metalu, służba zdrowia biedna.... Proszę poczekać aż jubiler otworzy zakład, a jeśli do tego czasu dojdzie do martwicy to najwyżej SIĘ paluszek amputuje...." I nie był to żart!

Jefta, będzie OK! Trzymam za to...
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
 

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 14:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org