![]() |
![]() |
|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#4 |
VIP Member
|
![]()
Z ocenianiem psow wyhodowanych przez siebie zawsze sa problemy...
Z jednej strony sedzia musi uwazac, aby sedziowac psy, a nie przydomki. Szczegolnie, ze kazde potkniecie grozi tym, ze pierwszym wyciagnietym argumentem bedzie wlasnie, zeprzyznawal tytuly "swoim". Z drugiej strony kazdy z nas ma jednak wlasny "typ" wilczaka jaki mu sie podoba (zakladam oczywiscie, ze typ ten jest zgodny ze WZORCEM i nie "preferuje" sie wad i anomalii ![]() Po wystawie w Horovicach w Czechach rzeczywiscie MOCNO zawrzalo - sprawa poszla o psy... Trudno sie nie zgodzic - mialam mozliwosc widziec zwyciezce dwa dni wczesniej i bardzo odbiega od tego co sie ceni i wymaga od wilczakow tak pod wzgledem eksterieru jak i charakteru. O co poszlo? Typowany na zwyciezce - pies nie tylko ladnie zbudowany, ale i ze swietna psychika Amore Mio zszedl "jedynie" z CACem: ![]() Natomiast na podium stanal przestraszony i bardzo mocno przekatowany Will Passo del Lupo: ![]() Nie bede pisac o co dokladnie tocza sie dyskusje - bo to temat na caly poemat. ![]() Opadajacy grzbiet i nogi "za cialem" to cechy nieprawidlowe i typowe dla owczarkow niemieckich. Po tym wzgledem rowniez roznica miedzy oboma psami jest wielka.... Najpierw pieknie zbudowany Amore Mio Srdcerváč: ![]() i dla porownania ('kontrastu') zwyciezca wystawy - Will Passo del Lupo z Molu Es: ![]() Nie wiem, czy o to chodzilo, ale temat ten rzeczywiscie wyplynal w tym samy czasie co dyskusja u naszych poludniowych sasiadow... ![]()
__________________
|
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|