W czwartek Medisia została w swoim nowym domu. Zawiozłyśmy ją z Bożenką do miejscowości Góra gdzie miała zamieszkać ze swoją rodziną i wilczakiem Norisem - Amstel z Dębowej Sfory.
Mała była poddenerwowana ale bardzo szybko zaklimatyzowała się w nowym miejscu co wprawiło nas wszystkich w niemały szok

W piątek odwiedziłyśmy ją z samego rana i powitała nas radosna mordka, która jak się okazało zdążyła już od 4 rano wyciągnąć swojego Pana na 3 spacerki, pobrykać po łóżkach i zmęczyć Norisa do bólu

Noris jest pięknym psem i niesamowicie pozytywnym lizaczkiem

Pozwalał diablicy poprostu na wszystko. Miło było patrzeć jak dzielą się kośćmi.
Z Medi zobaczymy się już niebawem na wystawie w Łodzi a potem w Lesznie.
Ciężko było się rozstać ale zachowanie małej jasno dało nam do zrozumienia, że czuje się tam dobrze.