|
|
|
|||||||
| Googlemap ME | Registrazione | FAQ | Lista utenti | Calendario | Cerca | Messaggi odierni | Segna i forum come letti |
| Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
![]() |
|
|
Strumenti della discussione | Modalità di visualizzazione |
|
|
|
|
#1 | |
|
Licho nie śpi...
|
Quote:
Ultima modifica di anetawron : 02-25-2010 a 03:03 PM |
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Jabber tak mial ze szkoleniami - na placu smakami plul dalej niz widzial :P
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Wilczasty : Foto
|
Pinki jak i Kudlata podejrzewam że nawet po 4-dniach sjesty na smakolyki nadal by nie pracowały
__________________
Brązowa Odznaka Honorowa Związku Kynologicznego w Polsce Braterstwo Wilczaków Galeria |
|
|
|
|
|
#4 |
|
VIP Member
|
Bo żarcie to jeden z najsłabszych motywatorów, jakie istnieją
Dlatego z wilczakami łatwo nei jest-bo brak tego nakręconego "łupowego" (jak choćby u łowczarków), w połączeniu z kiepskim działaniem jedzenia, dają nam średnie szanse powodzenia na ćwiczaku. Ale, jeśli sięgnąć po naukę włączania w tryb pracy, nagrody socjalne itp. to robi się już znacznie przyjemniej Moim skromnym, acz doświadczonym (jakoś tam) w praktyce zdaniem, "razem" czyni cuda
__________________
![]() Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Ultima modifica di Gaga : 02-25-2010 a 09:07 PM Motivo: literówka |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
To prawda; jedzenie nie jest żadnym panaceum. W trakcie ćwiczeń widziałam różne psy - w tym także (a może nawet przede wszystkim) ras cieszących się opinią ZNACZNIE bardziej "człowiekocentrycznych" od wilczaka, a efekty były różne - od świetnych, do nader miernych, choć przecież wszyscy byliśmy szkoleni wg tych samych zasad. Moje doświadczenie na razie jest bardzo skromne, ale jest dla mnie jasne, że na końcowy efekt wpływ ma MNÓSTWO czynników, a nie tylko to, co akurat mamy w zanadrzu.
Natomiast trochę z innej beczki; na temat tego dlaczego warto ćwiczyć z psem (przynajmniej na początku) nagradzając go (także) jedzeniem, często wypowiadała się p. Zofia Mrzewińska. Nie powtórzę już tak bardzo dokładnie, ale chodziło o to, że jest to jak gdyby przeniesienie na naszą ludzko-psią płaszczyznę naturalnego zachowania w sforze, gdy stado współpracuje (w naturze np. poluje, tutaj ćwiczy), a efektem tej współpracy jest łup, o spożyciu którego i w jakiej kolejności decyduje przewodnik stada. Zatem mamy tu połączenie dwu pozytywnych rzeczy - efektów ćwiczeń i mimochodem naturalnego ustawienia siebie w pozycji przewodnika stada bez jakichś cudacznych fisherowych "podchodów". Ultima modifica di Grin : 02-25-2010 a 09:55 PM Motivo: pisownia |
|
|
|
|
|
#6 |
|
VIP Member
|
Dla mnie to, co napisała Zofia Mrzewińska jest fantastycznym bazis dla współpracy z psem (mam nawet maszynopis, który posłużył za bazę do jednej z książek-wydawca nakazał bezlitośnie pociąć treść więc dla mnie to była ogromna frajda przeczytać całość). Stado i współdziałanie to klucz do sukcesu
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wilkokłak
Registrato dal: Aug 2008
ubicazione: Katowice
Messaggi: 2,220
|
A da się jakoś dorwać do tego maszynopisu?
|
|
|
|
![]() |
| Strumenti della discussione | |
| Modalità di visualizzazione | |
|
|