Quote:
	
	
		
			
				
					Originally Posted by  Grin
					 
				 
				No właśnie; my natomiast jako "wychowankowie Muchowca" przyjęliśmy w szczenięctwie podobnie jak wielu innych właścicieli zasadę "radosnej socjalizacji". Patrząc na to z perspektywy czasu, nie neguję tego całkowicie, ale gdybym miała taką możliwość, na pewno zmodyfikowałabym parę rzeczy.    
			
		 | 
	
	
 Znam problem i pamiętam ile trudu musieliśmy włożyć (przy Lorki temperamencie!) w nauczenie suki  respektowania komendy "nie idziesz tam"! Nie muszę dodawać, że komenda działa świetnie w warunkach utrzymania stosownej odległości między suką, a  "tam".

 Teraz systematycznie pracujemy nad zmniejszaniem tej odległości, dostosowując ją zawsze do konkretnej sytuacji.