Obejrzałam w dużym skupieniu i uwagą....

... minę chyba miałam z lekka debilną...

I tak se wymyśliłam, że śmieszne to w tym wszystkim będzie to, że znajdą się na produkt chętni....

I wybiegłam myślą do przodu widząc okiem wyobraźni trendi-właścicielkę, która po 2tyg. pluchy w końcu nie wytrzymuje i z bluzgiem pizga PawPlungera do kosza i przeprasza się ze ścierą.....