Quote:
	
	
		
			
				
					Originally Posted by  Grin
					 
				 
				Nie ma żadnych obostrzeń w kwestii kantarka. Szczególnie na górskich odcinkach, gdy trasa prowadzi dość ostro w dół ciągnący pies może grozić połamaniem nóg. 
Można sobie z tą sytuacją radzić na kilka sposobów: 
1) Olać połamane nogi i wykorzystać spadek terenu aby nadrobić stracony czas na wspinanie się pod górę (stosowane przez wielu    ); 
2) Powiedzieć psu "wolniej"; pies idzie wolno; 
3) Odpiąć psa z pasa i przypiąć linę do obroży; powiedzieć "noga", pies idzie przy  nodze; 
3) Oddać psa mężowi, niech on się z nim męczy; 
4) Jeżeli żadna z powyższych metod nie skutkuje, można posłużyć się kantarkiem 
   
			
		 | 
	
	
 Dobre !!! zwłaszcza z mężem 
U nas sprawdza sie w górach - jak przy ostym zejściu pies idzie za przewodnikiem. Jest to pomysł Przemka i juz wiele razy sie sprawdził.