View Single Post
Old 30-10-2008, 12:54   #12
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by florena View Post
jeśli szczeniak jest po czystej rasy rodzicach a z różnych przyczyn nie ma rodowodu to czy on przestaje być wilczakiem
Widzisz, problem leży w tych "różnych przyczynach"

Bo jeśli właściciel suki może wystawić ją 3 razy, uzyskać 'hodowlankę' i sprzedawać po niej szczeniaki po 1500+ zl, to jeśli tego nie robi i rozmnaża ją bezpapierowo, sprzedając szczeniaki za 1/10 tej sumy, to może świadczyć o tym, że:
1. jest frajerem (to raczej mało prawdopodobne)
2. jest tak nieporadny (skąpy?), że nie potrafił zadbać o to, żeby suka miała papiery w porządku, ale czy będzie wtedy potrafił dobrze dbać o szczeniaki i właściwie je karmił, socjalizował, odrobaczał, itd.? To też kosztuje...
3.suka jest nietypowa (np. ma zły charakter - jest strachliwa lub agresywna na tyle, że nie dało jej się wystawić 3 razy na ocenę bdb)
4. suka ma nieprześwietlone biodra lub jest chora (ma wadę genetyczną, dysplazję, itd.)
5. z jakiegoś powodu żaden właściciel dobrego reproduktora nie chciał mu użyczyć swojego psa.

Nie znaczy to, że wszyscy hodowcy hodują odpowiedzialnie (też trafiają się tacy, którzy hodują na prześwietlonych psach bez sprawdzenia ich stawów, lub psach o nie najlepszych cechach). Może się też zdarzyć "wpadka" jeśli chodzi o zdrowie u bardzo dobrego i odpowiedzialnego hodowcy, bo natury nie da się zaprogramować.

Ale prawdopodobieństwo, że kupi się szczeniaka chorego, nietypowego, strachliwego, z dysplazją itp. jest większa kiedy kupuje się bezpapierowca niż rodowodowego z dobrej hodowli. Nawet jeśli nie myśli się o dalszej hodowli, warto pomyśleć o forsie którą będzie się musiało w razie czego wydać na weta, albo choćby o wsparciu, którego porządny hodowca może udzielić w wypadku problemów.

Inny argument, który mnie osobiście wydaje się przekonujący - ludzie którzy kupują psy rasowe bezpapierowe (nie mówię o tych którzy biorą pieski ze schronisk bo mają wielkie serca), napędzają rynek "producentów szczeniaków" . Skoro nie przeszkadza im nieetyczne rozmnażanie (np. bez zadbania o zdrowie szczeniaczków), nie będzie im też potem przeszkadzało ich mieszanie z innymi rasami i w rezultacie potomkowie takich piesków mają większe szanse trafić do schronisk i na śmietniki. Tymczasem uczciwy człowiek (także hodowca) powinien myśleć nad skutkami swoich czynów. Nie zawsze może zapobiec nieszczęściom istot które powołuje na świat, ale powinien przynajmniej minimalizować ich prawdopodobieństwo. Zwłaszcza, że CZW to nie jest 'łatwa' rasa.
Wiem o czym piszę, bo sama miałam przez 14 lat sunie CZW, którą znaleźliśmy porzuconą w parku, a której nigdy nie rozmnażaliśmy właśnie w imię powyższych zasad.

Nie znaczy to, że wilczak którego kupisz bez papierów będzie koniecznie wadliwy, ani że jeśli dobrze go wychowasz - nie będzie miał szansy być kochanym, zdrowym stworzeniem, tylko to, że jego bracia, siostry czy potomkowie mogą mniej szans na szczęśliwe życie. Może warto o nich też pomyśleć kupując psa? Z jednej strony jest forsa (tylko forsa, która można zarobić, odłożyć, poczekać trochę na psa) - z drugiej - skowyt nieszczęśników w klatkach schronisk, pobite okaleczone zwierzę kupione okazyjnie pod supermarketem z którym bezmyślny właściciel nie dał sobie rady....

Dlatego jestem na NIE. Nie powinno się rozmnażać bezpapierowców. Wystarczy ich już w schroniskach.

Czy udało mi się przekonać Was choć troszeczkę?
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote