:)
 

Ten owczarek wygląda niesamowicie:) leży jakoś nie tak jak zwyczajny pies :twisted:

Re: :)
 

nie wiem czy to mialo byc w zarcie czy nie ale to wilczak :wink:

:))
 

a tak poweżnie, to serio myślałam, zę to owczarek :oops: takie umaszczenia... a ten z czerwonym kapturkiem ma wprost wymarzone kolory:)))

Re: :))
 

Hmmm. to naprawde jest wilczak ??? :shock: nie wierze ...pokazcie mi go na innych zdjeciach.

Wilczak: Vyan-Kuma les Plaines de l Est


http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...7_DSC04930.JPG

(ćwicze wklejanie zdjęć;-))

http://dl.wolfdog.org/pics/gallery/d...3_DSC04661.JPG

jakieś małe

???? nie przyjmuje do wiadomosci...... bardziej wyglada jak ON dlugowslosy o wilczastym umaszczeniu....jakim cudem on taki???
urody psu nie odmawiam...ale za wilczaka trudno mi go uznac

może warto poćwiczyć wklejanie fotek z kwiatkami, albo psem własnym,
bo powyższe uważam za trochę nietaktowne, chyba że to taka zabawa, znajdźmy najgorszego i wytykajmy palcem....
wtedy wystarczy cofnąc sie ze dwie generacje w rodowodach własnych wilczaków :evil:

Gaga, jak ja go zobaczyłam, to też mi trudno było uwierzyć :P Szczególnie ten czarny pyszczek, ech

No faktycznie mogłam wstawić zdjęcie mojego psa, jak się "uczyłam", ale akurat to chciałam w innym temacie dać, więc wyszło jak wyszło. I nie mam zamiaru żadnego pieska wytykać :?

to w takim razie ja chyba nie rozumiem języka polskiego, kupię sobie chyba słownik znaczeń...

Nie cud, a genetyka. Niestety to czesty przypadek w Europie Zachodniej, gdzie wilczaki sie hoduje, ale niestety nie bardzo zna wzorzec. To tez przyklad dlaczego nie robi sie inbreedu jak sie nie zna przodkow psa. Ten psiak ma bardzo fajnego ojca, ale jest on mocno spokrewnony z matka szczeniat. Z tego powodu wyszedl mocny (bo az 7 procentowy) i "swiezy" inbreed na babke, czyli Bore Mabose. I to wlasnie w nia wrodzily sie psiaki, czyli maja jej umaszczenie i jej brak maski.

Nie o to chodzi. Akurat ostatnio jest wlasnie spora dyskusja na ten temat. I bija sie sami Francuzi, bo jedni dziela sie na takich, ktorzy twierdza, ze to juz nie jest wilczak. A drudzy twierdza, ze Czesi i Slowacy maja po prostu INNE PREFERENCJE i myla sie twierdzac, ze wilczak nie moze byc bez maski. Mowia, ze w tym wypadku Francuzi sa bardziej "oswieceni", bo takie "bzdury" jak czarna maska sa tolerowane.

To po prostu szczyt gory lodowej i sporego problemu, jakim jest odchodzenie od wzorca ze slowami: u nas mamy inne preferencje....

Mozna tez pogadac w Niemcami. Popytac sie o ostatni Dortmund lub o Offenburg. Oj, nie beda to mile slowa.

Oczywiscie kazdy piesek jest fajny, Vyan-Kuma ma swietnego wlasciciela i to (podobno) przemily psiak. Ale hodujemy wilczaki i kazdy z nas kupujac szczeniaka, chce dostac WILCZAKA. Jak ktos chce Chodskego psa, Terviraka, czy ONa, to kupuja wlasnie psy tej rasy, a nie CzW.

Nie zawsze. Wlasciciele Slowakow to sie nawet moga cofac poza rodowod i bezmaskiego psa nie znajda... :twisted: :wink:
Ale co do Czechow - fakt, Kazan, choc brzydal byl uzyty. Ale sam Hartl nie toleruje czarnych pyskow i nawet on twierdzi, ze to wada, ktora u wiklczakow trzeba eliminowac. I nikomu nie przeszkadza, jak takiego psa ma sie w rodowodzie. Bo kazdy wie jedno: by takich psow nie hodowac. Nie znam ani jednego hodowcy w Czechach czy Slowacji, ktory swiadomie dobiera psy tak, aby wyszly psy z czarna maska.... Ale na Zachodzie takich spotkasz.... :?

Hej ...spokojnie;-) Napisalam przeciez, ze psu nie mozna odmowic urody...nie pasuje mi jednak jako wilczak..z wygladu. Czy to cos strasznego powiedziec cos mniej milego o psie? PSYchoterapeuta mu z tego powodu raczej potrzebny nie bedzie :wink:

A reszte napisala Margo....i bardzo za to dziekuje bo odrobine zglupilaam jak zobaczylam to czarne pysio :?

fajnie, rozumiem dyskusje na poziomie problemu hodowlanego, rozwoju rasy etc., etc.
widzę i wiem co się dzieje ogólnie mówiąc "na zachodzie" , bo tam jakoś bez zmian..., choć i południe też się wybija oryginalnością,
ale prowadzony tu temat trochę nie wygląda mi tu na budującą dyskusję osób genetyką zainteresowanych i otrzaskanych z rozwojem rasy...bo trudno go wybronić jednym postem Margo..
ale bawcie się dobrze, fotek na wolfdogu tysiące
pozdr
mimo wszystko zniesmaczona
Kamila

Kamila...ja naprawde nie nadazam :shock: , to nie jest ani zabawa ani ironizowanie...od jakiegos czasu przygladam sie wilczakom, sama marze o swoim i obserwacje mam taka ze niestety nie wszytko zloto co sie swieci.... zreszta jak w kazdej rasie. Sie mowi trudno....
Poza tym jak na moj gust jeszcze nie za wiele wiem o tej rasie i troche szokuje mnie fotka z przeslicznym- fakt! ale psem kompletnie nie wygladajacym na wilczaka! I co ? To Cie oburza? Ze napisalam, ze mi nie wyglada na wilczaka?? Bo tak rozumiem...ale nie rozumiem dlaczego :?
Czy majac i kochajac wlasna, osobista suke nie moge widziec u niej wad, ktore wylamuja ja od wzorca jej rasy??
WYjasnij mi dobra kobieto bo sama nie dojde przyczyn Twojego zniesmaczenia...

Ja natomiast doskonale pojmuję, co suru uznała za nietaktowne i niesmaczne, i prawdobopodnie gdybym różnież była na miejscu osoby, która nie-wysyłała tu zdjęć tego pieska i nie pisała o nim, to też mogłobymi się to niespodobać. Ale, suru, źle odebrałaś to, co tu było napisane, choć może i wygląda to, jakbyśmy faktycznie jechały po tym piesku... Tu naprawdę nikt nie planował wybrzydzania i wytykania palcem tego Wilczaka... :) Mnie też bardzo zadziwiło to zdjęcie, gdy je znalazłam w Galerii, przedstawiłam je tu, i jak widać, inni też byli równie zdziwieni jak i ja. I, powtarzam, moją intencją wcale nie było wytykanie wad tego psa.
Pozdrawiam
Agnieszka z Vargiem obserwującym bacznie Forum

Agnieszko - chyba mam niz intelektualny bo nadal nie kapuje...poczekam na wyjasnienia Kamili;)
Ynk- snieg jest zarabisty;-) Robilam dzis zdjecia;)
Kwiatki tyz pikne;)