Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Off topic (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=27)
-   -   Juz jestesmy (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1011)

Narvana 12-08-2004 10:26

Juz jestesmy
 
Juz wrocilismy z nad morza i mozemy sobie spokojnie pogadac, Elu :cheesy:
Namawiam ciagle rodzicow i truje im zycie :mrgreen: i nie wiem dalej czy sie zgodza Pytalam sie taty czy mu sie wilczaki podobaja i powiedzial ze tak mamy sie nie pytalam
Z tata planujemy na przyszly rok jazda na rowerze od Trzesacza na Hel jechac czyli przez prawie cale wybrzeze i jesli mialabym teraz szczeniaka to juz obliczylam ze jak my bysmy jechali to moj wilczak mialby 11 mies. Czy moglby jechac juz ze mna czy to jeszcze za mlody wiek na takie wycieczki?
Sprobuj sie dowiedziec ile te szczeniaki w tej Kotlinie beda kosztowac i czy mozna by bylo ta sume na raty rozlozyc, ok?
Bedziesz na tym seminarium czy nie?

Ori 13-08-2004 11:00

Witaj kobieto!
jak pies ma 11 mies to na moj gust przy rowerze za duzo go lepiej nie ciagac, ale zawsze mozesz Amberka dziecko zostawic u mnie :twisted:
a serio to pies to powazna decyzja i tak jak Ci pisalam , trzeba zeby rodzice go w pelni akceptowali juz od poczatku bo co bedzie jak da im w kosc ???
wtedy do widzenia?

Narvana 13-08-2004 16:40

Ja mowilam wczesniej jak planowalismy wziac Trejsi do domu ze jak psa wywala z domu to ja tez sobie pojde i rodzice dobrze wiedza ze potrafie takie rzeczy zrobic :twisted:
Ja myslalam z tym rowerem inaczej: zebys Ty mi pozyczyla Amberka na ten czas zeby sobie chlopak pozadnie pobiegal a dziecko i tak by jechalo z nami :cheesy:

Gaga 13-08-2004 18:00

Wypozyczyc to sobie mozesz ksiazke z biblioteki a nie psa! Pomyslalas chwile jakby sie czul pies w obcych rekach?
Mam nadzieje, ze to byl kiepski zart :shock:
Gaga

Narvana 13-08-2004 18:59

tak, oczywiscie ze o tym pomyslalam! :evil: Wiem doskonale ze Ela by czegos takiego nie zrobila a ja bym nawet nie wziela Amberka! Zle bym sie czula z tym ze mam pod swoja opieka obcego psa, pomyslalam o tym! Takie wycieczki z obcym psem sa nadzwyczaj odpowiedzialne, psu moglo by sie cos stac i co wtedy? Cala odpowiedzialnosc idzie na mnie!

Gaga 13-08-2004 20:16

anio ;-)
pozdrawiam
gaga

Ori 13-08-2004 23:45

Spokojnie! chetnie Amberka wypozycze ale musisz tez zabrac:
Ave
4 koty
krolika
inne drobne zwierzeta :twisted:
i co Ty na to???

Narvana 14-08-2004 10:15

koty i Ava w pozadku ale gorzej z krolikami i innymi drobnymi zwierzetami Trejsinek moglby sie z nimi zabawic :twisted:

Narvana 14-08-2004 10:17

dzieki za list :wink:
wkoncu mi nie powiedzialas zcy bedziesz na seminarium :shock:

Ori 15-08-2004 00:07

Oj a kiedy bedzie???
Teraz Amberowaty odpoczywa i ma przytyc
troche odchorowal to ostre tempo i goraco wiec mocno schudl :(
a wystawa juz za tydzien
teraz je mase miecha, kurczakow, tlusto!!!
no i nie wolno mu sie ruszac :o
moze troche bedzie podobny do wilczaka na tej wystawie :wink:
na szczescie po kilku dniach grymasow wreszcie dostal prawdziwie wilczy apetyt :mrgreen: az sie boje o male koty :wink:
Bo nasze stado powiekszylo sie o 2 koty przywiezione z Lodzi :D
sa absolutnie boskie
niczego sie nie boja i caly czas sie kulaja albo spia

niestety na nowe zdjecia na jantarowej trzeba jeszcze poczekac bo ma byc przerabiana galeria

Narvana 15-08-2004 11:31

seminarium najprawdopodobnie ma byc 21 i 22 sier. to jest sobota i niedziela nie wiem czy piatek tez
Jakies rasowe te koty czy takie dachowce :D

Ori 15-08-2004 20:47

to ja wtedy jestem z chudym psem w Bratyslawie
jednak sie nie uda tych terminow dopasowac, szkoda....
przydalaby mu sie powtorka

koty zwykle ale ladne :)

Narvana 15-08-2004 21:17

mam nadzieje ze np. po Bratyslawie wpadniesz do mnie najlepiej na nocke wtedy to moja mama by zobaczla jak sie zyje z tyloma psami pod jednym dachem :cheesy: zakladam ze Ava tez przyjedzie :mrgreen:
szkoda ze nie bedziesz na seminarium
co do tych dat spytaj sie jeszcze Kasi moze mi sie daty pomylily :?
ale Ty tego psa wymeczylas, biedny az schudl :P
Zasanawiam sie czy ja z Trejsinkiem moglabym jechac na taki oboz?
Obrony raczej bym nie cwiczyla :( ale te 10 km przy rowerku by pzrebiegla :lol: gorzej ze mna 8)
Ile taki oboz kosztuje?
Lubie koty. Wczoraj znalazlam malego kociaka przynioslam do domu nakarmilam pospal sobie i poszedl na dwor :wink:

Ori 16-08-2004 12:44

na obozie bylo duzo roznych psiakow, tez kundelkow :)
wiec spoko mozesz jechac
a przy okazji TYLE wilczakow!
ale to za rok, to jeszcze tyle sie moze zdarzyc...
podejrzewam ze z Bratyslawy bedziemy wracac pozna noca wiec Twoja Mama by nie byla zachwycona
pozdrawiamy

Narvana 16-08-2004 18:18

no a przed Bratyslawa
przyjedz, pogadamy sobie! :mrgreen:
moglabys przyjechac np. dzien przed wystawa spalabys u mnie
probowalabys pzrekonywac moja mame na wilczaka i byc moze i tate bo akurt ma urlop :twisted:
A co mialas na mysli mowiac ze cos sie jeszcze moze wydarzyc do nastepnego obozu?
Ja od razu pomyslalam o nowym wilczaku...

Ori 17-08-2004 12:15

Jesli nie pojde do pracy to chetnie posiedze u Was nawet kilka dni :twisted: ale to bedzie trudne, kto zapracuje na karme dla Amberka? :mrgreen:
do przyszlego roku mozesz sie np wyprowadzic do Meksyku i wtedy bedziesz miala daleko na oboz :lol: (ostatnio to mi chodzi po glowie)

Narvana 17-08-2004 12:42

z tym Meksykiem to dobre jest ale wolalabym do Australii :twisted:
No to uzgodnione przed Bratyslawa jestes u mnie! :cheesy:

Narvana 18-08-2004 17:41

Elu sorki ze Ci du...e zawracalam ale chyba nici z naszego spotkania :bigcry2
Mialam dylemat: zostac w domu i czekac na Ciebie i sobie z Toba pogadac czy jechac na trening i seminarium i przygotowac sie na zawody w Czechach i chyba jade na trening, jesli nie wypali to dam Ci znac
Nie jests wkurzona?

Ori 18-08-2004 20:15

Praca przede wszystkim :mrgreen:
ja i tak pewnie nie wyrobie z czasem
rano powinnam byc jeszcze w pracy :frown:

Narvana 18-08-2004 20:30

wiec dzieki milej zabawy w Bratyslawie
Wiec ze szczeniaka raczej nici
Moja mama ma 2 powody ktore ja bola:
-chyba chodzi o kase ze troszke za drogi :(
-i ze niekiedy jak gdzies jedziemy glownie do rodziny nie ma co zrobic z Trejsinkiem. Sytuacja taka: jedziemy do Wroclawia np na swieta BN we wroclawiu mam babcie i dziadka i to wlasnie u nich zazwyczaj sa swieta Oni maja mala suke Jest cholernie wredna zero wychwania Jakby Amber wszedl do jej domu to by sobie chlopak nie poradzil :twisted:
A wujek (z wroclawia) ma duzy dom z ogrodem i tam wlasnie Trejsi zostaje ale przeciez wilczaka nie zostawi w obcym domu zwlaszcza szczeniaka na kilka godzin
Jedziemy do drugiej babci i dziadka (w tym samym miescie jest ciocia i wujek ktorzy maja psa mieszczanke owczarka na szczescie tolerancyjnego i ogrod) Swieta spedzamy u babci i pies jest z nami wiec przypuszczalnie szczeniak (i pozniej pies dorosly) tez bylby znami tylko ze jest to mniejsze mieszkanie od mojego i jesli jest tam dosc duzo wiary i cale swiateczne zamieszczani
Inaczej sie ma sprawa jesli sa wakacje ja psa nie opuszzcam ani na krok i ona mnie tez jade z nia wszedzie tylko te swieta


All times are GMT +2. The time now is 15:01.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org