|
Wilki i wolfdogi Wszystko na temat tych najblizszych braci CzW... A do tego informacje na temat innych wilczych ras: Saarloosów, Lupo Italiano... |
|
Thread Tools | Display Modes |
09-07-2007, 11:03 | #1 |
VIP Member
|
Temat wraca jak bumerang :(
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/m...trzelic,940549
jako, że artykuł moze zniknąć to przeklejam jego treść: Płacić czy odstrzelić? Poniedziałek, 9 lipca (07:07) Nadal nie maleje liczba ataków wilków na podhalańskie stada owiec. Tylko od końca kwietnia, czyli od początku początku tegorocznego sezonu wypasowego wilcze watahy zabiły 48 owiec i 2 krowy. Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie musiał wypłacić bacom prawie 12 tysięcy złotych odszkodowań. - Ale dostaliśmy już 12 kolejnych wniosków o wypłatę odszkodowań za szkody wyrządzone przez wilki w powiecie nowotarskim i tatrzańskim - informuje Mariusz Skwara z Wydziału Środowiska i Rolnictwa MUW w Krakowie. Ekolodzy jednak twierdzą, że drapieżników wcale nie przybywa, bo cierpią na "ołowicę", czyli giną z rąk kłusowników. Bacowie, którym na Podhalu wilki trzebią stada owiec dziwią się oporowi przeciwko decyzji w sprawie odstrzału wilków - Dla państwa to byłyby oszczędności, a dla nas mniej kłopotu.. Na Słowacji robią to systematycznie. W ostatnim czasie w samym tylko Poroninie doszło do 4 ataków. 30 kwietnia w bacówce w Małem Cichem drapieżniki zagryzły aż 21 owiec. Dla hodowców najbardziej niepokojący jest właśnie fakt, że drapieżniki atakują w miejscach gęsto zamieszkałych przez ludzi, gdzie już od bardzo dawna się na pojawiały. - A przecież wilków wcale nie przybywa - przekonuje prof. Henryk Okarma z Instytutu Ochrony Przyrody PAN. - Szacuje się, że na terenie naszego województwa żyje od 50 do 60 osobników tego gatunku. Byłbym skłonny raczej twierdzić, że populacja wilków zmniejszyła się w ostatnich latach. Na pewno nie chorują na żadne choroby chyba, że zatrucie ołowiem... Józef Słowik Źródło informacji: Gazeta Krakowska |
09-07-2007, 11:27 | #2 |
Wilczy Duch
|
A moze problem tez tkwi w zabezpieczeniach owiec itp. A nie tylko samych wilkach.. I nie pojmuje jak wogole mozna chciec odstrzaly tych zwierzat.. Wogole jakich kolwiek zwierzat!
|
09-07-2007, 12:31 | #3 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
problem tkwi w spoleczenstwie. najlatwiej zwalic wine na zwirzeta i wystrzelic. nie rozumia wogole ekosystemu i tego, co wilk w nim stanowi. nie dziwota ze wilki atakuja owce, bo co im zostalo? ludzie zagarniaja coraz wieksze tereny, zmniejszac terytoria wilkow, wystrzeliwane sa sarny,zajecy tez za wiele nie ma, wiec czym wilki maja sie zywic skoro czlowiek wszystko zabiera? gdyby ludzie nie wkraczali tak brutalanie na tereny wilkow i okradajac wilki w ten sposob, takich sytuacji by nie bylo. a tak, najprosciej wystrzelic.
dziwne, ze gdy ludzie nawzajem sie zabijaja, to nie jest zabijany w zamian ktokolwiek inny. niestety, takie sytaucje beda, dopoki nie zostanie ktos normalny na stanowisku minstra srodowiska, zapewne dojdzie do wystrzelenia kilku sztuk, bo dla nich te zwierzeta sie nie licza, wazna jest kasa za mieso owiec,a za skore wilka tez nie malo sie dostaje. |
09-07-2007, 12:46 | #4 | |
Junior Member
Join Date: Jan 2007
Location: Warszawa
Posts: 38
|
Quote:
Biorąc pod uwagę powyższe (czyli powszechne kłusownictwo wśród myśliwych oraz wybieranie na trofeum wyjątkowych egzemplarzy) a także to co kiedyś gdzieś wyczytałem, że podczas polowań/kłusownictwa po zastrzeleniu alfy (np. z niezbyt liczebnego polskiego statystycznego stada) praktycznie się ono rozsypuje i zaczyną polować na łatwy łup mamy kolejny polski przykład walki ze skutkami, a nie przyczyną problemu |
|
09-07-2007, 12:49 | #5 |
VIP Member
|
Wylecial mi z glowy tytul ksiazki, ktora niedawno kupilam na Allegro.. a opisywal dokladnie jak rozpoznac czy zwierze zostalo zabite przez wilki czy przez wloczace sie psy... ksiazka jest kierowana m.in do wetow oceniajacych takie sytuacje i kazdy z nich powinien nauczyc sie tego wszystkiego na pamiec... zamiast od razu zwalac wine na wilki.
|
09-07-2007, 12:52 | #6 | |
Moderator
|
Quote:
wiem to dla tego ze wedlug naszych badian najwencej atakow robi takie "stwory". apropo-czy KTOS tam robi dokladne badanie czy naprawde to byl wilk, czy poprostu od razu cala winne zwalaja na wilki? |
|
09-07-2007, 19:06 | #7 |
Wilczy Duch
|
Dokladnie, a moze napisalibysmy petycje i zaproprezentowali iz to niekoniecznie wina wilkow i warto byloby nad tym wiecej posiedziec.. Wiem ze to brzmi niewiarygodnie.. bo malo komu chce sie pracowac i woli wydac wyrok ,przec wiekszego przemyslenia go.. Ale sprobowac zawsze mozna.. bo tak naprawde wszyscy tu macie racje..
|
09-07-2007, 19:32 | #8 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
ale procz mieszanek z wilkiem, sa zdziczale psy ktore zgubily sie lub zostaly porzucone, a takze psy ze wsi, bo wyglodzone i wypuszczene na noc szukaja pozywienia, bo wiadomo, kto by sie na wsi przejmowal psem
rzeczywiscie, mozna rozpoznac czy zwierze zostalo zaatakowane przez psa czy wilka, ale po co to robic? orzeczenie lekarza weterynarii ze owca, krowa itp. zosatlo zagryzione przez psa, spowoduje nie otzrymania odszkodowania za to zwierze, weic nawet jesli to pies zagryzl, to za "odpowiednia forma" bedzie potwierdzone ze to byl wilk. niestety, takie sa realia. |
09-07-2007, 20:58 | #9 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Kiedy pisaliśmy petycję, dwa lata temu? Czy odniosła duży sukces wtedy? Chyba nie. Bądź, co bądź, możemy próbować dalej.
|
09-07-2007, 23:40 | #10 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
oj, obawiam sie ze nic to nie da.
z tego co pamietam, obecny minister srodowiska jest zapalonym mysliwym i wie jak cennym trofeum jest wilk. wiec okazja odstrzelenia klku sztuk zgodnie z prawem tylko go ucieszy. natomiast co do odstrzeliwania psow w lesie, to juz dosyc dawno i czesto slychac info jak to potrafia zastrzelic psa, nawet jesli w poblizu jest wlascicielm i jeszcze potem glupio sie tlumaczyc. niezaprzeczalnym faktem jest obecnosc dzikich psow, ktore rzeczywiscie sa bardzo niebezpieczne, ale tacy mysliwi robia to dla samego faktu zastrzelenia niz pozbywania sie problemu. |
|
|