|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
13-05-2011, 10:21 | #61 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
wiekszosci sie udalo, nie jest tak źle
Podejmujac decyzje o typie klatki wez tez pod uwage gdzie bedzie stala a tym samym co bedzie jak wylezie. Szpachlowanie i malowanie scian w przedpokoju to jeszcze nie tragedia ale juz zalane mieszkanie i sasiedzi (bylo) czy odkrecony gaz (tez bylo) to juz wiekszy problem. |
13-05-2011, 11:58 | #62 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Szaszkin -> a jaki mieliscie/macie wymiar klatki?
Jefta -> to jest racja. Moje obecne mieszkanie jest i tak do remontu, więc strat raczej nie będzie. Gorzej, ze nie mam drzwi nigdzie poza łazienką, wiec jak wylezie to bedzie miał swobodny dostęp do wszystkiego. Jak zobacze, ze sie kuchenka interesuje to bede zdejmowac gałki. Kurcze, obawiam sie, ze nie da sie wyeliminowac wszystkich niebezpieczenstw... |
13-05-2011, 13:43 | #63 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
My mieliśmy standardową DOG V - taka jak w linku który wcześniej podałam.
Imbus jak juz był za duzy do niej - w wieku 9 miesięcy - nauczył się ja otwierać. A wtedy przydały sie karabińczyki ze wszystkich zjedzonych przez niego smyczy - wniosek: wszystko moze sie przydać ))
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
13-05-2011, 14:04 | #64 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
U nas problemem bylo rwanie precikow wiec karabinki nie pomagaly ale odgryziona smycz zawsze dynda przy obrozy na spacerach na uzytek strazy miejskiej czy ubezpieczyciela. "no jak to luzem spuszczona!? Smycz przegryzla przed momentem. Sila wyzsza"
|
13-05-2011, 17:09 | #65 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Karabińczyki nie usztywniają klatki tak dobrze jak cybanty:
|
13-05-2011, 18:16 | #66 | |
K-Lee Family
|
Quote:
Są wilczaki, które kochają klatkę Ja ją zlikwidowałam, a pie ewidentnie tęsknił za klateczką... więc teraz wróciła tylko w nieco lżejszej wersji |
|
10-01-2012, 16:05 | #67 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Jak myślicie - lepiej spać tuż przy klatce, czy nieco dalej? Obecnie mamy jakieś 2m od klatki do łóżka i 3-4 razy w nocy wstajemy uspokoić młodego. Rozum podpowiada: przysuńmy wyro. Psisko będzie nas czuć, w razie czego wpakuję rękę do klatki i dam się obwąchać. Ale czy to nie utrudni później nauki zostawania samemu? Nie wpłynie jakoś negatywnie na psa? Wiadomo, że te kilka rundek w nocy nas nie zabije, ale byłoby mi głupio, gdyby całe to dreptanie okazało się niepotrzebne
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
10-01-2012, 16:18 | #68 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Ja tak robilam, bo nie chcialo mi sie w nocy wstawac.
Klatka na wyciagniecie reki, tak ze moglam palce do srodka wlozyc przez sen a mala mi lizala palce. Nie wplynelo to negatywnie na zostawanie samej. Ale wiadomo, ze co pies... to inaczej. |
10-01-2012, 16:32 | #69 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
My z kolei nie zamykaliśmy małej w klatce na noc. Spała gdzie chciała tzn w okolicach łóżka.
|
10-01-2012, 17:32 | #70 | |
Junior Member
Join Date: Apr 2011
Location: Warszawa
Posts: 242
|
Quote:
Wracając do pytania. Miałem ten sam problem, co Ty - pies nie dawał mi spać. Więc zaczął spać luzem, poza klatką. A ćwiczenia z klatkowania przerzuciliśmy na dzień, kiedy piszczenie było mniej uciążliwe. Dzisiaj nie ma większego problemu. Zostając w domu, Jaskier część dnia w klatce przesypia.
__________________
Kuba Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier) |
|
11-01-2012, 12:31 | #71 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Hmmm, moglibyśmy czekać, aż się młody wypłacze. Tylko czy to nie jest tak, jak z zostawaniem samemu, tzn. czy nie powinno się pilnować, żeby psisko nie osiągnęło "progu paniki"? Wyszłoby na to samo, bo obecnie też nie lecimy do klatki przy każdym piśnięciu, tylko czekamy na moment spokoju.
Wygląda na to, że wracamy do punktu wyjścia, czyli: obserwować, nie panikować i z rozsądkiem, z rozsądkiem...
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
11-01-2012, 13:36 | #72 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Ja bym zrobiła tak jak pisze Kuba. Na spokój, ale konsekwentnie.
Zamykamy klatkę, siedzimy sobie obok i zajmujemy się czymś innym niż psem (czytamy książkę, słuchamy muzyki, oglądamy telewizję). Pies się wypłacze i uspokoi. Jak się uspoki/uśnie można klatkę otworzyć. I tak powtarzamy wielokrotnie. Przy okazji, może się komuś przyda: http://dogadajciesie.pl/oferta/szkol...owe/klatka.htm |
11-01-2012, 13:42 | #73 |
Junior Member
|
Bystra była uczona od samego poczatku spania w klatce (w nocy) w zupełnie innym pokoju. Za każdym razem na początku piszczała po czym szła spać. Starałam się nie reagować gdy piszczała i dość szybko opanowała spokój. Raczej nie pomogło to w zostawaniu samej w domu (w klatce) bo i tak robi niezły sajgon do tej pory gdy zostaje sama... ale to chyba dlatego, że moje wyjścia sa kompletnie nieregularne. Teraz śpi gdzie chce, czasem w klatce a najcześciej pod moim łóżkiem
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch |
11-01-2012, 15:20 | #74 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Jak pozwalaliście psu spać poza klatką w nocy, nie mieliście obaw, że obudzi się i zacznie demolować pokój i zrzuci sobie coś na głowę, albo wpadnie na pomysł, że obudzi pańciostwo skacząc łapami na twarz i gryząc za nos? Jeśli chodzi o noc, nie zależy nam, aby mały spał w klatce, tylko, żeby dawał nam spać i nic sobie nie zrobił. A do klatki będziemy go i tak przyzwyczajać, żeby wytrzymywał w niej kilka godzin, gdy idziemy do pracy.
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
11-01-2012, 15:44 | #75 | |
Junior Member
|
Quote:
__________________
BYSTRA BEDALIEL Wilczy Duch |
|
12-01-2012, 14:15 | #76 |
Junior Member
Join Date: Jul 2011
Location: Brwinów
Posts: 149
|
U nas klatka wogole się nie przydała. Aroon jak była malutka spała pod naszym łóżkiem. Potem jak się przeprowadziliśmy (Aroon miała 5 miesięcy)sypialnie mamy teraz na piętrze i bramki do schodów (małe dziecko) i Aroon śpi w salonie na parterze. Nic nie niszczy w nocy
Mamy ogród więc jak muszę gdzieś bez niej wyjechać to bawi się na dworze (ale w związku z tym, że moja nieobecność to ok. 3h..to też jakoś specjalnie długo nie jest sama). A jak normalnie jestem w domu to się kręci Dom-Ogród (wystarcz, że coś zaszczeka na ulicy to już wybiega
__________________
Aroon ( Barbelo Wilczy Duch ) Atman NEMO ME IMPUNE LACESSIT |
12-01-2012, 14:38 | #77 |
Junior Member
|
Jak Lars urósł to postanowiliśmy wymienić mu klatkę na większą... chyba bez sensu:
Tak mi się wydaje, ze on robi juz miejsce na drugiego pieska...
__________________
Larson Dar Wilka |
12-01-2012, 15:38 | #78 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
...jak prawie każdemu właścicielowi pojedynczego wilczaka
Dwójka to taka idealna liczba przecież |
12-01-2012, 15:48 | #79 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Warszawa / Wilkowa Wieś
Posts: 170
|
Nawet spojrzeniem sugeruje, że czegoś w tej klatce brakuje
__________________
Amra Nemo Me Impune Lacessit Czarodziejka Belit Wilk z Baśni |
12-01-2012, 15:52 | #80 |
Junior Member
|
Gipson, a jakie ta klatka ma wymiary?
|
|
|