|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
03-03-2009, 12:09 | #41 | |
Junior Member
Join Date: May 2008
Location: Złotoryja/Wrocław
Posts: 149
|
Quote:
|
|
03-03-2009, 14:31 | #42 |
K-Lee Family
|
Nie dziękujemy Osiągnięcia osiągnięciami, ważne, żeby została jej ta zajawka
|
04-03-2009, 03:13 | #43 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Oj Ewuś zostanie. Wiem, ze Ty już o to zadbasz doskonale
|
13-05-2009, 11:14 | #44 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Tu parę zdjęć z zajęć na poziomie PT1 w katowickim Prestorze.
http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/0/1220/ |
14-05-2009, 15:15 | #45 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
No i o Astarte prosze pamiętać w sobote zaczyna swe psie przedszkole w katowickim prestorze
|
14-05-2009, 15:19 | #46 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Jak zaczynacie o 9-tej, to się spotkamy. (Chyba że pierwsze zajęcia macie w Pałacu, to nie )
|
14-05-2009, 16:41 | #47 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
No to do zobaczenia jutro o 9, to sie Astarte ucieszy
|
14-05-2009, 18:33 | #48 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
w sobote ma sie rozumieć, już żyjemy wekendem i zjedliśmy jeden dzionek
|
14-05-2009, 20:15 | #49 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Z tego wynika, że wy kończycie, my zaczynamy
Na Dolinie Trzech Stawów macie zajęcia? |
14-05-2009, 21:00 | #50 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
tak na muchowcu i sa to pierwsze zajecia terenowe wczoraj mielismy wykład
|
14-05-2009, 21:03 | #51 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Zatem musimy pamiętać, żeby nie przyjść za wcześnie, bo jak Łowca zobaczy Astarte, to zapewni Wam niezły "element rozpraszający".
|
16-05-2009, 18:52 | #52 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Ktoś tu kiedyś wspominał, że wilczak uczy pokory? Zatem to były ostatnie zajęcia naszego PT1; pogoda w sam raz: nie za ciepło, nie za zimno. Łowca fajnie na nas nastawiony przed zajęciami. Wszystko wskazywało na to, że na ostatnich zajęciach będzie się sprawował przynajmniej tak jak na pozostałych, czyli całkiem nieźle (wg mojej opinii), a tu co? Ćwiczył jako tako, dopóki był na smyczy, pomimo tego, że z boku leżała sobie Astarte, a jej "pańciowie" rozmawiali z pańciem Łowcy. Jednak przy pierwszym jej odpięciu dał po prostu dyla z placu szkoleniowego (ćwiczymy na nieogrodzonym terenie) w ślad za Astarte, która chwilę wcześniej poszła już z właścicielami do samochodu. (Cóż, wydaje się, że to miłość od pierwszego... ugryzienia) Oczywiście już ich tam nie było, bo zdążyli odjechać, więc Łowca zaczął sobie robić biegi w krzakach, a w końcu przeszedł pod ogrodzeniem na teren leśniczówki... Całe szczęście, że oni tam nie mają psa pilnującego posesji... Potem już do końca był rozkojarzony i ogólnie zadbał o to, żebyśmy nie byli zachwyceni efektami pracy. Last edited by Grin; 16-05-2009 at 18:59. |
|
17-05-2009, 15:04 | #53 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
Przepraszamy za rozproszenie Kiedy macie PT2? Może uda nam się rozminąć A co do szkolenia w Prestorze, mam do Was pytanko. Bo Pani powiedziała, że Astarte już nami rządzi, bo nie chce ćwiczyć na zwykłe chrupki i że mamy ją przegłodzić z jeden dzień... A znowu weterynarz mów, że Astarte jest za chuda (i mnie się tak trochę wydaje...). I mam taki mały dylemat. Jak zbyt chudy pies może być już na tyle "ojedzony", żeby nie chcieć ćwiczyć na chrupki? A może jednak puścić mimo uszu rady Pani trener i ćwiczyć ją na szynce drobiowej lub kurczaku? |
|
17-05-2009, 15:22 | #54 |
Junior Member
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
|
O czymś co ma wpływ na zdrowie, może się wypowiadać tylko weterynarz. A nagrody powinny byś atrakcyjne ZAWSZE, nie tylko wtedy, kiedy pies będzie głodny. Idą tropem rozumowania Pani trener - najlepiej jak nie będziemy w ogóle psu dawać jeść - wtedy zawsze będzie super pracował, jak tylko zobaczy zwykłego chrupka lub nawet skórkę od chleba
|
17-05-2009, 15:29 | #55 |
VIP Member
|
Faktem jest, że idąc do przedszkola warto zabrać Astartowe śniadanko do kieszeni. najedzony pies nie będzie chciał zdobyć jedzenia, które jest nagroda bo po co starać się o coś na co się nie ma ochoty
Możecie spróbować opcji pośredniej (akurat u szczeniaka jedzenie jest ważne): ostatni posiłek wieczorem przed zajęciami dajecie mniejszy a pierwszy w dniu zajęć zabieracie na lekcję. Wtedy nie głodzicie psa i macie w ręku jakiś atut na zachętę BTW: widzenie dominacji wobec ludzi u szczeniaków zawsze mnie rozbraja na szkoleniu to człowiek uczy się jak prowadzić psa a szkoleniowiec uczy człowieka co robić aby psa zachęcić do współpracy, gdzie tu miejsce na dominację? Grin- ja muszę zapytać, wybacz Ale myślałam, że jestem mniej więcej na bieżąco a tu suprajsik... o co chodzi z Waszymi zajęciami Pt1 i że już są zakończone?
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 17-05-2009 at 15:51. |
17-05-2009, 16:13 | #56 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
Na lepsze chrupki i smakoszki od Pani trenerki nawet coś robiła, ale i tak bardziej ineteresowało ją wszystko do okoła, a nie nie ja czy chrupek Pani trener nie użyła słowa dominacja, tylko, że właśnie próbuje sobie rządzić i, że już widać, że ma trudny charakter. Choć, że z nią nie jest łatwo to już wiedziałam wcześniej |
|
17-05-2009, 17:09 | #57 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
PT1 to tak nazwa umowna. "Oficjalna" brzmi SP1 czyli szkolenie podstawowe. Konkretnie to to, na które idzie się zaraz po przedszkolu w Prestorze. Jest to w sumie osiem spotkań w czasie których oczywiście uczyliśmy się elementów PT. Cóż, na koniec pani trenerka nie pozostawiła naszej piątce (pięć psów było w grupie) wątpliwości, że to dopiero początek naszej przygody z psem. Co teraz; ano teraz możemy podobno w czerwcu przystąpić do egzaminu PT (Łowca się ponoć kwalifikuje, chociaż ja to czarno widzę ). Ten egzamin poprzedzają trzy spotkania przygotowujące w tym także na miejscu, gdzie egzamin będzie się odbywał. A potem? No cóż. Standardowo kontynuować można w stopniach bardziej zaawansowanych i bardziej ukierunkowanych. Umówiliśmy się z p. Anetą, że przemyśli "temat Łowcy" i zaproponuje coś dla nas. Magda; ja tam szybko zrezygnowałam ze "zwykłych chrupek" na rzecz np. ciasteczek wątrobianych. Inna sprawa, że ponoć są wilczaki, które trudno nakłonić nawet jedzeniem, bo one po prostu mają je w nosie. Łowca na szczęście (jeszcze) na nie reaguje (czasem). Póki co nie poddawaj się. Poczekaj aż minie miesiąc i przejdziecie pod "skrzydła" pani Anety. Nam może było ciut Łatwiej, bo wcześniej zaprosiliśmy panią Anetę do domu i pokazała nam parę "knifów". |
|
17-05-2009, 17:29 | #58 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
I chyba rzeczywiście dam sobie spokój z zwykłymi chrupkami I też myślimy nad zaproszeniem Pani Anety, bo dalej nie dajemy sobie rady z klatka Gdzieś popełniłam błąd, bo teraz Astarte awanturuje się nawet jak jestem w pokoju. No, ale chyba zrobił się mały off |
|
17-05-2009, 21:09 | #59 | |||
VIP Member
|
Quote:
Quote:
Quote:
Pies też lubi zmieniać smaki, ma swoje ulubione.. jak my |
|||
17-05-2009, 21:17 | #60 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Zaiste, tak też mówi nasza trenerka.
Radzi więc, żeby motywować psa elementem zaskoczenia. Powinno to zadziałać tak, że pies widząc zakładane karmidełko "myśli" sobie; co też ona/on tam dzisiaj dla mnie ma. Znaczy jej Ika robi wszystko bez karmidełka i jest po prostu niesamowita. PS Hehe; widzę że rolę Dewi u nas pełni Astarte. PS2 Quote:
Rozumiem, że udało się Wam pokonać te "rozpraszacze" także w życiu codziennym? Bo w tej chwili największym wyzwaniem i największą sztuką jawi się dla mnie przełożenie nabywanych i szlifowanych umiejętności z placu szkoleniowego na wszystkie miejsca poza nim, także na wybieg dla psów. Last edited by Grin; 17-05-2009 at 21:23. Reason: ps2 |
|
|
|