|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
07-09-2012, 18:32 | #41 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
.... ot, krótka wymiana poglądów między dwoma gatunkami, z których każdy wie "o co kaman"... |
|
07-09-2012, 18:34 | #42 |
Junior Member
|
Ja mogę stwierdzić, bo miałem okazję poznać Beryla, że jest świetnie wyszkolony
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ |
07-09-2012, 19:42 | #43 |
VIP Member
|
To znaczy, że chłopaki sobie radzą, i wróży, że zaistniałe przeszkody wspólnie pokonają Ja osobiście chylę głowę przed ludźmi, którzy śmiało mówią, że coś nie idzie i szukają rozwiązań. Sama błądziłam, sama pytałam i wiem jakie są później efekty (jeśli dopuszcza się do siebie, że gdzieś, coś zrobiliśmy nie tak)-dogadanie i radość ze wzajemnego porozumienia.
netah-trzymamy kciuki |
07-09-2012, 20:49 | #44 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
W wypadku, o którym pisał netah, nie chodziło o samą naukę siadania; w tym konkretnym wypadku chodziło o niewykonanie komendy, która padła, a którą pies już zna. Gdyby ktoś odczytał to co w ww cytacie dosłownie, zrozumiałby (być może), że w takim przypadku najlepiej naprowadzić psa smakiem, aby jednak ją wykonał, a to jeden z podstawowych błędów popełnianych często na początku szkolenia przez niedoświadczonych przewodników demoralizujący psa. Na pewno o tym wiesz, ale forum czytują ludzie na różnym etapie przygody z psem, więc lepiej postawić kropkę nad "i". |
|
07-09-2012, 21:02 | #45 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Ale racja, bardzo dobrze, że mnie poprawiłaś - ja odpisałam na szybko pierwszym skojarzeniem, łącząc ze sobą fakty takie jak: "złożyć jak scyzoryk", "łatwiej kiedy dodatkowo pociągnie się smycz do góry", oraz "nie chce nam się pracować ze smaczkami" |
|
07-09-2012, 22:39 | #46 |
Junior Member
|
wracajmy do meritum wątku .... nie chodzi o komendę tę czy inną .... zapytałem dzisiaj na szkoleniu Kurta osobę która przeszkoliła większość wilczków w Krakowie, czy na warczenie należy jakoś reagować .... odpowiedź brzmiała: "to jest charakterystyczna cecha tej rasy, warcząc po prostu pokazują że im się coś nie podoba, mogą nawet delikatnie łapać zębami, tego się nie da zwalczyć bo to ich natywne zachowanie" .... KONIEC CYTATU ))
ps: chyba najpiękniejszą cechą wilczaków (a zupełnie nie docenianą) jest ich asertywność .... tak w stosunku do ludzi jak i do psów .... swoim zachowaniem pokazują swoje odczucia .... u nich nie ma miejsca na zakłamanie .....
__________________
http://pl.euroanimal.eu/ Last edited by pawmagdul; 07-09-2012 at 22:46. |
07-09-2012, 23:32 | #47 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Powodzenia życzę |
|
08-09-2012, 00:47 | #48 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
dla mnie to jest jakas bzdura, ja jeszcze rozumiem ignorowanie mrukniecia, Smrodziach tez je czasem ma, ale warczec na mnie zaden z moich psow nie bedzie, zaden nie ma prawa w niezadowoleniu zlapac mnie za cokolwiek. Owszem mamy z Urciem swoje zabawy gdzie on sobie jezorem memla moja reke, ale to jest zabawa i zadnego mrukniecia, burczenia czy warczenia przy tym nie ma, jest za moim kompletnym przyzwoleniem, bo to nasz rytual w jednej tylko sytuacji, w innych przy lapaniu jest mu mowione ze nie wolno. Rozumiem ulgi dla wilczaka w niektorych sytuacjach, ale burczenie, warczenie, klapanie zebichami, natretne skakanie, szczypanie musi miec swoje granice i powinno byc zaznaczone jako nieporzadane zachowanie.
__________________
Ja & Urciowaty |
08-09-2012, 02:23 | #49 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Dla mnie warczenie to jednak zawsze pewnego rodzaju "problem" - nie licząc oczywiście warczenia, czy burczenia w zabawie. Owszem, pies ma święte prawo pokazać, że coś mu się nie podoba, bo nie jest maszyną, która ma się dostosowywać do człowieka 24h na dobę, ale moim zdaniem jeśli pies wybiera warknięcie, niż odsunięcie, czy wysłanie CS'ów pt. "proszę przestań!" do właściciela, to jest to wyraźny znak, że w relacji pies-przewodnik coś dzieje, albo zaczyna dziać się źle. Oczywiście trudno jest generalizować, bo warknięcie warknięciu nierówne... Jeśli właściciel dobrze zna swojego psa, to potrafi odróżnić burknięcie zabawowe, od burknięcia poirytowanego psa, któremu zwyczajnie w świecie mogło się "wymsknąć", tak jak i nam czasem zdarza się bezmyślnie "warknąć" na kogoś, żeby sekundę później tego żałować (co więcej, z moich obserwacji wynika, że jeśli pies przez pomyłkę warknie na właściciela np. zaskoczony od tyłu w tłumie ludzi, to zwykle przeprosinom i buziakom po takim wybryku nie ma końca) Ale co najważniejsze - właściciel umie również rozpoznać "złe" warknięcie, kiedy to pies usiłuje pokazać, że to on ustala reguły i nikt mu nie będzie mówił co ma robić. Ten trzeci "rodzaj" warknięcia rozgałęzia się jeszcze na dwa: warknięcie teatralne, kiedy pies usiłuje udawać, że mu wolno (mógł zostać na to uwarunkowany, jeśli dotychczas przynosiło ono skutek) lub warknięcie naprawdę agresywne, ostrzegawcze... czyli odsuń się, jeśli ci życie miłe... Dlatego mnie również BARDZO zdziwiło to, co napisał Paweł... dziwi mnie, że ktoś, kto teoretycznie powinien być autorytetem ośmiela się wypowiadać tak odważne stwierdzenia, bo taka "wiedza" i to poparta opinią eksperta, w niepowołanych rękach może przyczynić się do tragedii. A później zwykle zwala się winę na psa... |
|
08-09-2012, 07:24 | #50 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Burknięcie burknięciu nierówne! Inaczej burknie bury gdy się go przesuwa śpiącego, inaczej gdy śmignie pod stół i mówi "nie wyjdę na zakropienie oka/wyciągnięcie kleszcza", inaczej gdy szczeniak ostrzega, że ma ochotę kłapnąć, inaczej gdy nie podoba się psu ktoś kto chce wejść na teren domostwa, a jeszcze inaczej gdy suka przystojnemu samcowi mówi "podobasz mi się" albo w zabawie . I tak dalej!
Są bure które warczą prawie cały czas, bo tak się komunikują z otoczeniem, a są takie które burczą sporadycznie. Jedne warknięcia ignorujemy, innymi się nie przejmujemy, a czasem musimy zadziałać ostrzej i młodego/młodą ochrzanić i wywalić do swojego pokoju (klatki)! Ważne, żeby przy okazji nie wylać dziecka z kąpielą i nie "zatkać" kanału komunikacyjnego, bo może być przydatny. Moim zdaniem wystarczy poznać "kod" i kierować się zdrowym rozsądkiem! Przestańcie więc teoretyzować, bo to trochę tak jakby pytać co zrobić z dzieckiem które płacze. Na marginesie, Lorka długo łapała nas zębami za rękaw (lub skórę na przedramieniu) kiedy czegoś chciała, np wyjść na spacer. Bez sensu było ją za to karać, bo to był jej sposób komunikacji z nami. Przypuszczalnie coś takiego miała na myśli trenerka. Teraz bura znalazła inny sposób - wchodzi do łazienki i hałasuje podrzucając nosem deskę klozetową. Nie ma to jak "cichy" wilczak Last edited by Rona; 08-09-2012 at 10:14. Reason: lit. |
08-09-2012, 07:44 | #51 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
08-09-2012, 08:25 | #52 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Quote:
Trenerki nie oceniam, bo podejrzewam ze ta rozmowa wygladala inaczej, a nie wylacznie ten cytat, do tego Rona masz racje trzeba wiedziec co pies chce nam przekazac i samemu ukrocac badz nie pewne zachowania, ale wazne by majac wilczaka sie wiedzialo ze na wszystko nie nalezy sie zgadzac, bo rasa.
__________________
Ja & Urciowaty |
|
08-09-2012, 10:12 | #53 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Właśnie tak, a nawet więcej! Pewnych rzeczy nie wolno odpuszczać z powodu specyfiki rasy...
Last edited by Rona; 08-09-2012 at 10:18. |
08-09-2012, 12:11 | #54 | ||
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Quote:
Bo zrobienie z psa zombie nieokazującego uczuć to dość ryzykowna zabawa |
||
08-09-2012, 13:06 | #55 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
[quote=pawmagdul;438063]wracajmy do meritum wątku .... nie chodzi o komendę tę czy inną .... zapytałem dzisiaj na szkoleniu Kurta osobę która przeszkoliła większość wilczków w Krakowie, czy na warczenie należy jakoś reagować .... odpowiedź brzmiała: "to jest charakterystyczna cecha tej rasy, warcząc po prostu pokazują że im się coś nie podoba, mogą nawet delikatnie łapać zębami, tego się nie da zwalczyć bo to ich natywne zachowanie" .... KONIEC CYTATU ))
Pies nie powinien warczeć na swojego przewodnika w żadnej sytuacji.... moje psy tego nie robią,jedyne wyjątki ma Bidon ,czasem w wyjątkowych sytuacjach mruknie- nie warknie, na co ja kompletnie nie zwracam uwagi i i tak robię swoje. Warczenie psa i zaprzestanie działania ze strony właściciela oznacza że pies mówi jak mają stosunki między nimi wyglądać, a tak nie powinno być. |
08-09-2012, 13:21 | #56 | ||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Quote:
Właśnie w tym rzecz, żeby nie działać z automatu, tylko wiedzieć kiedy działać, a kiedy nie zwracać uwagi! |
||
08-09-2012, 13:25 | #57 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
Gdyby Bidon warknął na serio,dostałby w pysk co zresztą na początku naszej "znajomości " miało miejsce.
|
08-09-2012, 13:29 | #58 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Wiem. Chciałam to tylko ująć bardziej elegancko Chłopak musiał poznać reguły panujące w nowym stadzie
Last edited by Rona; 08-09-2012 at 13:32. |
08-09-2012, 18:15 | #59 |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Nie zgadzam się. Niezwrócenie uwagi i kontynuowanie działania, które wywołało burknięcie, mruknięcie, czy jakkolwiek to nazwiemy to absolutnie nie jest "zaprzestanie działania". Zaprzestaniem działania byłoby przerwanie tej czynności, które u psa wywołałoby natychmiastowe skojarzenie - Mam cię, wiem co działa.
Kiedyś wyrywałem Berylowi kleszcza z jąder - dopiero co się wgryzał. Też na mnie mrukną jak go zabolało, ale akurat za to nie opieprzałem go, tylko starałem się uspokoić.
__________________
Surman suuhun |
08-09-2012, 18:21 | #60 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
Inna sprawa to pytanie jak daleko był właściciel tego psa i jaka jego była reakcja na tą sytuację.
__________________
Surman suuhun |
|
|
|