|
Wzorzec & bonitacje Jak powinien wyglądać typowy wilczak, ile waży CzW, ile ma w kłębie, informacje o przeglądach hodowlanych .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
20-03-2010, 07:59 | #21 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
Quote:
Swoją drogą, to jakoś nie widzę żeby ludzie mieli jakieś urazy z powodu wzrostu ich wilczaków, tylko zawsze Margo musi coś napisać.... Last edited by GRABA; 20-03-2010 at 08:23. |
||
20-03-2010, 09:40 | #22 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
W ramach powiedzenia, że "każda potwora znajdzie swego amatora" mnie się takie pięknie ruszające się 'kojoty' bardzo podobają... Nawet miałaś nam takiego "kojocika" wyhodować, pamiętasz? A że wyszła "słuszna" sunia? Trudno, taki nasz los, hihi.... wszak jak się nie nie ma co się lubi to się kocha, co się ma" |
|
20-03-2010, 11:32 | #23 | ||
VIP Member
|
Quote:
Wilczaki sa POWYZEJ SREDNIEGO wzrostu, ale nadal nie jest to rasa DUZA. Czyli dorosly osobnik samiec powinien miec 65-70cm. Na ten temat byly juz dyskusje... Tzn dlaczego wilczak ma byc SREDNI, a nie DUZY. Ma to swoje uzasadnienie w uzytkowosci... Gdyby ludzie ze swoimi psami rzeczywiscie intensywnie pracowali - czy bylyby to jakies sporty wytrzymalosciowe, obroncze, czy praca taka jak ratownictwo to nigdy temat hodowli w stylu "byleby byl jak najwiekszy" by sie nie pojawil. Bo uzytkowosc sama selekcjonuje najlepiej dostosowane osobniki, a te ogromne wilczaki sa jednak "ozdobkami". Taka grupa IX wsrod wilczakow, czyli "Psy ozdobne i do towarzystwa"... W sportach albo wysiadaja, albo sa daleko w tyle za innymi wilczakami... Bo DOBRZE zbudowanego, WYTRZYMALEGO wilczaka wsrod tych duzych oczywiscie spotkasz, ale SPORADYCZNIE. Ladne wilczaki, ktore przekroczyly 70 cm zna kazdy hodowca. Niestety jest ich BARDZO MALO - reszta tych "olbrzymow" niestety nie jest ani zdrowa, ani prawidlowa, ani... Quote:
A co jest promowane to bedzie powielane. Wiesz dlaczego wilczaki wloskie sa prawie biale? Bo takie sie lepiej sprzedawaly. A poniewaz sie lepiej sprzedawaly to byly hodowane. W tym kierunku szla hodowla. "Wilczaste" wilczaki byly przez nich pietnowane jako "za ciemne". W pewnym momencie ciezko tam bylo znalezc ladnie wybarwionego wilczaka (teraz jest juz normalnie, ale to tez z powodu walkowania tematu, ze CzW nie maja byc wyblakle). Wiesz dlaczego wloskie wilczaki sa takie dluuuuugie. Bo takie biegaly tak jak sie podobalo na wystawach. I takie hodowano, a te dobrze zbudowane pietnowano jako "za krotkie" - trudno teraz znalezc wilczaka z dobrym formatem i ruchem. A dlaczego ONy maja budowe zaby? Bo pewien znany hodowca wyhodowal takiego nieprawidlowo zbudowanego owczarka i wygrywajac wystawy przekonal innych, ze "tak ma byc". Dlatego swietna rasa zostala tak zdegenerowana... Tak to dziala... I niestety zaczynamy isc w tym kierunku. Pamietaj, ze Czesi popelnili ten sam blad. Liczyly (i czesto nadal sie licza) przede wszystkim centymetry i doszlo do tego, ze w zasadzie nie istnieje cos takiego jak czeski wilczak (rodowodem) o prawidlowej budowie. A jesli chodzi o prawidlowe glowy (bez kacikow) to jest jak z polska puma latajaca po lasach - ktos ja gdzies widzial, ale nikt nie wie gdzie... Chcesz promowac czeskie "jako olbrzymy"... Niech bedzie... Rzeczywiscie Czesi maja srednio najwyzsze CzW. Ale tez napiszmy, ze praktycznie zaden z tych duzych psow nie jest prawidlowo zbudowany. Na 10, czy 20 psow jedynie JEDEN bedzie mial dobra wilczakowa budowe. Moze jeden bedzie na serio wytrzymaly i szybki. Reszta... bedzie sie nadawala jedynie na kanape. I jest to "wina" takiej, a nie innej promocji... Gdy promujac jedno zapomina sie o wszystkim innym... To co u nas zaczyna sie jedynie od liczenia "ktory pies ciezszy", "ktory pies wyzszy" skonczy sie populacja "ktory pies gorszy"... I niestety widac juz pierwsze efekty... na jednej z zagranicznych wystaw pokazywalo sie nowe pokolenie z jednej z polskich hodowli, a komentarz jaki dotarl to "bardzo duzy pies, ale to nie jest wilczak". Tajemnica poliszynela jest tez fakt, ze psy z hodowli "byleby byl duzy" biegaly na wytrzymalosciowkach w Slowacji i NIE DALY RADY. Nie daly rady przebiec SMIESZNEJ DLA WILCZAKA trasy 40 km. Nie, nie skaleczyly sie. One FIZYCZNIE wysiadly. Co sie dziwic... Moj znajomy hoduje kangale. To molosy - choc wybitnie zdrowe i wytrzymale jak na ta grupe. Male molosy sa pocieszne - takie "ciapowate", maja o wiele slapsza koordynacje ruchow niz wilczaki. Sa powolne. Ale wiesz co - widzialam male wilczaki, ktore byly jeszcze bardziej ciapowate niz kangale... Pochodzily wlasnie z tych "duzych" hodowli...I jako dorosle psy tez ruszaja sie gorzej niz kangale... Pewnie i na 40km kangaler by je przegonily... ============================ Graba, przyznaje, ze to troche moj konik.... Ale tez doskonale wiem o czym pisze... I doskonale znam problemy, jakie powoduje hodowanie na "kilogramy". Dotad w Polsce nie bylo zle. Najwyzsze psy z PL i z polskich hodowli to: Bolton Eden severu - 72 cm Cheitan z Peronówki - 70 cm na przegladzie mlodych Harry Kollárov dvor - 70 cm Czambor z Vlčího dubu - 70 cm Berserker z Peronówki - 69,5 cm Jawzahr z Peronówki - 69 cm Eury z Peronówki - 69 cm ALE co nazwazniejsze poza Boltonem wszystkie te psy maja PRAWIDLOWE (czesto wrecz wzorcowe) formaty - tzn proporcje. Teraz niestety odchodzi sie od selekcji na prawidlowa budowe (gdzie wzrost jest jedynie milym dodatkiem), a robi owczy ped w strone masy+wielkosci. Tak sie sklada, ze WIEM jakie sa te ciezkie psy i WIEM czym sie konczy selekcja na wielkosc, przy jednoczesnym pomijaniu TYPOWOSCI... Przy Boltonie wszystkie czeskie psy byly tylko KOJOTAMI. DELIKATNYMI, MALYMI, LEKKIMI 'kojotami'... Ale tez doskonale wiem czym jest zycie z takim psem i jak taki pies cierpi. Fizycznie i psychicznie. Odpadaja dlugie wypady, rower, dlugie biegi. Taki pies nie poszaleje w innymi wilczaki - w polowie zabawy bedzie musial sie polozyc i jedynie patrzec jak sie inne psy bawia. Ale Bolton mimoi zwojej masy i wielkosc byl jeszcze wyjatkowo ruchliwy w porownaniu do tych psow, ktore obserwuje na naszych ringach. Zobacz w jakim stanie sa te psy i suki z ciezkich ("wielkich") linii w Polsce. 6-7 latki ruszaja sie i wygladaja jak EMERYCI. Psy i suki teoretycznie w SILE WIEKU sa tak wyprane z checi do zycia, ze powinno sie na wystawach zrobic dla nich nowa klase "mlodych weteranow". Zal patrzec... Szkoda psow, szkoda ich wlascicieli... Nie wiem jak inni, ale decydujac sie na dana rase kierujemy sie opisami - charakterystyka rasy. Wilczak ma byc psem SZYBKIM, AKTYWNYM, ZDROWYM, DLUGOWIECZNYM, SZYBKO REAGUJACYM. A niestety te wielkie (ciezkie) psy sa zaprzeczeniem tych cech... Ja wiem, ze gdy kupuje sie Mercedesa, a dostanie Malucha to i tak czlowiek bedzie sie cieszyl z nowego autka... Nawet jesli jazda autostradami 200km/h pozostanie juz tylko w sferze marzen... Ja jednak jestem zdania, ze powinno sie dostawac czego sie oczekuje... I decydujac sie na wilczaka powinno sie dostac WILCZAKA, a nie przerosnietego ONa... ("bo takie sa "modne")
__________________
|
||
20-03-2010, 12:11 | #24 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
Ale wniosek taki (bo coś chyba odnosisz, to do siebie), że jeżeli ktoś Ci zarzuci "kojoty", to daj wtedy listę "wielgachnych i zdrowych" psów z Twojej hodowli No skoro jedno moje zdanie uważasz za promocję, to w sumie pozostaje mi się cieszyć choć nie taki zupełnie był zamiar Fakt, jest faktem, mamy wzorzec, który dokładnie "mówi" jaki powinien być wilczakowy wzrost. Skoro nie mamy obowiązkowej bonitacji, to choć (moim zdaniem), na wystawach psy i suki, które ukończyły 18 mcy (i co do których sędzia ma wątpliwość) powinny zostać zmierzone Moje zdanie co do zaliczania np. SVP - no cóż, to wszystko zależy od kondycji, a nie tylko od formatów... - wyobrażasz sobie z "dobrym formatem domowym" zaliczyć jazdę na rowerze [...] - trochę nie tak, bo skoro w życiu codziennym jest to kanapowiec, to pies bez odpowiednego treningu (wytrzymałościowego) może też mieć kłopoty, co negatywnie odbije się na jego sercu (w sensie taki wysiłek). "I jest to "wina" takiej, a nie innej promocji... Gdy promujac jedno zapomina sie o wszystkim innym..." - czasem Gosia masz taki dziwny styl, Ty chyba nie rozumiesz innych ludzi posiadających wilczaki (tego co oni myśla sobie), przecież nie każdy, który mówi o psie "duży czy wielki" mówi: WZORCOWY |
|
20-03-2010, 12:19 | #25 |
Senior Member
|
"" Chcesz promowac czeskie "jako olbrzymy"... Niech bedzie... Rzeczywiscie Czesi maja srednio najwyzsze CzW. Ale tez napiszmy, ze praktycznie zaden z tych duzych psow nie jest prawidlowo zbudowany. Na 10, czy 20 psow jedynie JEDEN bedzie mial dobra wilczakowa budowe. Moze jeden bedzie na serio wytrzymaly i szybki. Reszta... bedzie sie nadawala jedynie na kanape.""
Margo, prosím, už s tím přestaň, vždyť už je to hloupé. Nezapomeň, že polský chov byl zbudovaný z Jolly, tedy z krve Aliho Reolup + různé kombinace reproduktorow pro Jolly. Ali je pes české krve. To co píšeš neustále dokola o českých psech je k smíchu. Posílám ti fotku těžkého českého psa, 72cm vysokého. A můžu tě ujistit, že takových psů tu je hodně. http://www.websnadno.cz/html/fotoori...0114124726.jpg Po kom myslíš, že mají štěňata Jolly hlavu? (samozřejmě ne všechna) Víš, že těmito tvojimi útoky si kazíš tvoje jméno v očích českých chovatelů??? Už prosím přestaň, je to pod tvojí úroveň. A mě nebaví číst tvoje útoky proti českým psům. |
20-03-2010, 13:49 | #26 | |
Moderator
|
Quote:
chyba to wedlug FCI jest srednia wielkosc Last edited by wolfin; 20-03-2010 at 13:58. Reason: blad w stylu |
|
20-03-2010, 13:51 | #27 | ||
VIP Member
|
Quote:
To, ze Monika "zaryzykowala" kryc innym psem niz reszta hodowcow-lemingow, ze zamiast do tych ciezkich "basiorow" zdecydowala sie na Alego to chwala jej za to. Bo dzieki temu mamy miot 'J' z Molu Es. Tak, Jolka ma czeski rodowod, ale dobrze wiesz, ze dzieki rodzicom nie jest to 'czeski' typ... Nie jest tak "basiorowata" jak by niektorzy chcieli.... W Czechach przez lata bylo wlasnie tak jak pisalam - ze uzywano ciezkich, nalanych psow. Za "normalne" wypromowano psy, ktore standardowe nie byly. A te prawidlowe byly opisywane jako "delikatne" i "zbyt sucze"... W Polsce mamy wlasnie ten moment... czas wyboru, gdy mozemy decydowac, czy bedziemy kryc "Alikami" (na serio dobrymi psami), czy pojdziemy w Adony, Colty i Cagi i pograzymy sie w masie pseudo-ONow z otwartymi kacikami, ciezkimi glowami, ospalymi charakterami - psami gnebionymi przez galopujaca dysplazje... Jest u nas przyslowie "czlowiek uczy sie na bledach".... Dobrze by bylo, gdybysmy sie nauczyli na Waszych... Hanka, zawsze pisze to o czym nie pisza i co ignoruja hodowcy w danym kraju. I wybacz - im wiecej slysze mowienia, ze typowy samiec ma miec wiszace wargi to tym wiecej bede pisac, ze to bzdura... A kraj nie ma nic do rzeczy. Akurat jesli chodzi o mase i wzrost to najlepszym przykladem sa czeskie psy... Jak bedziemy sie czepiac dlugosci to pojda w ruch wloskie... Jak bedziemy pisac o wilczakach z charakterami a la Saarloos to bedzie mowa o polskich... A co do "smiechu" - twierdzisz, ze to nie jest prawda? A moze jakies argumenty...? Jesli nie mam racji to dlaczego jest tak (a to jeszcze nie najgorszy wynik): http://www.cswolfdog.cz/index.php?vi...ent&Itemid=108 ze na 13 bonitowanych wilczakow 9 ma nieprawidlowe proporcje (indeksy)? Na szybko zrobilam statystyki indeksow dla duzych psow pochodzacych z czeskiejh hodowli - na 27 osobnikow, ktore byly wyzsze niez 70 cm jedynie 4 mialo prawidlowe "wilczakowe" nogi! JEDYNIE 4 nie byly krotkonogie (czyli wielkoklate). Jesli taka statystyka Ciebie zadowala - szkoda. Dla mnie, aby nie bylo powodu do krytyki, powinno byc odwrotnie - na 27 duzych CzW jedynie 4 moglyby byc ONowate... I tak nie jest zle - jeszcze niedawno na 10 czeskich psow 9 mialo zle indeksy... Bo NIKT na to nie zwracal uwagi. Wybralas choc raz psa pod wzgledem formatu? Aby poprawic dlugosc nogi? Indeks wysokosci? Aby poprawic kaciki... Zwracalas uwage, aby samiec mial przylegajace fafle? Tak z reka na sercu? Poprzednia komisja hodowlana indeksy kompletnie ignorowala. Nadal nie jest idealnie - bo psy, z formatem 50%, czyli ewidentnie krotkonogie nadal sa uwazane za DOSKONALE i tak oceniane na bonitacji. Nadal na palcach jednej reki policzysz hodowcow, ktorzy zwracaja uwage na budowe. Chwala Danie za to, ze postanowila zlamac to hodowlana zmowe milczenia - ze stara sie pokazywac, ze nie jest tak jak byc powinno... Wreszcie zaczeto zle indeksy wytykac na bonitacjach - zaczeto oficjalnie mowic o tym o czym szeptalo sie o czeskich psach na boku... I zaczyna ruszac selekcja na dobra budowe... Mozna wiec liczyc na poprawe i juz ja widac... rosnie Wam nowe pokolenie na serio fajnych psow. A rosnie dlatego, ze zamiast spoczywac na laurach "jestesmy the best" zeczeto robic selekcje... Ja jeszcze bede krytykowac , bo SZKODA mi czeskich linii... Wiele krwi jest bezuzyteczna, bo wadliwa budowa i nieprawidlowe glowy sa tak mocno utrwalone w rodowodach, ze cudu by trzeba bylo, aby szczeniaki po takim psie byly normalne.... Mozna bylo tego uniknac, gdyby hodowcy "oberwali" na bonitacjach, ze hoduja zle... Ale zamiast batow to jedynie poglaskano ich po glowkach i przez generacje szczesliwie partaczyli prace hodowlana... To wlasnie przez takie przekonanie, ze hoduje sie psy idealne, ze jako kraj pochodzenia rasy AUTOMATYCZNIE ma sie te najlepsze i najbardziej typowe psy spowodowano, ze tak wiele jest do poprawienia... Wybacz Hanko, ale moj krytycyzm jest wlasnie odpowiedzia na Twoje (i nie tylko) bezkrytyczne spojrzenie na czeska populacje. Dobrze wiesz, ze "wyrastalam" w Czechach. Wiele polskich importow z Czech, wiele czeskich importow w innych krajach jest tak za moja namowa... Ale to nie znaczy, ze dolacze do grupki powtarzajacej na okraglo za swoimi guru "Czech jest the best"... Rownie krytycznie spogladam na populacje w PL. Nigdy w zyciu nie lansowalabym jej jako jedynej slusznej, do ktorej inne kraje powinny rownac, a naszych hodowcow od takich od ktorych inni powinni sie uczyc... WE WSZYSTKIM Niestety mnie osobiscie deneruje fakt, ze jak na tak duza populacje, jak na takie mozliwosci to psow autentyczne wartych uzycia jest w Czechach MALO. Znaczenie mnie niz np na Slowacji. Mocno ograniczone jest tez pole manerwu, bo jest tak, ze gdybym miala suke ze zlym indeksem to w Czechach nie mialabym jej czym pokryc, bo obecnie dopiero Wam rosla czecho-slowackie szczeniaki, ktore prawdopodobnie beda w stanie polepszac formaty. Teraz wiekszosc moze je tylko popsuc... Podaj mi tez choc JEDNEGO "czeskiego" psa, ktory u suki z otwartyki kacikami polepszy glowe i da szczeniaki, ktore beda mialy prawidlowe wargi? Quote:
Jak widzisz, jest tak jak mowie... Nawet jesli sie to komus nie podoba...
__________________
|
||
20-03-2010, 14:23 | #28 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
rozumię, że to taki "żart" sędziny FCI
|
20-03-2010, 14:39 | #29 | |||
VIP Member
|
Quote:
Obecnie rzeczywiscie wiekszosc duzych psow w Polsce jest z mojej hodowli. Jednoczesnie tez wiadomo, ze hodowcy hodujacy psy w stylu "cos jak duzy szary owczarek" zarzucaja, ze to Peronowki sa male... Wiesz dlaczego im to wychodzi? Wlasnie dlatego, ze nie mam parcia na szklo - nie bede uczestniczyla w tej licytacji. Ja nie mam zamiaru bawic sie w ten wyscig "ktory wilczak najwiekszy"... W zyciu bym sie tez nie chwalila, ze ma najciezsze szczeniaki, bo to nie bylby powod do dumy, ale znak, ze krycie sie nie udalo. Ze szczeniaki nie rozwijaja sie tak jak powinny... Nie bede robic wyscigu na "olbrzymy" i innym tez bede odradzac, bo wiem jak sie skonczy... Te sliczne ciapowate szczeniusie, ktore te hodowcy wyhoduja wyrosna na ciezkie, szybko meczace sie psy, ktore maja problematyczny ruch, klopoty z kosccem, zerowa wytrzymalosci i mase problemow zarowno przy wzroscie jak i potem ze stawami... Bo to historie przerabiano nie tylko w wilczakach, ale wielu rasach... Quote:
Choc wedlug mnie zmora polskiej populacji jest wlasnie juz widoczny wynik tej pogoni za kilogramami i "basiorowatoscia"... Chodzi o nietypowy dla plci wyglad. I nie mowie tu o wzroscie, ale o wygladzie... Smieszne jest, gdy na widok czempionki psy stawiaja ogony i zaczynaja warczec myslac, ze to idzie kolejny samiec... A niektore wygladaja jak samce nawet przy czeskich psach... Sa zapowiedzi krycia, gdzie czlowiek rzeczywiscie nie ma pojecia, ktore to pies, a ktore suka... A wilczaki juz troche znam... Quote:
Przypadek o jakim pisalam to pies przygotowywany, a mimo tego pies, ktory "polegl" w polowie trasy... I nie jest to jedyny przypadek w Polsce wilczaka, dla ktorego najwiekszym wysilkiem na jaki go stac jest spacer po parku...
__________________
|
|||
20-03-2010, 14:46 | #30 |
Moderator
|
to nie zart. sredni pies to 50-60 ( tu nie mowimi o ZADNEJ rasie). psy wiekszie niz 60 cm sa wyzcsze niz sredniego wzrostu.
przyklad wedlug agility : psy mini-do 35 cm medium - 35-43 cm. standart: wieciej niz 43 cm. ale po co masz duze oczy, wilczak jest wiekszy niz sredniego wzrostu (czytaj standart) a to znaczy ze od 60-65 cm i w gore. Last edited by wolfin; 20-03-2010 at 14:50. Reason: p.s. |
20-03-2010, 15:06 | #31 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
Margo, to napisz nam wreszcie o jakie polskie hodowle Ci chodzi. Które, to te dziwnie samcze Chempionki? (nie chę tylko z fotek oceniać, bo większości w realu nie widziałam) |
|
20-03-2010, 15:08 | #32 | |
Moderator
|
Quote:
|
|
20-03-2010, 15:20 | #33 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
|
20-03-2010, 15:22 | #34 |
Moderator
|
pytanie o zartach zadawalas dla sedziny FCI. no to i odpowiedz masz od sedziny FCI
|
20-03-2010, 15:52 | #35 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
To pisałem Ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
20-03-2010, 16:11 | #36 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Quote:
No dobra, ale co może być przyczyną, że sędziowie nie chcą mierzyć psów? Ja tak naprawdę jeszcze nigdy nie spotkałam się z przypadkiem, żeby ktoś się za to zabrał, a skoro tak, to jak inni mogą twierdzić, że mamy "coś" małego. /tylko o wystawach piszę/ - przecież u nas są wilczaki zgodne ze wzorcem Zresztą, ta cała gadanina nie pasuje mi też tutaj (trochę to dziwnie wygląda), czyli jeżeli zakładamy, że w Polsce mamy takie, a nie inne suki (samcze), że rodzą się u nas "kojoty" - to mamy wilczaki czy nie mamy? Bo jaki jest sens robienia klubu, który nawet nie ma na czym hodować? - skoro jest jw. (to napisałam tylko wyciągając wnioski z powyższego i twierdząc tak w danej chwili) - czy mamy na czym budować klub z którego będziemy wszyscy dumni....? |
|
20-03-2010, 16:15 | #37 | |
Moderator
|
Quote:
p.s. dla tego liubie klubowe- tam ograniczenia czasu nie ma Last edited by wolfin; 20-03-2010 at 16:23. Reason: p.s. |
|
20-03-2010, 16:29 | #38 | |
VIP Member
|
Quote:
Co do samego mierzenia... po ogladaniu wiekszosc ilosci CzW takie male psy widac na oko... latwo je wylapac. Na serio nie trzeba mierzyc wszystkich. Wystarczy, ze mierzy sie te, ktore "podpadaja". Kilka takich z teoretycznie normalnym wzrostem wpisanym w bonitacje juz poplynelo... I byly psy 65 i 66cm, ktorym przy mierzeniu w ringu troche jeszcze do tego miminum brakowalo...
__________________
Last edited by z Peronówki; 20-03-2010 at 16:33. |
|
20-03-2010, 16:33 | #39 |
'Wilk z baśni' :)
Join Date: Jan 2008
Location: Kraków / Żydów...i tak na zmianę:)
Posts: 749
|
trunksia&witgor, bardzo to fajny pomysł My swego czasu mieliśmy coś takiego na końskim forum. Można było wkleić zdjęcie swojego zwierzaka w poprawnej postawie eksterierowej i na zasadzie suchych faktów: niefajne, to to i to, za to bardzo fajne to to i to. To wymaga jednak odstawienia na bok wszystkich emocjnalnych aspektów sprawy .
__________________
www.wilkzbasni.pl Kalaratri z Peronówki (Furia) & Clair De Lune Srdcerváč (Luna) & Bazyliszek Wilk z baśni |
20-03-2010, 16:43 | #40 | |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Quote:
To pisałem Ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
|
|