|
Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
02-11-2003, 20:14 | #21 |
VIP Member
|
Joanko! LINKA, LINKA i jeszcze raz LINKA ! Walsnie od miesiaca tranuje to na ok rocznym psie sasiadow. Gowniarz ma , no mial takie odpaly jak Halla ale dodatkowo mial 2 dosc powazne bojki z innym psem . Linka, pileczka tylko na czas spaceru -ciwczen i jakos musi zadzialac. Pastuch obawiam sie niewiele Wam da skoro wilcaki potrafia wysoko skakac;(
Kupcie linke ..ile tam no z 10-15 metrow i cwiczcie z nia do bolu az na komende "do mnie" lapy jej same beda zawracaly ...... Jak nie pileczka to smakolyki albo cokolwiek co ona chce . Powodzenia Gaga z Giga |
02-11-2003, 20:39 | #22 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Quote:
pozdr Kama (beowulf) |
|
02-11-2003, 20:46 | #23 |
VIP Member
|
bo link nie ma sluzyc do meczenia a rower to iMHO wyzsza szkola jazdy .....linka ma dac kontrole i w rzie czego spowodowac ze suka przefrunie kolami do gory jesli nie zareaguje na komende....A zmeczenie psa mozna osiagnac po godzinie niekoniecznie wrzucalaj go na super szybki galop. Np samo uczenie chodzenia obok z siadami ...no ogolnie z komendami wymagajacymi non-stop koncentracji ladne psa meczy
Tyle ze linka nie moze byc na kolczatce a rece gole . Wspomniany pies sasiadow to znajdka, z ogromnym temperamentem i dosc silnym instynktem pogoni koow,wiewiorek itp pileczke olewal a dzis juz ja kocha ale ma ja dodyspozycji tylko na spacerach i tylko "pod wladza" przewodnika,nigdy za darmo. A na lince pre razy frywal...A czy to bedzie pol roku czy 2 lat - coz .....grunt zeby nigdy nie byl bez dopoki nie bedzie mila 100% powrotu na komende. Halla musi miec cos co lubi ..... pozdrawiam Gaga z Giga |
03-11-2003, 00:57 | #24 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Quote:
Kamila (beowluf) |
|
03-11-2003, 01:42 | #25 | |||
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
Quote:
ja nie probuje jednak do linki zniechecac,rzecz wymaga jednak cierpliwosci... dobrze na kazde wyjscie na dwor/pole takowyz uwiaz miala przy obrozy, by w chwili wiadomej ja przystopowac; z czasem linke skraca sie po kawalku, a na koniec psu wystarczy symboliczny chwoscik (tego jeszcze na wilczaku nie probowalam, nie wiem czy bestyjka szybko nie zauwazy roznicy...) co do motywacji, to najsilniejsze jest zarcie i to dziala; Quote:
Quote:
2.gdy Halla biega wolno, to caly czas na aktywnym kontakcie z Toba, czy tylko pod nadzorem? gdy my jestesmy na pasiece zajeci, a Fany stwierdzi ze jest nudno to tez probuje kierowac sie w strone zachodzacego slonca, tyle ze szwendacz wlacza jej sie powoli i daje sie odwolac (czyt. zwabic ) |
|||
03-11-2003, 11:34 | #26 |
Senior Member
|
Kurcze Joanka ! Macie prerabane z ta dziewczyna
A nie macie tam w okolicy jakiegos dobrego tresera? Jak jest taka cwana to bedzie trudno samemu z nia sobie dac rade. Ja tez mysle tak jak Gaga, ze niestety NIGDY bez pelnej kontroli(czyli linka). A zmeczyc sie da, Amber tez cwiczy na smyczy, tylko nie wystarczy pol godziny, ale np 2 godz. Nawet moga z Zoya biegac na lince, troche sie poplacza, ale z czasem pies uczy sie tak w tym poruszac zeby sie nie platac Powodzenia Ela |
03-11-2003, 19:07 | #27 | |
Junior Member
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
|
Quote:
Ad.2. Jeśli jest puszczana na terenie posesji to mam na nią oko, ale nie przywołuję jej bez przerwy. Poganiam ją po ogrodzie (głupawka nie jest zła), ale potem to tylko łażę i rzucam okiem gdzie "franca" łazi. Jeśli idziemy na spacer to jest na oku cały czas, bawimy sie wspólnie, ganiamy z Zoyą, ćwiczymy (głownie przychodzenie, chodzenie przy nodze i pokazywanie się wystawowe) Dziś podjęłyśmy próbę spaceru na głodnego z przypiętą linką. Linkę musiałam zastosować raz, po czym Halunia przychodziła na cichutkie "do mnie" Nie wiem czy większe wrażenie zrobiła pętająca sie linka czy burczenie w brzuchu ( a ja miałam ciasteczka!) w każdym razie pies był do rany przyłóż. Jutro ćwiczymy więc dalej! Jeśli rzeczywiście takie cuda działa linka to Giga masz u nas !!!! Chyba, że mój inteligent wyczaił, że z pętającą się pod nogami linką nie ma większych szans, więc czeka, aż ją odepnę, trabiąc sukces! Czas pokaże. |
|
03-11-2003, 20:17 | #28 |
VIP Member
|
Linka tak w ogole to ma same wady no bo: placze sie, brudzi, przydeptuje przez przypdek , durnowato wyglada (jakby nie stac Cie bylo na smycz tylko na sznurek do bielzny;p) no i trzeba ja stosowac troche dlugo....niestety jesli pies nie jest glupi ( a zdarzaja sie i glupie) to w mig zalapie ze gdy nie ma linki to moze wyciac w dluga i wtedy cala robota na nic.
Ale jak sobie uzmyslowisz ze alternatywa dla linki jest prad to wybor jest prosty ( no dobra dla mnie jest prosty). Nie wszystkie psy chodza na lince - moja Giga nie chodzila, po prostu na lince szla obok i nie dawala szansy na nauke. Trenerka w obliczu rozpaczy przyniosla cos co zachowywalo sie jak icek na wancie - samo fruwalo a suka? Suka nic! Ma linke - nie odbiega . To mialo te dobra strone ze w sumie nauka przychodzenia poszla dosc latwo. Wg mnie a jestem zwyklym wlascicielem psa i nic ponadto upierdliwe przywolywanei psa co 5 sekund daje rezultaty a pisze to bo jak wpsomnialam od prawie miesiaca w ten sposob traktuje psa sasiadki , psa o kapitalnym temperamencie - do sportu cudo! Czyli-reasumujac- jesli przyjmiesz za swieta zasade ze Halla bez smyczy jest na lince to w koncu sie uda. Barbara Waldoch - od klikerowej szkoly nazywa to "pamiecia miesniowa" pies na komende sam zawraca - ma po prostu wyrobiony odruch. No i jeszcze musisz nauczyc sie kiedy najlpeiej suke wolac - ja widzisz ze ona koncentruje sie na czyms ( inny pies,wiewiorka czy cos tam innego) chodzi o to zeby przebic sie przez brak uwagi , np podporoadzasz do psa, chwile dajesz im na obniuchanie po czym stwierdzasz ze idziesz wiec wilas Halle, jak przyjdzie to nagroda i za chwile mozesz pozwolic jej sie pobawic. Uf...dlugasne wyszlo - sorki pozdrawiam Gaga z Giga p.s nie daj sie zmylic anielska grzecznoscia - na pewno cos kombiuje ;p |
04-11-2003, 13:59 | #29 |
VIP Member
|
Joanka, ale wtopilysmy....
Wlasnie przeczytalam sobie kilka postow na czeskim forum o krzyzowkach. Przeciez zamiast wydawac pieniadze na drogie zastrzyki trzeba bylo lepiej poczekac. Nawet jesli urodzilyby sie male i czarne "niby wilczaki" to starczyloby pogadac z co niektorymi czlonkami czeskiej komicji hodowlanej, a oni potwierdziliby Tobie, ze to jednak sa male wilczaki i bez wiekszego problemu wystawiliby im metrycznki (czeskie, bo czeskie, ale ZKwPL musialby je uznac)....
__________________
|
04-11-2003, 20:00 | #30 | |
Junior Member
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
|
Quote:
No i jak tu człowiek chce zostać burżujem? Przyjdzie do końca życia dom wynajmować, zamiast wystawić swoją "chawirę"!!! A kasa była już tuż, tuż. I zawsze mozna by powiedzieć, że to krycie wilkiem siewierskim było (sama widziałam i mam świadków )- tak mu się oczy świeciły!! Zapisy by były na szczeniaki eeeh! |
|
04-11-2003, 20:37 | #31 |
VIP Member
|
Margo,Joanka...chcecie miodku ? :P
( w ostatecznosci moze byc pitny) pozdrawiam Gaga z Giga |
12-11-2003, 00:18 | #32 | |
VIP Member
|
Quote:
Tak wiec siedzac przy miodziku, i doszlysmy do wniosku, ze Joanka przyciaga jak magnes psy z charakterkiem. W sobote mialam przyjemnosc poznac nowego mieszkanca zamku ksiezniczki Halli - czyli borzoja Scottiego. I od tego momentu musze chyba zrewidowac moja wiedze na temat chartow. Mlody najpierw kazal sie wniesc na schody (aby niedlugo potem pokazac, ze w sumie jak trzeba, to on po schodach chodzi), potem wladowal sie na lozko (ktorego podobno nie znal ). Na zakonczenie poczestowal sie ciastem (to juz nasza wina, bo nikt mu go grzecznie nie zaproponowal).... Charty maja w oczach stale pewien smutek, ale to co zobaczylam u Scotiego, to.... Zreszta Joanka pewnie niedlugo sama napisze, ze Halle wreszcie ktos pobil w pomyslowosci....
__________________
|
|
12-11-2003, 13:15 | #33 | ||
Junior Member
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
|
Quote:
Quote:
Pozdrawiamy P.S. A Halla ma cieczkę.......................................... .................. |
||
13-11-2003, 00:16 | #34 |
Senior Member
|
Dajcie Scotiego do mnie , zaraz sie rozrusza
Margo bardzo delikatnie opisala jego proby w pierwszy dzien wycieczki do Poznania Scoti CO CHWILE ladowal pyszczek w inna salaterke, wlazil na lozko jak tylko sie dalo (i metoda Ghandiego stosowal bierny opor przy probie zrzucenia go z lozka), a z tym noszeniem po schodach to juz byl SZCZYT! On ma dusze Hindusa |
13-11-2003, 14:00 | #35 |
VIP Member
|
Jak dla mnie Scotti to bomba. Oczekiwalam zamyslonego, spokojniutkiego pieska, a tu taka niespodzianka Gdybym sie kiedys przestawiala z wilczakow na charty, to wybor pewnie by padl na polskiego, albo wlasnie na borzoja...
__________________
|
13-11-2003, 18:52 | #36 |
Junior Member
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
|
Proszę się nie naśmiewać z naszego "markiza"! Trochę już się przystosowuje, albo zdejmuje kamuflaż, w każdym razie na razie urządzają z Zoyką dzikie galopady w ogrodzie. Ponadto dzis mieliśmy przepiękny koncert na 3 głosy,a mianowicie podjechał samochód Family Frost z lodami "grając" niemiłosiernie, na co wszytskie trzy psy zaczęły tak okrutnie wyć, że aż poszłam zobaczyć co sie dzieje. I tak wyły, i wyły, i wyły ...... jak wilki czy coś.
P.S. Rany, ludzie jak dlugo jeszcze będzie trwała cieczka u Haliny? Od prawie dwóch tygodni mamy tabuny psów w ogrodzie i obok, a Halla tylko kombinuje jak zwiać, dziś próbowała mi smyrnąć między nogami! Dobrze,że wilczaki mają długi ogon Można ja jakoś zastopować, czy też ona rzeczywiście będzie się ciekać do skutku (czyli jeszcze rok )? |
13-11-2003, 21:36 | #37 | |
VIP Member
|
Quote:
__________________
|
|
13-11-2003, 21:58 | #38 | |
Junior Member
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
|
Quote:
|
|
13-11-2003, 23:55 | #39 |
Senior Member
|
A Scoti sie nie interesuje Halcia?
Nikt sie nie nasmiewa, on jest po prostu wyjatkowy. Mysle ze u mnie byl w totalnym szoku Zreszta nie bylo tak zle, dodaje Waszemu stadku powagi . Czy naprawde byloby takie grozne zeby przerwac ta cieczke lekami? Moze zapytaj sie weta czy to nie byloby zdrowiej? |
14-11-2003, 10:24 | #40 | ||
Junior Member
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
|
Quote:
Quote:
|
||
|
|