|
Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
|
Thread Tools | Display Modes |
23-07-2014, 13:12 | #21 | |
VIP Member
|
Quote:
Co nie zmienia faktu, ze zabil zwierze SCISLE CHRONIONE konwencja bernenska... Poza tym wilk to zwierze, ktorego mysliwy-idiota nie zezre (odpada wiec motyw polowania dla jedzenia) i zagrozone (ktorego nie ma w nadmiarze i odpada gadanie o regulacji populacji). Prawnie jest wiec ok, ale od strony etycznej to kolejny przypadek prymitywa, ktory ma bron, aby sobie postrzelac dla samej radosci zabijania...
__________________
|
|
23-07-2014, 14:02 | #22 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
Z drugiej strony regulować można także pogłowie drapieżników jeśli arbitralnie uznamy że jest ich za dużo i nie mamy jak polować na jelenie bo nam je cóś wyżarło. Z trzeciej drapieżniki (różnych ras) zawsze rywalizowały między sobą o zwierzynę o padlinie nie wspominając.
__________________
Surman suuhun |
|
23-07-2014, 14:14 | #23 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Wg mnie jak świat światem, przyroda (ożywiona i nieożywiona) potrafiła się regulować sama; jak w jakimś miejscu "rozpleniły" się za bardzo drapieżniki, przestawały mieć wystarczającą ilość żarcia, co z kolei doprowadzało do zmniejszenia ich liczby. To się nazywa chyba homeostaza, czy jakoś tak.
Natomiast teraz nagle musimy regulować "ręcznie". Wybijamy drapieżniki, bo jest ich za dużo, potem z kolei jest ich za mało, to trzeba wyregulować zwierzynę płową, bo się za bardzo rozpleniła i powoduje zbyt wiele szkód w drzewostanie, uprawach itd. To po cholerę ją dokarmiać, jak jej za dużo? Odpowiedź jest dla mnie oczywista... Last edited by Grin; 23-07-2014 at 14:25. |
23-07-2014, 23:45 | #24 | ||
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Quote:
Nie od dziś są doniesienia o zabijaniu zwierząt chronionych /a kiedyś i zabitych w boju przeciwnikach/ ze względu na posiadane przez nie działania lecznicze /magiczne/. Wcina się sproszkowane części twarde lub organy wewnętrzne. Stosowali to ludzie pradawni, stosuje się to i dzisiaj. Pomóc to zazwyczaj nie pomaga na dane schorzenie, ale placebo swoje robi... I zadziwiające jest, jak wiele tych "preparatów" ma uleczać impotencję(*)... (*) -może skóra wilka nad kominkiem też ma podobne działanie? /i obstaję, że wcinają serca wołka na surowo.../ ... Grin, nie do takich "popierdułek" tworzono teorie na miarę Kosmosu.... I niesamowite jest to, że ludzie w to wierzyli. |
||
24-07-2014, 11:58 | #25 | |
Tmave Zlo
|
Quote:
__________________
|
|
24-07-2014, 15:15 | #26 | ||
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
Quote:
Quote:
I czy duży pies pasterski nie jest w stanie upilnować i ochronić stado przed wilczymi zakusami? Dlaczego Ci rozżaleni gospodarze nie dostają odszkodowań? (a mniemam że nie dostają albo i są zbyt małe lub tez procedura ich otrzymania jest zbędnie zawiła) Last edited by Emi; 24-07-2014 at 15:18. |
||
24-07-2014, 16:22 | #27 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
2. Wilki, które stanowią zagrożenie nawet dzisiaj można odstrzelić. Ale największy problem jest właśnie z określeniem liczebności.warto w tym miejscu przypomnieć o łosiach, na które w ostatniej chwili zablokowano przywrócenie możliwości odstrzału. 3. Pies pasterski jest najlepszym obrońcą stada, ale on też kosztuje. Nie wszyscy pamiętają że gdzieniegdzie na wsiach pies jest traktowany jako darmozjad.
__________________
Surman suuhun |
|
24-07-2014, 17:08 | #28 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Także wielu gospodarzy doskonale wie, który z ich sąsiadów szkoli swoje psy do kłusownictwa. Ale najprościej zwalić wszystko na wilki...bo z sąsiadem trzeba jakoś żyć... Dostają. W moim rejonie procedury w celu uzyskania odszkodowań nie są jakoś specjalnie skomplikowane. I nie ma co marudzić nad wydatkami związanymi z zabezpieczeniem zwierząt, bo wilki to "pikuś" w porównaniu z głodnymi zdziczałymi watahami psów grasującymi zimą...to właśnie przed tymi psami trzeba robić porządniejsze i kosztowniejsze zabezpieczenia... Last edited by Puchatek; 24-07-2014 at 17:11. |
|
24-07-2014, 21:33 | #29 | |
VIP Member
|
Quote:
Jest w stanie i to bardzo skutecznie. Sukces ras pasterskich: naszych podhalanów, tureckich kangali, wschodnich kaukazów, środkowych azjatów i innych pokazuje przez lata i pokolenia, że to najskuteczniejsza ochrona stad. Wiem, poniższe zdjęcia sa poruszające, ale wkleiłam aby pokazać, że psy są skuteczną ochroną: Warunkiem jednak jest odpowiednie 'trzymanie' psa, nie na łańcuchu, zawsze ze stadem i dbanie o niego. |
|
24-07-2014, 22:05 | #30 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Ja w pewnym momencie na fb zaczęłam blokować udostępnianie na mojej tablicy właśnie przez to dodawanie fotek, gdzie w okrutny dla mnie sposób trenuje się psy do zabijania wilków............... często niestety przywiązanych do łańcucha ze związanymi łapami...... Mierzi mnie chwalenie się przez myśliwych fotkami "upolowanych" wilków, a jeszcze bardziej dotyka, gdy takie rzeczy robią sędziowie grupy I
|
24-07-2014, 22:16 | #31 |
VIP Member
|
Graba, nawet jeśli takie fotki 'kręcą' ich autorów, to użyłam ich tu w konkretnym kontekście. Przepraszam za drastyczność, uwierz, że oglądanie tych zdjęć nie sprawia mi przyjemności
Przy rzeczywistym ataku wilków, w większości przypadków taki właśnie jest finał. Po to powstały te rasy, dlatego są tak niezmienne przez pokolenia, bo są bardzo dobre w swych zdaniach. Osobiście miałam 'nieprzyjemność' konfrontacji z podhalanami, mimo że pilnowane stado (w środku dnia i na legalnym szlaku turystycznym) omijaliśmy szerokim łukiem. Dobrze, że z pierwszej linii szła młodzież, bo dało nam to szansę zwiać. Cheitan złapał się z młodą suką, dał jej w łeb i zanim dotarły posiłki zdążyliśmy odciągnąć go w zarośla, a tam psy dały nam już na tyle spokoju abyśmy uciekli poza szosę. Czujność, determinacja i współpraca w połączeniu z gabarytami robią z tych psów naprawdę doskonałych stróżów. A jeśli drapieżnik porwie się na atak tak pilnowanego stada - niestety ryzykuje takim właśnie finałem |
24-07-2014, 22:53 | #32 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Jest jeszcze jedna sprawa... mogę zrozumieć zabijanie wilków, bo gdzieś na Podlasiu stoją w poprzek drogi i zagrażają ludziom i ich zwierzętom atakując /zresztą zjawisko sporadyczne/. I być może tak trzeba... Dlatego robiłabym też podział na myśliwych i "myśliwych". Bo ten pan z pierwszego postu, to raczej "myśliwy" -on dla zaspokojenia własnych żądzy/kaprysu/rozrywki musi zapłacić naprawdę duże pieniądze.... ... ostatnią rzeczą, o której pomyśli to populacja wilków w Europie, równowaga w naturze i tego typu "sprawki"... |
|
24-07-2014, 23:00 | #33 | |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
Quote:
Ja takich sytuacji też nie rozumiem, bo mam poczucie, że ludzie (czy też "ludzie") dysponują innymi środkami i nie trzeba sięgać do ostateczności. Cały problem w tym, że czasem zamiast zrozumieć można posłużyć się eliminacją. Dla mnie wilka na drodze jest taką samą sporadycznością/skrajnością jak przymus/chęć odstrzelenia go. Nie znam faktycznej liczby wilków w Polsce, ale wydaje mi się, że nie jest ona tak duża, że tłumaczyła by zabijanie. |
|
24-07-2014, 23:05 | #34 |
VIP Member
|
Odwieczny łańcuch życia wymaga ofiar. Wilk zjada sarenkę (upraszczając) i koło życia się toczy. Tak jest i kropka. Człowiek do tego łańcucha wprowadził równoważną siłę wobec drapieżników - psa chroniącego stado. OK - akceptowalne i fair. Pitolenie o dbaniu o przyrodę poprzez tłuczenie do zwierzyny z broni palnej, podczas gdy (jak wspomniała wyżej Grin) zwierzyna doskonale sama "się reguluje", przyprawia mnie o mdłości....
W Afryce powszechnym stał się "lwi biznes", są całe hodowle lwów, które w odpowiednim wieku i na zamówienie wypuszcza się jako cel zaplanowanego polowania. Wysiłek dla "myśliwego" niewielki, a trofeum na ścianie wygląda imponująco.... Była taka scena w "Apocalypto", tyle że po obu stronach ludzie. |
25-07-2014, 09:01 | #35 |
Junior Member
Join Date: Sep 2012
Posts: 12
|
Tutaj jest informacja, że obecnie w Polsce jest ok. 750 wilków.
I oczywiście rolnicy dostają odszkodowania za szkody przez nie wyrządzone. To jest niestety tak, że większość ludzi z łatwością godzi się z likwidacją wszystkich innych stworzeń, które w jakimkolwiek stopniu burzą ich dobre samopoczucie. A wilki to przecież takie groźne zwierzęta... Dzieci się nimi straszy. A że mamy środki, żeby wszystkie inne zwierzęta łatwo wyeliminować, to niedługo zostaniemy sami na ziemi... |
25-07-2014, 09:34 | #36 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
... Emsigna, właśnie... gdyby nie walka o zwierzęta na świecie, bylibyśmy już bardzo samotni. Wtedy też najprawdopodobniej zaczęlibyśmy w sposób naturalny eliminować siebie... niepełnosprawni, starcy... Niby już teraz to też jest, ale widać i bunt społeczeństw. Może to przeciwstawianie się jest dla nas szansą /w szerszym wymiarze/?... Tak czy inaczej, mam wrażenie, że nie do takich sytuacji, jak "mordercze biura rozrywki" zostało powiedziane: "Czyńcie sobie ziemię poddaną" /K.R./ Last edited by Puchatek; 25-07-2014 at 09:47. |
|
25-07-2014, 15:10 | #37 | |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
Quote:
Swoją droga chociaż w Polsce można uzyskać pozwolenie na odstrzał osobników które weszły w nawyk kradzieży zwierząt gospodarskich /jeśli ministerstwo przytaknie... / to wiele leśników a nie wspomnę już o stricte myśliwych chciałoby więcej... * wiadomym jest iż cześć leśniczych i to znaczna to także myśliwi i znów interes ogółu upada dla własnych zachcianek estetycznych /skoro wilk niesmaczny i ciężkostrawny a zimy u nas nie takie srogie to jakie inne niż estetyczne mogą być pobudki do takich działań? Last edited by Emi; 25-07-2014 at 16:04. Reason: lit i dopis |
|
25-07-2014, 17:23 | #38 |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
W środowisku myśliwych masz taki sam przekrój społeczeństwa jak w każdej innej grupie. Są pasjonaci (zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie), zwykli kłusownicy "z papierami" i ludzie chadzający z pustymi lufami dla samej przyjemności tropienia i podchodzenia zwierza.
__________________
Surman suuhun |
25-07-2014, 19:21 | #39 | |
Junior Member
Join Date: Jul 2012
Location: Okolice Poznania
Posts: 173
|
Quote:
|
|
29-07-2014, 12:47 | #40 | |
VIP Member
|
Quote:
http://www.dailymail.co.uk/sciencete...ear-eaten.html
__________________
|
|
|
|