Wzorzec według Grzegorza S.

[jagoda_n]

ej no, nie przesadzajcie, czytałam to. o tej wieprzowinie to w formie żartu było..

[dorotka_z]

dla mnie też żart, ale wiadomo, zawsze lepiej na wesoło

[z Peronówki]

Najpierw moj hit jesli chodzi o teksty Grzeska:
"Teoretycznie nie powinno być to wadą, bo CsV w momencie pobudzenia tak powinien ogon właśnie nosić, ale z drugiej strony nie powinien też być na wystawie mocno pobudzony."

To co? Moze sie pobudzac jedynie ogladajac gole (wyleniale) suczki...? Bo jak widzi na wystawie inne samce to juz nie, bo to bylby psi homoseksualizm...? Czy moze pan G, ma jeszcze smieszniejsze teorie co pobudza wilczaka.....

Originally Posted by jagoda_n

ej no, nie przesadzajcie, czytałam to. o tej wieprzowinie to w formie żartu było..

No wlasnie nie wiem... Ja sadze, ze zartem jest ten artykul

Tu wlasnie po raz kolejny doskonale widac denna wiedze Grzeska na temat psow, wzorca, wilczakow, kynologii, ludzkiej przyzwoitosci (niepotrzebne skreslic). I juz na serio nie wiem jak mu to wytlumaczyc....

Ale sprobuje....

Drogi panie Grzesiu - kitke pieska ocenia sie jak piesek STOI. Tzn piesek NIE BIEGA i NIE SKACZE. Wtedy sie ocenia ogonek. Czy jest prosty czy zagiety - i jak jest zagiety... Publikowanie fotek pieskow w ruchu tylko pokazuje, ze nie ma pan pojecia o co w tym wszystkim chodzi. Bo na pieski w ruchu dzialaja prawa fizyki. Materialu z podstawowki streszczac panu juz nie bede, ale jak piesek kitka macha, albo piesek sie zatrzymuje to kitka sie krzywi... Praw dzialajacych na ogonek pieska panu nie wypisze (brak czasu) - moze sa tutaj jakies dzieci - moze je pan o to zapytac. Tylko prosze nie pomylic "pedu" z "popedem"... Bo tego na fizyce nie maja...

Na chwile obecna caly moj komentarz to tez bedzie cytat:
"Jak się nie ma wiedzy w temacie dyskusji to lepiej zamknąć usta, nawet, gdyby inni mieli pomyśleć, że mają do czynienia z kompletnym idiotą, niż zabierając głos rozwiać tym samym wszelkie wątpliwości"

[makota]

Originally Posted by z Peronówki

Drogi panie Grzesiu - kitke pieska ocenia sie jak piesek STOI. Tzn piesek NIE BIEGA i NIE SKACZE. Wtedy sie ocenia ogonek. Czy jest prosty czy zagiety - i jak jest zagiety... Publikowanie fotek pieskow w ruchu tylko pokazuje, ze nie ma pan pojecia o co w tym wszystkim chodzi. Bo na pieski w ruchu dzialaja prawa fizyki. Materialu z podstawowki streszczac panu juz nie bede, ale jak piesek kitka macha, albo piesek sie zatrzymuje to kitka sie krzywi... Praw dzialajacych na ogonek pieska panu nie wypisze (brak czasu) - moze sa tutaj jakies dzieci - moze je pan o to zapytac. Tylko prosze nie pomylic "pedu" z "popedem"... Bo tego na fizyce nie maja...

Dokładnie z tego powodu nieźle się uśmiałam czytając ten artykuł i oglądając zdjęcia BIEGAJĄCYCH psów

[avgrunn]

Kolejny raz to powiem: ciesze sie ze tego Pana zablokowalam, nie musze tych ciekawostek czytac, zycie jakby pieknijsze

[Puchatek]

Originally Posted by z Peronówki

"Jak się nie ma wiedzy w temacie dyskusji to lepiej zamknąć usta, nawet, gdyby inni mieli pomyśleć, że mają do czynienia z kompletnym idiotą, niż zabierając głos rozwiać tym samym wszelkie wątpliwości"

Oooooooooooooo..... "mocium Panie", wredna Jesteś.....
Doceń chociaż, że nauczył się nowego słowa..... >CYTAT<..... w TRZECH językach!!!
/w tym i polski..../


.....
Obstawiamy zakłady czy zatrybi czy nie zatrybi zasady używania "cudzych-słowów"?
Bo teoria teorią, ale praktyka to już "nie przelewki"........

[z Peronówki]

Originally Posted by avgrunn

Kolejny raz to powiem: ciesze sie ze tego Pana zablokowalam, nie musze tych ciekawostek czytac, zycie jakby pieknijsze

Ja tez - gdyby nie to forum, to bym nie miala pojecia, ze on dalej tFoŻy.... Ale skoro juz o tym mowa to trzeba zerknac o co chodzi, bo nie lubie robic za gluchy telefon...

Originally Posted by Bura

Oooooooooooooo..... "mocium Panie", wredna Jesteś.....

To byl cytat. Nie moje slowa... Ale jakos bardzo pasuja do artykulow pana G.
Jedyne z nich jakie mialy jakis sens to te, ktore przekopiowal w calosci od innych...

Bura, ja rozumiem, ze ktos moze czegos nie wiedziec i na czyms sie nie znac. Ze w artykulach moga byc luki o ktorych mozna dyskutowac... Ale w tym wypadku to nie sa luki, ale kratery.

Jak sie nie ma pojecia ile to jest 2+2 to sie nie zabiera za

Zreszta - tu nie chodzi juz nawet o wiedze, ale po raz kolejny o zwykle (nie)logiczne myslenie...

[Puchatek]

Originally Posted by z Peronówki

kratery.

Lubię słowo >krater< w tym kontekście.....
.....

Originally Posted by z Peronówki

Moze sie pobudzac jedynie ogladajac gole (wyleniale) suczki...? (...) Czy moze pan G, ma jeszcze smieszniejsze teorie co pobudza wilczaka.....

Margo, błagam.... nie wywołuj wągra z lasu......

[Agni]

Originally Posted by z Peronówki

Tylko prosze nie pomylic "pedu" z "popedem"... Bo tego na fizyce nie maja...

Taki mały off
A i owszem mają, mają, nawet popęd . Tak zwany popęd siły czyli wielkość wektorowa, która jest iloczynem wektora siły i czasu jej dzialania, a zmiana pędu ciała jest równa popędowi siły

[z Peronówki]

Originally Posted by Agni

Taki mały off
A i owszem mają, mają, nawet popęd

Ciii! Nie chcialam mu az tak komplikowac tego tematu.....

[Grin]

Tu wlasnie po raz kolejny doskonale widac denna wiedze Grzeska na temat psow, wzorca, wilczakow, kynologii,

Ja myślę, że tu nie tyle nawet chodzi o brak wiedzy, ile o żonglowanie faktami, naginanie ich, tworzenie teorii do swoich aktualnych potrzeb. A że potrzeby się zmieniają... stąd trudno o jakąkolwiek logikę, bo nieraz wychodzi, że trzeba sobie samemu zaprzeczyć.

[Puchatek]

Originally Posted by Agni

popęd siły czyli wielkość wektorowa, która jest iloczynem wektora siły i czasu jej dzialania, a zmiana pędu ciała jest równa popędowi siły

Jeszcze raz rzucisz takim tekstem, a ze śmiechu szczęka mi wypadnie z zawiasów... Wbiłaś Grzesiowi ćwieka....

......

Originally Posted by Grin

Ja myślę, że tu nie tyle nawet chodzi o brak wiedzy, ile o żonglowanie faktami, naginanie ich, tworzenie teorii do swoich aktualnych potrzeb. A że potrzeby się zmieniają... stąd trudno o jakąkolwiek logikę, bo nieraz wychodzi, że trzeba sobie samemu zaprzeczyć.

Grin, musiałam Cię całą zacytować(*).....
"do swoich aktualnych potrzeb."
Potrzeby są dwie:
-mentalność J.Urbana: "źle czy dobrze, byle mówili",
-by zostać szefem klubu, trzeba "istnieć".

.....
Zaczynam się Ciebie bać.......... coraz częściej widzę, że mamy "jednomyśl"....

[Grin]

Originally Posted by Bura

Potrzeby są dwie:
-mentalność J.Urbana: "źle czy dobrze, byle mówili",
-by zostać szefem klubu, trzeba "istnieć".

Uwzględniłabym jeszcze jedną zmienną: aktualną jakkolwiek tymczasową koalicję

Originally Posted by Bura

Zaczynam się Ciebie bać..........

Ale mam nadzieję, że jest to zupełnie inny rodzaj bania, niż ten, o którym wspominałaś wcześniej?

[Joanna]

Originally Posted by Grin

Ja myślę, że tu nie tyle nawet chodzi o brak wiedzy, ile o żonglowanie faktami, naginanie ich, tworzenie teorii do swoich aktualnych potrzeb. A że potrzeby się zmieniają... stąd trudno o jakąkolwiek logikę, bo nieraz wychodzi, że trzeba sobie samemu zaprzeczyć.

W kontekście "filozofa i wilka", który ostatnio wypłynął po sąsiedzku to p. G. Nie opanował nawet podstawowych "małpich" umiejętności. I gdzie tu ten sapiens.

[Puchatek]

Jedną ze znajomych naszego "O-góra" jest babeczka nie od wilczaków /zresztą nasz "gugu" ma głównie "spódnice" w swoim otoczeniu, bo wszyscy Mężczyźni omijają go szerokim łukiem/. Chyba paniusia owa ma nieźle przeflancowany łeb /nie piszę >głowa< świadomie -we łbie ma się nas....e, w głowie nie..../, skoro nie rozumie naszych "jazd" na swojego kumpla od kiecek /i jazd merytorycznych i "jajecznych"/. Zanim cokolwiek paniusiu, paniusia napisze w stylu "CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM ,GŁUPIA BABO,SIĘ KŁANIA hihihihihihi" /to z "ó" w guru i wieprzowiny/ -niech paniusia wyjdzie z szeregów ANALFABETÓW WTÓRNYCH, paniusiu.... /o wiedzy nt. ogonów u psów stojących i idących/biegnących w ogóle nie mówię -trudno coś takiego wymagać od "GŁUPIEJ BABY" mającej "ogony" bezogonowe....
....
W ogóle zauważyłam pewną "równię pochyłą" u >>O-góra<< -poziom rozmów z paniusiami z Grona, coraz bardziej "burdelowy"....... I on chce być w kierownictwie Klubu wilczaka?!........Cóż.... to zobaczymy, kto w tym Klubie będzie, bo ciągnie swój do swego....
...
Bardzoś Grzesiu wpatrzony w siebie.... nawet nie wiesz jaką opinię dajesz swoim koleżankom hodowczyniom z waszego GI swoją postawą...
Można by powiedzieć -Bura też rozrabia, ale:
-ja agituję ideologicznie a nie przez pryzmat własnego /tfu!/ interesu,
-w kwestii inteligencji/intelektu do pięt mi nie dorastasz, więc "co wolno Wojewodzie, to nie tobie -smrodzie".
...
To taka refleksja przy drugiej niedzielnej kawce....
.................................................. .........
Joanno -"I gdzie tu ten sapiens." Nie ponaglaj.... na razie Grenio sapie i myśli jak stworzyć wreszcie koło......
.................................................. .........
Grin -

[anula]

Jakby to napisac... Z ortografią nigdy nie miałam większego problemu (pomijam kwestie braku polskich znakow - ale to wylacznie wynik mojego lenistwa), ale jeśli ten g... chce mi coś wytknąć - to jedyny błąd, jaki zrobiłam w tamtym poście, to było napisanie GÓRU z wielkiej litery. I jeśli ktoś nie zrozumiał, dlaczego napisałam o z kreską - to żal mi go

PS. Kazdy ma takie grono znajomych, na jakie zasługuje. I takich wyznawców, jakim sam jest kaznodzieją...
(a moze powinnam napisać kaznobeznadzieją?)

PS 2. Co do licznych spódnic itd... wiesz Bura, ze gej jest najlepszym przyjacielem kobiety? (to tak a propos mojego psa, oszszywiście )

[Puchatek]

Cuś mam dzisiaj "krwawo"-filozujący nastrój.... jest szaro-buro-padająco....

Originally Posted by anula

wiesz Bura, ze gej jest najlepszym przyjacielem kobiety? (to tak a propos mojego psa, oszszywiście )

No oSZSZYwiście!!! Gej to Gej.
......w odróżnieniu od facetów "bez jaj".....
..............
Ostatnio pewien facet mi rzekł: "zostaw to, bo to męska sprawa".... //
Na co stwierdziłam: "bycie facetem, to nie tylko kwestia posiadania pierwszo- i drugorzędnych cech płciowych....
to w dużej mierze sprawa mózgu"...
Zrozumiał, a ja zrobiłam, co miałam zrobić....
...............
I znowu refleksyjnie na koniec....
Częstym problemem wielu rodziców jest chęć życia życiem swoich dzieci...
rodzicom się coś w życiu nie udało, czegoś nie zrealizowali, więc chcą zmusić (*) dzieci do najlepszej drogi /w ich mniemaniu/........... pewna suka zaciążyła za sprawą ZNOWU pewnego psa....
..
(*) -abstrahuję od mądrego wskazywania >plusów< i >minusów< danych wyborów...

[Huan]

Originally Posted by z Peronówki

Najpierw moj hit jesli chodzi o teksty Grzeska:
"Teoretycznie nie powinno być to wadą, bo CsV w momencie pobudzenia tak powinien ogon właśnie nosić, ale z drugiej strony nie powinien też być na wystawie mocno pobudzony."

Na ostatniej wystawie w Velkej Idzie na Słowacji, gdy wybierano CACIBa wśród samców przypominał mi się ten tekst G. i smiać mi się chciało. Nasz "Góru" pewnie wszystkie psy wykopałby za zbyt duże pobudzenie na wystawie

Jakari spod Dumbiera - CAC, res. CACIB:


Zack Eden Severu - CACIB:


Goran Grey Stripek Snu - Zw. Ml.:


I jeszcze inne samce:




I jak tu traktować naszego "Góru" poważnie? Lepiej patrz i ucz się, jak typowy wilczak nosi ogon.

[z Peronówki]

Originally Posted by Huan

I jak tu traktować naszego "Góru" poważnie? Lepiej patrz i ucz się, jak typowy wilczak nosi ogon.

Ja ci mowie, ze jak nic niedlugo Grzesiek pozbiera wszystkie swoje wywody i pomysly, wrzuci to do swojego "tlumaczenia" wzorca i pojdzie do ZK rejestrowac wlasna rase "Owczarek bedzinski"

[avgrunn]

Margo ja bede go dopingowac te rejestracje, przynajmniej bedziemy miec swiety spokoj, a nie ze czlowiek na wystawie czuje sie jak inwigilowany