|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
05-11-2007, 23:06 | #21 |
Wilczy Duch
|
Gaga jesli tylko tak sie stanie to bede najszczesliwsza na calym swiecie!! Naprawde mam nadzieje ze taki sie stanie.. Juz jak teraz wracalismy ze Slowacji,to co prawda nie byl Wilk,ale ogrzwanie mialam konkretne w postaci Garudy(ktora bezprecedensowo sie na mnei polozyla) i Alinki,ktora rowniez sie wtulila... Hmm jesl tak ma wygladac moja przyszlosc,z moimi wariatami,to juz mi sie podoba
__________________
"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 05-11-2007 at 23:12. |
05-11-2007, 23:18 | #22 |
Wilczy Duch
|
Daiva,nie dowiadywalam sie wiecej, bo po co skoro tego nie planuje? Wiem tylko ze np. zeby we Wloszech wyrobic papiero psiak musi byc wlasnoscia Wlocha/Wloszki i tam tez musi zaliczyc wystawy i cos jescze,nie wiem. Mam teraz wazniejsze sprawy na glowie,jak to by go podkarmic,zadbac o jego stawy, by wkoncu mogl nabrac prawdziwych miesni,by zaczal je cwiczyc,bo tam nie mial warunkow no i wogole, jesli chodzi o kwestie fizyczne, bo juz nie wspominam o socjalizacji i jego psychice. To teraz jest dla mnie piorytetem,oraz to by wszytkie byly w zgodzie i zadne nie czulo sie gorsze. O tym mam zamair myslec.. coz jesli dla Ciebie co innego jest wazne.. Wogole po co pojawils ie ten temat? Nie papierow i koniec,jest ON, i jest najwazniejszy
|
05-11-2007, 23:26 | #23 |
Moderator
|
to ja bardzo jiestem zadowolona ze bedzies jiego kochac i zrobis z jego normalnego psa.... tylko ze sama o tym pisalas w 3 czy 4 poscie ze "zrobie rodowod" to dla tego na to i zaregowalam bo jak by..."rodowod" stal sie waznym.
mas fainego psa domowowca-kanapowca i dyskusja zakonczona. kiedy bedzie zdrowy sterilizuj zeby nie bylo problemow i bedzie wszystko ok |
05-11-2007, 23:31 | #24 | |
VIP Member
|
Quote:
Bo ze one szybko lapia GDZIE jest najwygodniej to pewne Tego ucza sie najpredzej... Shaluka-czekamy na foty, jak juz zlapiesz chwile po najwazniejzych sprawach |
|
05-11-2007, 23:36 | #25 |
Wilczy Duch
|
Daiva,wiem co robic,potrafie zapanowac nad moimi psami i nie planuje kastracji,teraz Ishtarka miala cieczke i jakos "cudem" udalo mi sie ja uchoronic przed kryciem wiec daruj. A napisalam ze MOZE zrobie rodowod ( i nawet jesli kiedy o tym uslyszalam pomyslam o tym,to teraz nie mam zamiaru wracac do tego ani teraz ani nigdy),a to duuuza roznica. Prosze juz zajmijmy sie nim jako nim.Jesli chcesz wiecej wiedziec o rodowodach psow wczesniej bezpapierowych to popatrz na Amber,ktora teraz wygrala klubowke, naprawde fajna z niej sunia. Napisz do jej wlascicielki i dowiedz sie z pierwszej reki jak to jest.
|
05-11-2007, 23:50 | #26 |
Wilczy Duch
|
Gaga,jutro planuje wyjscie miedy osrodki,bo teraz jest spokojnie,po tej podrozy chce zeby troche odsapnal,a przy okazji zrobie fotki jak mi sie uda,bo na razie nie chce go spuszczac ze smychy,choc przychodzi do mnie to jednak wiadomo,nowe miejsce,zapachy i wogole.. Potem pojdziemy na miasto,powoli poprawimy jego kondycje Juz sie nie moge doczekac.. najchetiej caly czas bym go miziala.. jest kochany. A jesli chodzi o lozko,to juz wiem o to znaczy spac na skrawku,podczas gdy psiaki zajmuja cale lozko,albo jescze lepiej,jak Ciebie piora za lozko Ale i tak to uwielbiam.. wtedy na[rawde czuje spokoj,blogosc i wiadomo.. bezpieczenstwo
|
05-11-2007, 23:50 | #27 |
Moderator
|
no moze i mas racje
mam nadzieje ze bedzie wszystko ok i nie bedzie weciej biezpapierowych wilczakow. daj znac jak idzie i weciej fotek |
06-11-2007, 00:04 | #28 |
Member
|
Agnieszko,
a czy wiesz,co się dzieje z pozostałymi psiakami z tego miotu? Jeśli żyją w podobnych warunkach jak do tej pory Twój Wilk, to może po prostu trzeba zacząć im szukać nowych właścicieli. Ile miesięcy ma Wilk-maluch? |
06-11-2007, 00:06 | #29 |
Wilczy Duch
|
Napewno dam,a na fotki mozecie liczyc juz jutro I bezpapierowcow u mnie napewno nie bedzie. Rotka wielkiego jak slon i niezwykle pomyslowego upilnowalam,choc ma juz osiem lat nie mial i nie bdzie mial zadnych szczeniakow,nawet jak moja Lunka miala cieczke czy inne sunie( ktore szukaly schronienia na osrodku). Teraz zapanowalam nad Dzekim i Balim,to i nad Wilkiem zapanuje. Pozatym kazdy ma swoje miejsce
|
06-11-2007, 00:12 | #30 |
Wilczy Duch
|
Wilk ma okolo pol roku. On jako jedyny przezyl z miotu dlatego tym bardziej mi imponuje,bo przetrwal mimo wszytko,mimo calkowicie niesprzyjajacych warunkow,wytrwal i doczekal sie mnie Reszta nie przezyla,jutro albo najpozniej po jutrze idziemy do naszego prywatnego weterynarza i dokladnie sprawdzimy czy jest absolutnie wszystko wporzadku,nawet chyba zrobie mu i badania krwi. Maly rowniez wzbogaci sie o.. chip
__________________
"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 06-11-2007 at 00:19. |
06-11-2007, 00:12 | #31 |
Moderator
|
dzielna dziewczyna tak i trzymac
a ja tez pytam jak Konrad? a jak reszta miotu? |
06-11-2007, 00:16 | #32 |
Wilczy Duch
|
Daiva popatrz wyzej
|
06-11-2007, 00:18 | #33 |
Moderator
|
dzieki.
he he kiedy pisalam tego jiescze nie bylo |
06-11-2007, 00:21 | #34 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
Gratuluje decyzji!
toz to musialy byc tam straszne warunki i jakiez to zaniedbanie ze strony hodowcy, ze czekal az wszystkie umra. Sie Wilk nie dal i pokazal ze wytrwa! a napisz, jak przetrasportowalas go przez granice? nie bylo problemow? oj, widze ze sie przejelas, bo do czytania twych wiadomosci, trzeba bedzie za chwile enigmy uzywac takie pomieszanie literek ale spokojnie, bedzie dobrze i wszytsko sie ulozy. chociaz ja i tak poelcalabym ci sterylizajce, ale widze ze nie jestes sklonna ku temu ale psinka mloda, szybko bedzie uczyc sie nowego swiata i zapomni o tym, co zle, a ty mu wtym rewelacyjnie pomozesz czekamy na zdjecia w swietle dnia! |
06-11-2007, 00:35 | #35 |
Wilczy Duch
|
Beda,zdjecia,beda. Tam poprostu uznal ze po co ma wkladac pieniadze w psiaka z ktorego nie bedzie mial zyskow i wogole..(((
Przepraszam za bledy,ale staram sie odpisywac na bierzaco i troszke nie nadążam.. Ja wierze w to ze sie ulozy w 100% nie trzeba mi tego powtarzac Mial ksiazeczke i reszte wiec probolemow nie bylo,zreszta jak podjechalismy z taka chmara psiakow to nawet nie sprawdzali tylko zapytali " Z Nitry?" i sie znaczaco usmiechneli,po czym nas przepuscili |
06-11-2007, 00:42 | #36 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Katowice
Posts: 63
|
Ja wierze w to ze sie ulozy w 100% nie trzeba mi tego powtarzac
jakby sie mialo nie ulozyc, skoro masz tylu chetnych do pomocy i dopingujacych cie Mial ksiazeczke i reszte wiec probolemow nie bylo,zreszta jak podjechalismy z taka chmara psiakow to nawet nie sprawdzali tylko zapytali " Z Nitry?" i sie znaczaco usmiechneli,po czym nas przepuscili[/quote] |
06-11-2007, 07:35 | #37 | |
Gorthan's WeReWoLf
|
Quote:
Czy aby na pewno? |
|
06-11-2007, 08:08 | #38 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Trochę późne ale baaardzo ciepłe życzenia dla Ciebie Shaluka i wszystkich Twoich podopiecznych. Cieszymy sie że mały Wilk znalazł u Ciebie przystań. Oby takich ludzi było więcej. Powodzenia i do zobaczenia!!
|
06-11-2007, 08:51 | #39 |
Wilczy Duch
|
Szasztin wielkie dzieki.
Mała relacja z poranka : Niestety maly znow boi sie podchodzic i nadal boi sie gwaltownych ruchow,nawet glowy,czy mrugniecia okiem.. Czuje sie jakbysmy sie troszke cofneli,ale juz podczas karmienia bylo znacznie lepiej,na poczatku sie bal,nawet poszczekiwal ( bo jedzenie mial obok mnie i musial do mnie podejsc zeby wszamac), po czym zaczal sie doczolgiwac,na poczatku nie chcial dac sie glaskac. Jednak chec zjedzenia smacznej karmy,byla silniejsza,wowczas delikatnie i spokojnie zaczelam go glaskac, juz sie przestal bac i wcinal az mu sie uszy trzesly.. Chyba ciagle sie boi ze to prysnie i za moment znow nie bedzie mial jedzenia,albo ze ktos mu je zabierze. Jednak najpiekniejsze w dzisiejszym poranku bylo to iz... maly chodzi za mna jak cien i... reaguje juz na WILK ( wkoncu kojarzy sie to z jedzonkiem i mizianiem ). Nawet do bramy mnie odprowadzil,a potem patrzyl az odchodze.. Troszke sie boje ze moze za mna wyskoczyc,ale zaraz ma dostac soczysta,swieza kostke z kawalkami mieska,do zajecia,zeby nie kojarzyl ze tego ze odchodze Maly nadal nie rozumie czemu Ishtarka na niego skacze i sie boi,a ona chce sie bawic,jednak jak widzi ze maly sie boi to albo sama odpuszcza i leci do Balego,albo ja jej zwracam uwage Na razie maly trzymany jest na dworzu, czuje sie pewniejszy,dom go przeraza,a ja nie chce by mu sie zle kojarzyl,poczekam az sam przyjdzie,nawet dzis ( bo daje mu jesc na dworzu,a karme zabieram do domu-zeby kojarzyl ze jedzonko jest w domu i ja tez ) juz probowal skoczyc na drzwi,jednak jeszcze nie chce wchodzic..No ale wszystko po kolei Juz sie nie moge doczekac powrotu do domu... P.S. Anka,ja juz napewno,czego nie moge powiedziec o wszystkich..
__________________
"...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach." Last edited by shaluka; 06-11-2007 at 09:01. |
06-11-2007, 09:22 | #40 |
VIP Member
|
JAk czytałam Twoja relacje to jak zywy stanal mi przed oczami fragment "Zewu krwi" i ponowne oswajanie psa. Ale tam tez skonczylo sie powodzeniem
|
|
|