18-01-2012, 14:42 | #261 |
VIP Member
|
Ulubione miejsce Peya...
__________________
|
18-01-2012, 15:07 | #262 |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
jedyne bezpieczne miejsce podczas odkurzania... tak było w pierwszym tygodniu, teraz odkurzacz nie straszny zawsze jednak warto gdzieś się zaszyć...
Last edited by Duz; 04-03-2012 at 15:13. |
19-01-2012, 01:50 | #263 |
VIP Member
|
No to czas na suszarke. Koniecznie turbo. I zimne oognie...
__________________
|
19-01-2012, 13:23 | #264 |
Junior Member
Join Date: Jan 2012
Posts: 134
|
To wszystko było Diesel trafił do nas w przeddzień Sylwestra, więc było głośno. Ostatnio podczas nocnego spaceru cisza panująca na ulicy i totalny bezruch skłoniły wilka do wycia
|
12-03-2012, 16:09 | #265 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
|
Jak Liszkam poszerza swoje horyzonty ?? O tak:
najpierw wyrywa kilka sztachet z płotu a później cieszy się szerszym polem widzenia |
24-04-2012, 09:26 | #266 |
Member
|
Ach, te indeksy....
Dłuuuuugi i krótkołapy Euryś - sama nie wiem jak on tę bonitację u Oskara przeszedł |
24-04-2012, 10:06 | #267 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
On w ogóle jest pozaindeksowy: jak ma nie być dłuuuugi skoro ma nadprogramową ilość łap?!
Krótkich zresztą! I rasę szlag trafi, bo każdy chciałby go mieć w papierach..... /i wzorzec trzeba będzie zredagować na nowo... na potrzeby owczarków. Kto wie... może i nizinno-podhalańskich, łączonych z wilkami! Koniecznie górskimi!/ |
24-04-2012, 11:24 | #268 |
Tmave Zlo
|
Wygrzebane na strychu
Naruszę może prawa autorskie ale znalazłam bajkę Danuty Wawiłowo i Olega Usenko pt "WILKI" i muszę się z Wami podzielić.
Lasy, bory, muchomory, wyszły wilki ze swej nory nad ranem, nad ranem - takie czyste, takie śliczne, pyski mają sympatyczne, włosy uczesane. Idą wilki borem, lasem, krokiem, skokiem, hopsasasem, przez góry i dołki. Tu jelonek, a tam szyszka, tu ogonek, a tam myszka - fikają fikołki. Wilki idą! Wilki idą! Drży ze strachu na ich widok i mały, i duży! Polowały na niedźwiedzia, zobaczyły łeb od śledzia, wieją, aż się kurzy! Płyną chmury jak latawce, leżą wilki w miękkiej trawce, grzeją sobie brzuchy... Patrzy na nie spoza krzaczków wystraszonych sześć ślimaczków, jeż i dwie ropuchy... Idą wilki ścieżką wilczą, to zawyją, to zaryczą: UU-AU-OO!!! Poszły sobie na jagody, wywaliły się do wody, bardzo im wesoło! To się gryzą, to się lubią, to się znajdą, to się zgubią pośród leśnych chaszczy... Zaczajone pod krzakami kłapią groźnie zębiskami, ogniem zieją z paszczy. Rozrabiały do wieczora, rozdeptały muchomora, wlazły do mrowiska. Nosy mają podrapane, łapy mają upaprane, mrówki mają w pyskach. Przyszły wilki na paluszkach, po cichutku - hop! do łóżka, strasznie są zmęczone... Teraz siedzą, głośno wyją, bo im mamy głowy myją szamponem - pamponem.... Cudne, prawda?
__________________
Last edited by Joanna; 24-04-2012 at 12:28. Reason: układ tekstu |
24-04-2012, 12:21 | #269 |
Junior Member
Join Date: Dec 2011
Location: Gdynia / Olsztyn
Posts: 114
|
Świetne
|
24-04-2012, 14:00 | #270 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
24-04-2012, 14:24 | #271 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Super!
Tylko ta końcówka z szamponem - pamponem jakoś mnie zaskoczyła edit: wpisałam szampon - pampon w google (bo pomyślałam, że może to coś znaczy) i okazało się, że Lady Pank to kiedyś śpiewali Last edited by dorotka_z; 24-04-2012 at 14:27. |
24-04-2012, 14:27 | #272 |
Tmave Zlo
|
Takie - ostrokątne. Ja na tej książeczce odkryłam poczucie humoru u mojego łobuza. Na upapranych łapach i mrówkach oraz wywaleniu do wody się rechocze.
__________________
|
24-04-2012, 15:30 | #273 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
|
24-04-2012, 16:30 | #274 | |
Member
|
Powiem więcej! Euryś ma jeszcze inny defekt - dodatkowy ząb....czasu - całe szczęście na razie go nie boli Quote:
Tylko czy w bazie danych nie zabraknie znaków interpunkcyjnych na nasze "eksperymenty"? |
|
24-04-2012, 17:55 | #275 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Ząb czasu zębem czasu, to nie dyskwalifikuje z hodowli. Zawsze można zainstalować plombę /koniecznie złotą/, gdyby coś. Ale Euryś ma inny "problem". Że tak to ujmę: alkoholowy.... W końcu jest jak wino. W połączeniu z zębem czasu tworzy niebezpieczną mieszankę wybuchową.
No nie wiem, jak rasa to zniesie..... Quote:
Spox -mamy jeszcze emotki. Wszystkich się hojnie obdaruje.... ............ Ja dla swoich rezerwuję: " " Last edited by Puchatek; 24-04-2012 at 18:06. |
|
24-04-2012, 19:58 | #276 | |
Member
|
Quote:
Alkohol i kobiety zrujnowały Eurysiowi reputację... ... ale wstawimy złoty ząbek i nieobyczajne zachowania.... będziemy czule wspominać I to jest słuszna koncepcja |
|
24-04-2012, 22:45 | #277 |
Junior Member
Join Date: May 2010
Posts: 15
|
Baaaardzo zmęczona Xipe i baaardzo zmęczony pan |
24-04-2012, 23:14 | #278 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Żadna mecyja.... już go dawno wyczułam: ciągnie swój do swego... po irlandzku.
Zaraz "zrujnowały"! Adorator rasowych dam i smakosz pyszniutkich trunków nie może mieć reputacji świętoszka. Ja tam jestem z niego dumna: mężczyzna z fantazją i w dodatku nasz, "podstrzechowy": Polak! /mimo, że regionalnie janosikowy/. I powiedzmy to wreszcie głośno: przyszły Ojciec Rasy. Tej nowowzorcowej, ofkors. I wreszcie skończymy z tym wzorcowym burdlem: będzie jedyny słuszny model! /abstynenci poza index!/ ................. Dobra, koniec tego "kadzenia". Przejdźmy do sedna: na jakiej wystawie bliżej nas będziecie w najbliższym czasie i ile jeszcze macie tego tulamora? .................. E tam, "słuszna". Po prostu lajtowa. Tych, co by nam pasowały nie ma... ..... Miszka: jakbym Lailę widziała.... |
25-04-2012, 10:18 | #279 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
|
25-04-2012, 11:06 | #280 | ||
Member
|
Puchatku, sorry, nie wiedziałam.... Byłabym bardziej oględna pisząc o Eurysiowych skłonnościach i ich konsekwencjach Wprowadzam poprawkę: alkohol i kobiety tylko leciutko nadszarpnęły reputację wyżej wymienionego i wcale!, ale to wcale jej nie zrujnowały. Wątroba też w porządku W końcu smakować Tullamora to nie to samo, co łykać z gwinta pod pubem ( dawniej: budka z piwem) Quote:
Quote:
Pozdrawiam |
||
|
|