|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
03-01-2014, 17:12 | #21 |
Junior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Wrocław
Posts: 116
|
Super! I Baszti i publiczności bardzo się podobało
|
03-01-2014, 17:43 | #22 |
K-Lee Family
|
Bashtee jak zawsze świetna
|
03-01-2014, 17:59 | #23 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Królowa Palisady
super wystep! Szczegolne gratulacje dla Macka!!! Wlasnie tutaj widze, ze dla wilczaka tempo nie gra roli - raczej samo chcenie, fun, reakcja wlasciciela- u tych psow zero amoku (no, chyba ze mają dzika lub sarne lub wroga w pysku ). Przyznaje, ze widzialam filmik z Tuckiem na tym samym torze - ozik cwiczy inaczej. Pisze oczywiscie z perspektywy obserwatora suczek wilczaka i wlasciciela samca nieczulego na takie rozrywki... my jutro idziemy odswiezac nasza wiedze o tropieniu, mimo pogody i kataru jestem pelna nadziei. |
03-01-2014, 19:38 | #24 |
VIP Member
|
Aniu, a weź Ty kiedyś spróbuj, tak po prostu, przebiec z Biesiakiem tor. Założę się, że zobaczysz podobny stopień fun'u Stawiam dobre winko
|
03-01-2014, 20:42 | #25 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
PS. Biegalam z nim na terenie strzelnicy WAT-u w W-wie - mają tam taki normalny tor dla psow, z palisadą, ruchomą kładką, takimi oponami dla psów, płotkami i nie wiem czym jeszcze... Biesiak w przerwie zajęć z posluszenstwa chetniej łaził tam niż gdyby miał się "bawic" z innymi psami... Niestety on jest autystyk i rasista - nie poważa zajęć grupowych, no chyba, ze one się odbywają w obrębie grupy jego najblizszych znajomych i zaprzyjaźnionych psów... Last edited by anula; 03-01-2014 at 20:57. |
|
03-01-2014, 22:26 | #26 |
VIP Member
|
Acha...no czyli co? Wiszę Ci winko? (z przyjemnością oczywiście)
|
03-01-2014, 22:40 | #27 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
a, no i tunel tez nie jest niczym strasznym, nawet za szczeniaka nie byl.
Mam psiego geniusza, ktorego talent zaprzepascilam, bom leniwa byla ... A winka mi nie stawiaj, im go mniej, tym lepiej dla mnie |
04-01-2014, 09:23 | #28 |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
|
05-01-2014, 11:27 | #29 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Fajnie się ogląda.
W nawiązaniu do wypowiedzi Anuli dodam własną obserwację; być może wilczaki jako rasa mają u niektórych opinię psów strachliwych, temat jak wiadomo do długiej i gorącej dyskusji, które zresztą nie raz i nie dwa się tu przewinęły. Co by nie mówić, z całą pewnością ta domniemana (czy też nie) strachliwość nie dotyczy jednak przeszkód "terenowych", także sztucznych; jak np. te "urządzenia" wykorzystywane w agility. Na kładkach i tunelach widziałam już wymiękające owczarki (bordery, ONy, belgi, briardy) i inne psiaki, ale te wilczaki które znam (włącznie z naszym osobistym), traktowały to jako czysty fun, wręcz same chciały na to, czy do tego włazić. Ciekawość? Pociąg do wyzwań? Mówię oczywiście o psach nietrenowanych, tylko "świeżynkach". |
06-01-2014, 14:21 | #30 |
VIP Member
|
Myślę sobie, że nadmiernie eksponowana obawa wobec zjawisk żywych, poruszających się, znajdujących nagle w bezpośredniej strefie psa, jest jednak czymś innym niż instynktowna chęć eksplorowania terenu. Przy czym, samo to poczynione przez Ciebie, zestawienie jest interesujące. Bo faktycznie gros psów, nawet tych później mistrzujących w agility, miewa początkowo opory przy pierwszym pokonywaniu niektórych przeszkód. Czemu tak się dzieje?
|
06-01-2014, 15:09 | #31 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Baszti faktycznie nigdy nie miała problemu z wysokością. Co więcej nie ma problemu z huśtawką, a to już jest dość trudna przeszkoda. Faktycznie mam wrażenie, że wszystkie przeszkody traktuje jako wyzwanie i z chęcią się z nimi mierzy. Dotyczy to również zwalonych w lesie drzew, kładek nad strumykami itp.
__________________
Arte et Marte Wäka Bashtee Wilcza Saga |
06-01-2014, 15:12 | #32 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
Bo to nie jest później istotne Uczymy psa wszystkich przeszkód. Raz będzie to trwało dłużej, raz krócej, ale w efekcie końcowym nie ma to znaczenia. Dużo ważniejszy jest drive i współpraca z przewodnikiem.
__________________
Arte et Marte Wäka Bashtee Wilcza Saga |
06-01-2014, 15:53 | #33 |
VIP Member
|
I trochę to później wygląda jak w bajce o wyścigu żółwia i zająca....mamy przynajmniej te 5 minut radochy, ze nasze szczenię wilczakowe choć raz zapunktuje na ćwiczaku przed innymi
|
|
|