Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-02-2013, 08:17   #1
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Przy dzisiejszej populacji i dużym problemie z przepływem informacji z Czech i Słowacji, ciężko raczej wyrokować czy wilczak to wyjątkowo zdrowa lub chora rasa. IMHO-przeciętna psia.
Ja bym mimo wszystko zaryzykował hipotezę, że nieco powyżej przeciętnej. Może też ma na to wpływ fakt, że spora część wilczakowców to osoby dość aktywne abstrahując od tego czy takie były, czy wymusił to na nich nowy domownik. Nie widziałem do tej pory bardzo zapasionego wilczaka, natomiast widzę mnóstwo Onków, Labków itp. truchtających z widocznym trudem.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 19:40   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Ja bym mimo wszystko zaryzykował hipotezę, że nieco powyżej przeciętnej.
Niewykluczone, że masz rację. Nikt statystyk nie prowadzi. Ja wysunęłam swoją hipotezę na podstawie znanych mi wilczaków. Dla mnie, wbrew temu, co się mówi, nie jest to jakoś szczególnie zdrowa rasa.Nie twierdzę, że chora, po prostu ta legenda o wybitnym zdrowiu wydaje się być lekko naciągana Biorąc wilczaka nie warto nastawiać się na wizyty u weta tylko z okazji szczepień.
Do tego dodałabym wyjątkową podatność naszych burych na kontuzje. Są bardzo aktywne, nie uznają wielu granic i barier i przez to często sobie robią kuku (złamania kości, zębów, dziury itp. Zobacz ile czw lata z posiepanymi uszami...na tak małą populację, to wynik jest godny podziwu)


Quote:
Może też ma na to wpływ fakt, że spora część wilczakowców to osoby dość aktywne abstrahując od tego czy takie były, czy wymusił to na nich nowy domownik. Nie widziałem do tej pory bardzo zapasionego wilczaka, natomiast widzę mnóstwo Onków, Labków itp. truchtających z widocznym trudem.
Znam przynajmniej 4. Mój własny, osobisty, w ubiegłym roku też dołączył do tej grupy. Na szczęście poszedł na dietę i zrzucił 6 kg

reasumując- wraz z upływem lat gdzieś wokół wilczaków, coraz więcej 'legend' wpada do szuflady "mitologia"
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 19:54   #3
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
reasumując- wraz z upływem lat gdzieś wokół wilczaków, coraz więcej 'legend' wpada do szuflady "mitologia"
like it
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 20:30   #4
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Quote:
Originally Posted by Gaga
reasumując- wraz z upływem lat gdzieś wokół wilczaków, coraz więcej 'legend' wpada do szuflady "mitologia"
like it
Ja jestem innego zdania... Mysle, ze moze sie tak wydawac tym, ktorzy "siedza" w wilczakach, ale inne rasy obserwuja z zewnatrz... Nie sledzac losow tych psow.... Warto przejsc sie po stronach hodowli, ktore publikuja daty narodzin i smierci.... Lub zerknac w jakim wieku maja psy....

Bo obserwujac rasy przez dluzsza chwile jednak wraca sie do tematu, ze wilczak jednak O WIELE dluzej zachowuje mlodosc. I ma o wiele wieksze szanse na dlugie zycie...


Pomijam juz sprawe dogow, rottkow, czy ca de bou... Ale wszystkie swoje psy pozegnali nie tylko nasi zielonogorscy hodowcy bokserow, cane corso czy ONkow (najstarszy dobil do 12 roku, ale na dlugo przed tym dolaczyl do grona "dziadkow"), ale i hodowcy dobermanow, czy (co dla mnie szok) wyzlow niemieckich... Zdrowa grupe weteranow duzych ras mam tylko ja i Darek (kangale) - pewnie dolacza do nas jeszcze belgi.
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 13:25   #5
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Ja jestem innego zdania... Mysle, ze moze sie tak wydawac tym, ktorzy "siedza" w wilczakach, ale inne rasy obserwuja z zewnatrz... Nie sledzac losow tych psow.... Warto przejsc sie po stronach hodowli, ktore publikuja daty narodzin i smierci.... Lub zerknac w jakim wieku maja psy....
Nawet jeśli zgodzimy się z pewną dozą mitologii na temat żelaznego zdrowia wilczaków i ich odporności odziedziczonej po wilkach... których z kolei długość życia na wolności jest dość krótka i lepiej się opierać na obserwowaniu egzemplarzy żyjących w niewoli. I nawet jeśli uznamy, że upływ czasu od powstania rasy ją pod względem dł. życia i spektrum łapanych chorób degeneruje, to przecież inne rasy pod tym względem nie stoją w miejscu a rzekłbym nawet poruszają się nieco szybciej.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 13:55   #6
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by ira.s View Post
Jako, że ten "wzrostowy" wątek ponownie w tej dyskusji powrócił, to korzystając z okazji chciałbym ponowić swoje zapytanie i dowiedzieć się, czy jeśli suczka hodowlana ma tylko 61 cm, zaś reproduktor aż 70 cm, to żeńskie szczenięta po nich raczej wdają się pod tym względem w swoją matkę, czy też będą ze względu na bardziej rosłego ojca wypośrodkowane na poziomie powiedzmy ok. 65 cm?
Myślę, że nikt nie da Ci gwarancji, że tak będzie, bo genetyka mimo, że rządzi się swoimi prawami, to jest również trochę loterią - nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak się to akurat ułozy.
Ze mnie żaden znawca - ale tak na chłopski rozum... takie krycie, o jakim piszesz nie pozostaje bez wpływu na wzrost potomstwa - gdyby tak nie było, to nie zwracałoby się w hodowli aż takiej uwagi na to, żeby błędy suki naprawiać zaletami ojca i na odwrót
Ba, gdyby to tak nie działało, to dobór hodowlany nie miałby sensu, bo mozna byłoby kryć "wszystko wszystkim", skoro rodzice i tak nie mieliby wpływu na cechy potomstwa
Chyba nie ma gwarancji, że wzrost ojca "podciągnie" w górę suczki z takiego miotu, ale prawdopodobieństwo, że córki będą wyższe od matki na pewno znacznie wzrasta
Tak mi się wydaje.
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 14:43   #7
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
żeby błędy suki naprawiać zaletami ojca i na odwrót
Akurat wzrost 61 cm u suki nie jest błędem Kiedyś we wzorcu było minimum i maksimum 60-65 dla suczki, więc 61 cm nie jest jakimś wynaturzeniem
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 21:03   #8
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Na szczęście poszedł na dietę i zrzucił 6 kg
Brawo Gaga!!!
anula jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 21:07   #9
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Brawo Gaga!!!
To nie ja, mnie się nie udało, tu brawo Cheitan
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 21:18   #10
Wonderfull Wolf ES
Senior Member
 
Wonderfull Wolf ES's Avatar
 
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
Default

Quote:
Originally Posted by anula View Post
Brawo Gaga!!!

i brawo Chey !!!



a tak w temacie, to mój egzemplarz:
- po pierwsze kontuzyjny: złamana łapa, nabita na patyk, stłuczona łapa, rozwalona łapa, patyk w oku (na szczęście bez urazów wdarł się pod powiekę i wypadł ), pęknięte poduszki, okresowe kulenia, itd.,itp.
- po drugie coś jej jest, ale nie generalizuję tego na rasę, bardziej sobie myślę, że różne choroby mogą się czaić a my z nich sobie sprawy nie zdajemy a badania, szczególnie jak nie wiadomo czego szukać do najtańszych nie należą

p.s. zapomniałbym - "delikatniusie" toto też jest: karma=odmawianie jedzenia lub biegunki, więc nie pozostaje nic poza zapędzeniem pańcia do garów

Last edited by Wonderfull Wolf ES; 20-02-2013 at 21:26.
Wonderfull Wolf ES jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 21:38   #11
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by z Peronówki View Post
Ja jestem innego zdania... Mysle, ze moze sie tak wydawac tym, ktorzy "siedza" w wilczakach, ale inne rasy obserwuja z zewnatrz... Nie sledzac losow tych psow.... Warto przejsc sie po stronach hodowli, ktore publikuja daty narodzin i smierci.... Lub zerknac w jakim wieku maja psy....

Bo obserwujac rasy przez dluzsza chwile jednak wraca sie do tematu, ze wilczak jednak O WIELE dluzej zachowuje mlodosc. I ma o wiele wieksze szanse na dlugie zycie...


Pomijam juz sprawe dogow, rottkow, czy ca de bou... Ale wszystkie swoje psy pozegnali nie tylko nasi zielonogorscy hodowcy bokserow, cane corso czy ONkow (najstarszy dobil do 12 roku, ale na dlugo przed tym dolaczyl do grona "dziadkow"), ale i hodowcy dobermanow, czy (co dla mnie szok) wyzlow niemieckich... Zdrowa grupe weteranow duzych ras mam tylko ja i Darek (kangale) - pewnie dolacza do nas jeszcze belgi.
Kangale już od dawna mnie fascynują, mimo, że to raczej nie są psy dla mnie... ale zawsze sądziłam, że nie są zbyt długowieczne i zdrowe (ze względu na swoje rozmiary), dlatego jestem bardzo miło zaskoczona tym co piszesz - jaka jest u nich średnia długość zycia?
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 01:31   #12
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
ale zawsze sądziłam, że nie są zbyt długowieczne i zdrowe (ze względu na swoje rozmiary), dlatego jestem bardzo miło zaskoczona tym co piszesz - jaka jest u nich średnia długość zycia?
To w sumie spora niewiadoma, bo w Turcji kangale zyja tak dlugo az wlasciciel nie uzna, ze pies jest stary... Wiec bazuje jedynie na psach Darka albo tych, ktore poznalam. Jego weteranki maja sie doskonale... Ale w kangalach masz to co w wilczakach. W sumie to nazwalabym je wiczakami wsrod molosow (maja byc dlugonogie, nie moge byc ciezki, ani zwaliste ). Problem maja ten sam - dlugonoga wersja "naturalna" ma sie dobrze dlugi czas. Mieszanki kangala i mastifa, albo ciezkie "typy" kangali zyja o krocej, ale i tak nie sa to dogi...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2013, 21:43   #13
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
To nie ja, mnie się nie udało, tu brawo Cheitan
O nie, Chei zje tyle, ile Wy mu dacie, wiec jeśli udało mu się schudnąć, to jest to głownie Twoja i Romana zasługa
anula jest offline   Reply With Quote
Old 21-02-2013, 13:18   #14
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Do tego dodałabym wyjątkową podatność naszych burych na kontuzje. Są bardzo aktywne, nie uznają wielu granic i barier i przez to często sobie robią kuku (złamania kości, zębów, dziury itp. Zobacz ile czw lata z posiepanymi uszami...na tak małą populację, to wynik jest godny podziwu)
Podatność na kontuzję to jednak chyba co innego niż "chorowitość", więc nie mieszałbym tego do aktualnego wątku.
Ale co do zasady zgoda, aktualnie Berylowi zarasta dziura w łapie po Imbusowym kle (sam jest sobie winien), ale godzinę po "kontuzji" zapominał o niej w momencie pojawienia się dziewczynek z Lupuska.

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Znam przynajmniej 4. Mój własny, osobisty, w ubiegłym roku też dołączył do tej grupy. Na szczęście poszedł na dietę i zrzucił 6 kg
Nie mam wiedzy ile ważył, ani jaki Chey jest wielki, a było by to dość pomocne w ocenie informacji o zapasieniu i zrzuceniu 6 kg. :-)
Beryl przy domowym mierzeniu kłębu ma ok. 68 cm przy aktualnej wadze w granicach 38 kg.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:16.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org