|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
03-08-2011, 13:42 | #1 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
|
Tarzanie się w... żywych zwierzakach (!)
Słuchajcie, o tarzaniu się w padlinie i odchodach nie raz już tu czytałam, ale takiego numeru jeszcze nie znalazłam...
Moja bestia tarza się w padlinie jeszcze zanim ta padnie Pierwszy raz była żaba - ściągnęłam delikwenta, próbuję wyrzucić "trupa" (klnąc, że mi żabsko zdechło w ogródku), a tu trup robi HOP! Drugi był winniczek, którego mu pokazałam. Ale wczoraj już przebił samego siebie - próbował się wytarzać w.... jeżu. Jak najbardziej żywym, żwawym i fukającym. Jakby ktoś urządzał konkurs na najbardziej rąbniętego wilczaka, to my się zaraz zapisujemy |
03-08-2011, 13:57 | #2 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
|
|
04-08-2011, 14:17 | #3 |
Junior Member
Join Date: Jul 2010
Location: Warszawa
Posts: 81
|
Jeż by z tym polemizował Ja się oczywiście ciężko przestraszyłam, że kolczasty się odwinie i go dziabnie (nawet nie wiem, czy jeże mogą dziabać.. ale zawsze rozważam najczarniejszy scenariusz ) Na szczęście wszystko dobrze się skończyło dla obu stron - a ja się nauczyłam, żeby zawsze oczekiwać nieoczekiwanego
|
04-08-2011, 20:18 | #4 |
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Location: Gdańsk
Posts: 41
|
Hehe, no nieźle
Nasz uwielbia się tarzać po swojej kolczastej gumowej piłce i podobnej gumowej rybce. Sprawia mu to niezwykłą radość. Żywego jeża chyba jeszcze nie widział, ale teraz już wiem czego się spodziewać |
05-08-2011, 10:07 | #5 |
K-Lee Family
|
Wasz się w jeżach tarza, a moja jeży broni Jej ci on i koniec, nie pozwoli zrobić krzywdy jeżykowi, a na osiedlu mamy ich zatrzęsienie. Kiedyś wyszłam z Kaliną w nocy na spacer - lato, sandałki, o mały włos nie nadepnęłam w ciemnościach jeżyka, ale Kali własnym ciałem go zasłoniła i w konsekwencji nadepnęłam ją
A tarzanie się w ślimakach, czy żabach przerabialiśmy - i truchłach i żywych Last edited by Gia; 05-08-2011 at 10:08. Reason: literówka |
05-08-2011, 22:29 | #6 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
No moje żywych nie uznają
Ale mój stary pies (za tęczowym mostem), to uwielbiał rozgniatać skorupki winniczków i dawaj cioranko |
|
|