Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 02-12-2010, 17:02   #1
maillevin
Junior Member
 
maillevin's Avatar
 
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
Default

Quote:
Nie podejmuję się dyskusji na ten temat, nigdy nie miałam fili. Rozumiem, że Ty masz doświadczenie z obiema rasami, więc wierzę Ci na słowo.
Nie mam, ale sporo czytam :P Również wypowiedzi osób, które adoptowały dorosłe już fila, jak i opisy pochodzące z CAFIB bo kiedyś się nad tą rasą zastanawiałam, i tak mi po prostu ta fila utknęła w głowie.

Quote:
Komunikat nie musi go boleć, ale musi do niego dotrzeć i musi być skojarzony z zachowaniem, którego nie akceptujemy.
Tak, zgadzam się, różnica jest właśnie pomiędzy rodzajami tych komunikatów.

Quote:
Pewnie. Choć osobiście nie znam ani jednego psa/suki który nie zasygnalizowałby szczeniakowi że jakiegoś zachowania malucha nie akceptuje.
Tylko, że my nie jesteśmy psami i nasze sposoby potencjalnego karcenia jednak mogą się dość istotnie różnić (no chyba, że ktoś warczy na swojego psa lub łapie go zębami )

Galicja to raczej zbiorcza refleksja po przejrzeniu wątku a nie do konkretnej osoby.
Żeby nie było nieporozumień - nie twierdzę, że mam 100% racji, po prostu na dzień dzisiejszy uważam tak jak wyżej w postach napisałam, a czy się mylę to się okaże.

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
No raczej na pewno niejasno, wybacz ale piszesz jednym ciągiem o: niezależności, wpatrzeniu we właściciela, podatności na szkolenie, co już jest mało spójne, a za chwilę o niechęci do podporządkowania się. Sorry ale BC nie ma tu nic do rzeczy. te cechy się wzajemnie wykluczają.
Może miałam napisać elaborat? Może ze słowniczkiem na wstępie, co by każdy zrozumiał bo chyba mam inne definicje. Chętnie ale nie dzisiaj bo pomimo chęci nie mam już czasu. BC był tylko przykładem.

Quote:
Tak, przy pracy z psem trzeba się wysilić, ale to truizm
Z jednym bardziej z drugim mniej i tu było odniesienie do BC.

Quote:
I podobnie, jak poprzednio- albo masz wybitny talent do nadinterpretacji, albo cytujesz z zupełnie innej dyskusji, bo gdzie znalazłaś twierdzenie, że nie da się wyszkolić niezależnego psa?
Teraz to już chyba Ty dokonujesz nadinterpretacji, bo gdzie napisałam że nie da się wyszkolić niezależnego psa?! Napisałam, coś zupełnie odwrotnego - że pies niezależny nie oznacza psa którego nie da się wyszkolić, a czy ktoś uważa inaczej to tego nie wiem, może ktoś gdzieś tak uważa.


I co to ma do rzeczy? Powtarzając za innymi, staram Ci się przekazac, że nkt nie neguje pozytywnych metod przy NAUCZANIU, ale jednoczesnie każdy podkreśla konieczność zastosowania takiej czy innej metody awersyjnej w celu korygowania niepożądanych zachowań. O ile mi wiadomo, system klikerowy wyklucza awersję. Jedno z najczęściej powtarzanych przez klikerowców zdań to "ta metoda nie służy do oduczania".


Quote:
kłopot tylko w tym, że ja nie umiem znaleźć tego postu, któremu zaprzeczasz.
Biorąc pod uwagę jak zinterpretowałaś to co ja napisałam to jakoś mnie to nie dziwi.


Quote:
Od kilku lat bezskutecznie oczekujemy na ten ciąg dalszy...powtarzam: bezskutecznie Zawsze kończy się na zapowiedziach a potem wojownika pochłania niebyt.
To chyba było niepotrzebne... Wyobraź sobie, że chcieć nie zawsze znaczy móc, nie sztuką wziąć psa nie mając na to warunków, życie różnych niespodzianek nam dostarcza i naprawdę mogłaś sobie darować...

Quote:
im bardziej wojujący nowicjusz na starcie, tym bardziej dramatyczny późniejszy niebyt.
Niebyt? A może atmosfera powoduje, że część właścicieli się jednak nie udziela.

ps. żeby nie było, że uciekam z podwiniętym ogonem i pochłania mnie niebyt- chętnie podyskutowałabym dalej, ale jutro mam dość istotną rzecz do zrobienia i muszę się przygotować, miłego wieczoru wszystkim

Last edited by maillevin; 02-12-2010 at 17:22.
maillevin jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2010, 17:20   #2
Galicja
Galicyjski Wilk
 
Galicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
Default

A wracając do tematu
Właśnie przechodził obok mnie mój maż, i zadałam mu pytanie..."Jak karać wilczaka" odpowiedz brzmiała - "Szybko"
I nie powiem...coś w tym jest
__________________
http://www.galicyjskiwilk.pl/
Galicja jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2010, 17:22   #3
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by maillevin View Post
Tylko, że my nie jesteśmy psami i nasze sposoby potencjalnego karcenia jednak mogą się dość istotnie różnić (no chyba, że ktoś warczy na swojego psa lub łapie go zębami )
Wydaje mi się nie doceniasz inteligencji i empatii wilczaków One naprawdę rewelacyjnie potrafią komunikować swoją wolę, a jeszcze lepiej odczytywać nasze komunikaty.
Dlatego karanie wilczaków moim zdaniem nie ma sensu, z nimi trzeba się ułożyć. Całą energię zamiast na wymyślanie kar powinno się poświęcić na odczytywanie co swoim brojeniem próbują nam zakomunikować i na próby wytłumaczenia im w języku dla nich zrozumiałym gdzie leżą nieprzekraczalne granice, czyli, że niektóre ich komunikaty nam się nie podobają.

Fakt, że trzeba się przy tym nieźle nagłowić i regularnie wykazywać kreatywnością i pomysłami o których nie śniło się trenerom - właściwie każdy skuteczny sposób, który nie krzywdzi psa ani nie niszczy naszej z nim więzi jest dobry, choćby i najbardziej szalony. Trzeba też pamiętać, że każdy pies jest inny. Jeden pies strzelony w kufę zamknie się w sobie i zacznie się bać właściciela, inny położy uszy po sobie i przestanie np skakać na gości, a trzeci (jak Lorka) uzna, że to zaproszenie do fajnej zabawy w gryzienie pańskich rąk.

Najgorsze, co może moim zdaniem zrobić właściciel wilczaka, to bezrefleksyjnie słuchać jakiegoś guru (który nawet nieproszony "niesie pomoc" ) lub uparcie stosować metody, które sprawdziły się komuś, a na które nasz pies wcale nie reaguje, albo reaguje wręcz źle.

No i dwie sprawy podstawowe o których też wczesniej była mowa:
1. priorytety (nie da się psa nauczyć wszystkiego naraz)
2. konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja na etapie przyswajania modelu zachowania. Kiedy matryca w głowie psa już powstanie (np. nie leży się na łóżku), można potem pozwolić sobie na umiarkowaną elastyczność
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2010, 17:25   #4
maillevin
Junior Member
 
maillevin's Avatar
 
Join Date: Aug 2006
Posts: 156
Default

Rona zgadzam się z Twoim powyższym postem całkowicie.
maillevin jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2010, 17:46   #5
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Wilkołaki
Posts: 1,828
Send a message via Skype™ to sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Default

Quote:
Originally Posted by Galicja View Post
A wracając do tematu
Właśnie przechodził obok mnie mój maż, i zadałam mu pytanie..."Jak karać wilczaka" odpowiedz brzmiała - "Szybko"
I nie powiem...coś w tym jest
Dodalabym BARDZO szybko i KROTKO
A za chwile znowu pieska kochamy

Quote:
Originally Posted by maillevin View Post
(no chyba, że ktoś warczy na swojego psa lub łapie go zębami )
Eeee... Ja? Serio

Ale odpowiedniego warczenia tez trzeba sie nauczyc - wystarczy zapytac Krzyska ile mu to zajelo Dla mnie najlepsza (jesli mozna tak powiedziec) kara dla wilczaka jest wyrzucenie ze stada. To je najbardziej boli i zarazem jest bezbolesne

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
No i dwie sprawy podstawowe o których też wczesniej była mowa:
1. priorytety (nie da się psa nauczyć wszystkiego naraz)
2. konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja na etapie przyswajania modelu zachowania. Kiedy matryca w głowie psa już powstanie (np. nie leży się na łóżku), można potem pozwolić sobie na umiarkowaną elastyczność
Dokladnie
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Reply With Quote
Old 02-12-2010, 18:54   #6
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by maillevin View Post
Teraz to już chyba Ty dokonujesz nadinterpretacji, bo gdzie napisałam że nie da się wyszkolić niezależnego psa?! Napisałam, coś zupełnie odwrotnego - że pies niezależny nie oznacza psa którego nie da się wyszkolić, a czy ktoś uważa inaczej to tego nie wiem, może ktoś gdzieś tak uważa.
Jeśli odpowiadasz w dyskusji takim stwierdzeniem to ja to odczytuje jako postawienie tezy przeciwko innej. Jeśli błędnie- OK, nie ma tematu.


Quote:
Biorąc pod uwagę jak zinterpretowałaś to co ja napisałam to jakoś mnie to nie dziwi.
Zatem oświeć mnie błądzącą i POKAŻ dokładnie post, o który prozsę od 3 moich wypowiedzi i jakoś dziwnym trafem nie mogę się doczekać. Za to widze kolejne próby krążenia wokół. Mnie się nie spieszy, poczekam. I będę przypominać.




Quote:
To chyba było niepotrzebne... Wyobraź sobie, że chcieć nie zawsze znaczy móc, nie sztuką wziąć psa nie mając na to warunków, życie różnych niespodzianek nam dostarcza i naprawdę mogłaś sobie darować...
Jestem śmiertelnie poważna w temacie braku odpowiedzialności ludzkiej, w wyniku której cierpią zwierzęta. Za duzo jest przypadków, psów które "rozpływają sie w powietrzu", w fatalnych warunkach czekają na adopcję itp itd. I wyobraź sobie, że każdy z tych psów był kiedyś uroczym wilczakowym szczeniaczkiem, przynoszonym do nowego domu w kochających ramionach.
I często scenariusz był właśnie taki: rozwijane transparenty o własnej wiedzy, zapowiedzi zdobywania świata....brak przyjmowania do wiadomości tego, co ze zwyczajnej życzliwości próbowali przekazać inni.

Quote:
Niebyt? A może atmosfera powoduje, że część właścicieli się jednak nie udziela.
Nie żartuj sobie, nie mówię o forum. To naprawdę nie jest realny, codzienny świat, słowo!

Quote:
ps. żeby nie było, że uciekam z podwiniętym ogonem i pochłania mnie niebyt- chętnie podyskutowałabym dalej, ale jutro mam dość istotną rzecz do zrobienia i muszę się przygotować, miłego wieczoru wszystkim
Miłego wieczoru, a ja, nauczona cierpliwości przy wilczaku spokojnie poczekam, zwłaszcza na upragniony post
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org