Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Hodowla

Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 05-11-2008, 22:54   #1
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
A co zawinił hodowca (hodowcy),że maja teraz brac sobie na głowe kłopot z powodu czyjejs niefrasobliwości?? Hodowcy tez mają rodziny, własne psy, plany... maja odebrac ten miot i się nim zajmować? No moga oczywiście, jesli chca... właściwie nie, nie moga. Bo nie maja prawa ODEBRAĆ.
Czekaj,.. zaczynasz sie kręcic wokól osoby.. a co z psami? To nie jest kwestia szansy dla czlowieka.. zrozum, ze gosc, ktory trzyma psy jak w zoo i nie jest w stanie zauwazyc wilczakowej cieczki i wariactwa psa, ktory mowi sterylce NIE.. za chwile zrobi replay...
A swistak siedzi i zawija ......
Zgody nie dostanie bo mu na tym nie zalezy. Napisal to zreszta. W nosie ma ZK.. wspominane przypadki przyznania rodowodw, poparte byly CZYMŚ, chocby rekomendacja hodowcow, ktorzy sami sa bez skazy.....
Jesli namowisz hdoowcow do takiego wsparcia... coz.. moze Ci sie uda?
To w takim razie w jakim celu hodowcy podpisują umowy z przyszłymi właścicielami.
Raczej nie do tego aby ich obligować do wystawiania psa i robienia hodowlanki.
No chyba że jestem w błędzie.

Nie znam tej osoby ale mam wiarę w ludzi i nie zakładam, ze odrazu zrobi replay. Zresztą z tego miotu nie miał by żadnych korzyści bo on nie poszedł by na sprzedaż.
Jeśli w miarę szybko reagowali by hodowcy na takie sytuacje to nie miały by one miejsca.
No hyba, że tak jest jak to zostało tu napisane wyprodukować, sprzedać zarobić i mieś w d..........
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 00:19   #2
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by evikzegar View Post
To w takim razie w jakim celu hodowcy podpisują umowy z przyszłymi właścicielami.
Raczej nie do tego aby ich obligować do wystawiania psa i robienia hodowlanki.
No chyba że jestem w błędzie.
Hodowlanka to jest pobozne zyczenie hodowcy, sens tego zyczenia jest bezdyskusyjny. Uczciwy, znajacy sie na rzeczy hodowca nie bedzie wpieral kazdemu chetnemu, że kazdy szczeniak w miocie jest absolutny debesciak, powie o zaletach i wadach. Jesli uprzesz sie na szczeniaka zapowiadajacego sie na "wystawowca" to oczywiste jest, ze hodowcy zalezec bedzie na pokazywaniu takiego psa.
Umowa, w swej istocie ma dac gwarancje, ze bedziesz nalezycie o psa dbal, a w przypadku jakiejs katastrofy zyciowej, kiedy bedziez musial psa oddac- to najpierw powiadomisz o tym hodowce. Bo hodowca w pierwszej kolejnosci zadba o los takiego psa. Czytales o AListair z Peronówki i Balrogu ? Chyba najdrozsze wilczaki swiata: Margo z Przemkiem jechali po nie za własne pieniadze do Portugalii i WYKUPILI je od wlasciciel, ktory mial sadowy nakaz pozbycia sie psow.
Przyjeli pod swoj dach brata Balroga- Botisa.... odebranego od ludzi-potworów. To jest wlasnie to o co pytasz. Podobnie wykupiona zostala przez Magosie i Wojtka mama naszego "pechowego" miotu ...
Ale zaden hodowca nie wpadnie Ci do domu i nie zabierze psa, bo nie ma do tego prawa...
A naprawde ciezko jest oczekiwac, ze hodowca zajmie sie miotem po jednym ze swoich psow. Owszem, jesli ma ku temu warunki i czuje taka potrzebe to moze wystapic z taka propozycja pomocy, ale nie mozna tego od niego oczekiwac.


Ja bym w takiej sytuacji zabila sie wlasnym stresem, dlatego swiadomie nigdy hodowca nie bede... nie stac mnie na to emocjonalnie...to potworna presja psychiczna....
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 06-11-2008 at 00:23.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 00:26   #3
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

No ale gdyby nie było innej możliwości to jeśli hodowca wyrazi taką cheć ja nie odmówie mu pomocy. Nawet nie będe go obarczał kosztami i sam pojade po szczeniaki. Oczywiście pewnie będe też oczekiwał jakiejś pomocy od innych bo sam tego nie zrobię. Jednak mam nadzieję, ze to da sie załatwić zupełnie inaczej i Florena to zrozumie.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 00:37   #4
Joanika
Junior Member
 
Join Date: Sep 2008
Location: Bydgoszcz
Posts: 110
Send Message via Gadu Gadu to Joanika
Default

Wiecie co, jak czytam ten wątek to odnoszę wrażenie że to tylko takie luźne pogadanki. czy one mają jakiś cel? wyjście z sytuacji? Florena nie dopilnował psów, szczeniaki nie mają papierów i co? nikt nie jest w stanie nic z tym zrobić, bo czym jest umowa kupna-sprzedaży psa w rękach nieodpowiedzialnego właściciela? tylko i wyłącznie świstkiem papieru.
Rozwiązanie: niech każdy odpowiedzialny kto jest na forum zechcę wziąć pod opiekę jednego szczeniaka, sprawa się rozwiąże bo: nie będzie dalszych bezpapierowych miotów, a szczeniaki będą wśród "swoich"

Evikzegar tak się tu wypowiadasz, zależy Ci na rasie, to może zdziałaj coś w sprawie klubu
Joanika jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 00:50   #5
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Redire View Post
Wiecie co, jak czytam ten wątek to odnoszę wrażenie że to tylko takie luźne pogadanki. czy one mają jakiś cel? wyjście z sytuacji? Florena nie dopilnował psów, szczeniaki nie mają papierów i co? nikt nie jest w stanie nic z tym zrobić, bo czym jest umowa kupna-sprzedaży psa w rękach nieodpowiedzialnego właściciela? tylko i wyłącznie świstkiem papieru.
Rozwiązanie: niech każdy odpowiedzialny kto jest na forum zechcę wziąć pod opiekę jednego szczeniaka, sprawa się rozwiąże bo: nie będzie dalszych bezpapierowych miotów, a szczeniaki będą wśród "swoich"

Evikzegar tak się tu wypowiadasz, zależy Ci na rasie, to może zdziałaj coś w sprawie klubu
Klub jest kwestią niedojrzałego jabłka i z tym należy jeszcze poczekać.
To jest bardzo wrażliwy temat i ni chciałem go poruszać, choć i tak wszyscy balansujemy przy jego krawędzi.

Co do kwestii szczeniaków to nie jest tak, ze ja jutro pojade od Floreny i zarządam ich wydania.

Dlatego pisałem to i nie tylko ja ukłon w stronę hodowców.

Ja potem mogę pomóc ale nie ja sprzedałem szczeniaka i nie ja podpisałem umowę.

Jak hodowca zainterweniuje to ja pomogę aby go nie obarczać dodatkowym problemem.

W tej kwestii napisałem też wszystko i postawiłem jasno warunki.

Będzie cheć to i będzie pomoc.

Mam nadzieję, że Florena wyciągnie również ręke i zacznie rozmawiać.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 01:27   #6
wolfin
Moderator
 
wolfin's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Where the wolf lives
Posts: 6,095
Send a message via ICQ to wolfin Send a message via Skype™ to wolfin
Default

ale mami to:
my=+ hodowca=+Florena

my=+ hodowca mozemi chcec zrobic to co piszes, ale jak to=+Florena?

my naprawde mami problem z prawem- nie da sie tak pojiechac i zabrac, umowa pomoze przy sprawe sadowej, ale kto tym zajme sie?
__________________
wolfin jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 07:39   #7
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

[quote=evikzegar;169403]Klub jest kwestią niedojrzałego jabłka i z tym należy jeszcze poczekać.

A ja uważam, że to jest temat akuratny żeby zobrazować jak taką kwetię mógłby rozwiązać taki Klub. A czytając wypowiedzi jest jasne, że taki Klub nie jest wcale potrzebny.
Szkoda też, że tak przytykacie przy różnych okazjach Grześkowi..... ma wspaniałego psa, jeździ na wystawy czyli udowadnia, że ważna jest czystość rasy A może ten temat powinien być całkowicie zamknięty skoro i tak z różnych przyczyn prawnych, nie można nic tu zrobić.
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 06-11-2008, 11:32   #8
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Moment, o czym Wy tu piszecie? Na jakiej podstawie pada stwierdzenie, że Florena złamał umowę? Widział ktoś jakąkolwiek?! Ani Jola, ani Małgosia nie potwierdziły, że w umowach był paragraf mówiący o rozmnażaniu psów i że w ogóle zawarły z Floreną jakiekolwiek umowy!
O egzekwowaniu umów nawet nie wspomnę.

Sedno sprawy i prawda jest taka, że nic nie możemy zrobić w tej sytuacji. No może poza edukowaniem i wspólnym opracowaniem bardzo szczegółowej umowy kupna - sprzedaży szczeniaka.

Tylko hodowcy mają jakąkolwiek możliwość działania.

Grzesiu - masz zupełnie odmienne od mojego zdanie na temat tego, czym jest wystawianie psa: to przede wszystkim potwierdzenie pracy hodowcy. Dopiero później to przyjemność ze spotkania i ew. radość wygrywania
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 07:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org