Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 28-06-2007, 14:27   #21
AleksandraAlicja
Junior Member
 
AleksandraAlicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2005
Location: Andrzejewo k.Ostrowi Maz.
Posts: 22
Send Message via Gadu Gadu to AleksandraAlicja
Default

Quote:
Originally Posted by Darek5 View Post
A co do mowienia ze CzV sa wyjatkowe itd. jestem z tym bardzo ostrozny. Wchodzac na forum owczarkow belgijskich tez tak mowia, na bouvierach rowniez, beaucerony to juz wyjatkowe psy dla wyjatkowych osob, z rottweiller i bullterriery to psy dla bardzo zaawansowanych osob Powiem tak, nie dajmy sie zwariowac, kazda rasa jest inna, byla stworzona do roznych zadani wiec roznia sie w zachowaniu i maja rozne predyspozycje.
Pod tym się podpiszę obiema rękami i nawet nogą W zasadzie to mam dość traktowania mnie jako niepełnego psiarza, bo przez całe życie mam tylko kundle- na zasadzie: nie miałaś belga? To co Ty wiesz o wychowaniu psa?!? A to, że przykładowo moja Zupa jest z charakteru bardziej belgowa niż niejeden belg, to nieważne, bo jest tylko kundlem...
Ale tak w zasadzie to tylko dygresja, a napisać miałam o czymś innym. Otóż jako przyszły właściciel rasowego psa łażę po różnych forach i wybieram najlepszą opcję rasy, a w kręgu moich zainteresowań leżały m.in. gończe. I dla mnie największym problemem u psów z dużymi instynktami jest właśnie możliwość opanowania tych instynktów i np. odwołanie gończego z pogoni za sarną. I wiecie co? Da się! Da się tak wyszkolić psa, nawet aktywnie polującego, żeby na sygnał właściciela zrobił w tył zwrot i zostawił zwierzynę. Oczywiście wymaga to MNÓSTWA pracy i poświęcenia, ale jest do zrobienia. Z wilczakiem pewnie też. Sęk w tym, że z takim wilczakiem czy gończym trzeba pracować nad przywołaniem 10 razy więcej, niż z ONem i wszystko sprowadza się do tego, czy przyszły właściciel lubi utrudniać sobie życie
AleksandraAlicja jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2007, 15:35   #22
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Zgadza sie, z ta ilościa pracy Czy skutek sie osiagnie?
Ja z kolei wiem, ze nie ma takiego stopnia wyszkolenia psa, ktory daje nam 100 % pewnosci w kazdej sytuacji. W takich tematach zawsze przytaczam smutna histroire uzytkowego ONa w profesjonalnych rekach, ktory zginal tragicznie bo mu fretka przeleciala przed nosem i pognala w poprzek ulicy

Zgadzam sie, ze kazda rasa jest wyjatkowa ale z drugiej strony rozumiem te stwierdzenia: ze rasa dla zaawansowanych, ze trudna itp. W gruncie rzeczy chodzi o to aby potencjalny chetny nie wpadl w stan jak przy zakochaniu, ze chce, pragnie, jest zauroczony i na pewno beda zyli dlugo i szczesliwie. Milosnicy rasy chca dla niej jak najlepiej, wiec takie "straszenie" ma na celu jedynie sprowadzenie delikwenta na ziemie i zmuszenie do chwili refleksji. Bo niedobrze, gdy zauroczenie opadnie, zostana klopoty i problemy i w rezultacie pies trafia do schronu, na ulice, do kolejnych wlascicieli itp
W sumie duze lepszy daje efekt mowienie, ze rasa trudna niz zachwalanie, ze jest doskonala do strozowania, tropienia, wychowywania dziecii pielegnowania ptactwa domowego, prawda?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2007, 16:39   #23
AleksandraAlicja
Junior Member
 
AleksandraAlicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2005
Location: Andrzejewo k.Ostrowi Maz.
Posts: 22
Send Message via Gadu Gadu to AleksandraAlicja
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Zgadza sie, z ta ilościa pracy Czy skutek sie osiagnie?
No kurczę dlaczego nie? W końcu wilczaki powstały do pracy, poza tym mamy kilka wyszkolonych wilczaków.

Quote:
Originally Posted by Gaga
Ja z kolei wiem, ze nie ma takiego stopnia wyszkolenia psa, ktory daje nam 100 % pewnosci w kazdej sytuacji. W takich tematach zawsze przytaczam smutna histroire uzytkowego ONa w profesjonalnych rekach, ktory zginal tragicznie bo mu fretka przeleciala przed nosem i pognala w poprzek ulicy
Z tym to się zgodzę w zupełności. Pochodzę z okolic Lubania Śląskiego, gdzie szkoli się psy straży granicznej. Tam z kolei przytacza się historię dwóch ONów policyjnych, którym podczas pogoni za zbiegłymi drogę przebiegł zając. Nie pomogły nawoływania, oba psy poooszłyyy za zającem! A do tej pory były 100% skuteczne!!!
Są pewne zasady, których trzeba przestrzegać- nie spuszczać psa ze smyczy przy ulicy, w lesie itd. Ale nadal wierzę (choć Ci, którzy mnie znają potwierdzą, żem istota bardzo naiwna ), że nawet wilczaka można nauczyć przychodzenia na 99%.

Quote:
Originally Posted by Gaga
Zgadzam sie, ze kazda rasa jest wyjatkowa ale z drugiej strony rozumiem te stwierdzenia: ze rasa dla zaawansowanych, ze trudna itp. W gruncie rzeczy chodzi o to aby potencjalny chetny nie wpadl w stan jak przy zakochaniu
Ja sobie zdaję sprawę, czemu to służy, ale czasami mam wrażenie, że ludzie dzielą się na lepszych- tych, którzy mają wilczaka/belga/rottka czy co tam jeszcze, oraz tych gorszych, którzy to w zasadzie nic o psach nie wiedzą, choćby nie wiem, co. No i tak się chciałam pożalić
Wiem, że ludzi trzeba uświadamiać zawsze i na potęgę- żeby potem nie przychodzili i nie marudzili, jak np. mnie dzisiaj żalili się właściciele młodego labradora- proszę pani, trzeba coś z nim zrobić, bo on do każdej wody wchodzi!!! Na moje pytanie, czy czytali wcześniej charakterystykę rasy- nie, bo powszechnie wiadomo, że labradory to psy idealne, mądre same z siebie!
Przeraża mnie też trochę myślenie- nie nadajesz się na właściciela powiedzmy belga- więc weź kundla! A kundla to dopiero powinno się brać rozważnie! Bo po charakterystyce rasy wiemy mniej więcej, czego się od psa spodziewać, biorąc kundla- bierzemy niewiadomą. Ale przecież jest myślenie- jak nie pasuje, to zawsze można go oddać do schroniska! Z psem rasowym ludzie najpierw spróbują szkolenia, poszukają innego domu, ewentualnie potem oddadzą do schroniska.
Ale znowu spłynęłam z tematu
__________________
Pozdrawiamy: Ola & Zupa & Tekla; Tola [']
www.zupaitekla.blox.pl
www.aleksandraalicja.fotosik.pl
AleksandraAlicja jest offline   Reply With Quote
Old 28-06-2007, 19:57   #24
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by AleksandraAlicja View Post
No kurczę dlaczego nie? W końcu wilczaki powstały do pracy, poza tym mamy kilka wyszkolonych wilczaków.
Zapytam przewrotnie : a jakiej ? Prace na ogol rozumiemy jako posluszenstwo w roznej formie (PT, OBedience), obrone, agility i inne skoczne sporty, rzadziej juz tropienie- bylo nie bylo specjalnosc wilczakow
I tyle przewrotnosci
WIlczakow wyszkolonych mamy calkiem niely odsetek i nie tylko u nas i to dowodzi tylko tyle, ze to pies a wiec poddaje sie szkoleniu Nie twierdze, ze to rasa najtrudniejsza do szkolenia, chocby z powodu nieznajomosci charakterow wielu ras. Szkoli sie je, niektorzy nawet osiagaja fajne efekty
Ja twierdze jedynie, ze pozadny skutek nie jest tak latwy do zaplanowania jak w przypadku paru innych ras - chocby ONow



Quote:
Originally Posted by aleksandraAlicja
Są pewne zasady, których trzeba przestrzegać- nie spuszczać psa ze smyczy przy ulicy, w lesie itd. Ale nadal wierzę (choć Ci, którzy mnie znają potwierdzą, żem istota bardzo naiwna ), że nawet wilczaka można nauczyć przychodzenia na 99%.
Oczywiscie, ze mozna. Roznica polega na tym, ze podczas tej nauki bierzesz pod uwage inne elementy niz przy nauce sredniomiejskiego owczarka Po prostu poznajesz nature rasy na wlasnym egzemplarzu i wyciagajac wnioski stosujesz pewne reguly Przyklad: uczac ONa przychodzenia masz trzy elementy do zlozenia-siebie (jak auatrakcyjnic), psa (jak zwrocic jego uwage) i w miare bliskie otoczenie. Robiac to samo z wilczakiem dokladasz wlasne zachowanie ,okolice na granicy zasiegu wzroku i aktualna pozycje ciala psa. Tak z grubsza


Quote:
Originally Posted by AlicjaAleksandra
Ja sobie zdaję sprawę, czemu to służy, ale czasami mam wrażenie, że ludzie dzielą się na lepszych- tych, którzy mają wilczaka/belga/rottka czy co tam jeszcze, oraz tych gorszych, którzy to w zasadzie nic o psach nie wiedzą, choćby nie wiem, co. No i tak się chciałam pożalić
Rozumiem zal Serio
Postaram sie wytlumaczyc jak ja to widze:
1.posiadacze jakiejs rasy automatycznie czuja wzajemna wspolnote, zaczyna sie od szukania kontaltu w celu wymiany pierwszych niepewnosci, poprzez wspolne tematy a konczac na wspolnych wyjazdach, wystawach itp
2. jesli ktos opisuje co wykombinowal pies to jest to z zycia wziete. Jesli jedna osoba opisuje takie "cuda" to mozesz uznac, ze masz do czynienia z idiota. Ale jesli opisy powielaja sie u wiekszej ilosci osob to warto sie zastanowic czy rzeczywiscie mamy do czynienia z ogolnym zidioceniem czy tez jednak zaczyna sie wykluwac z tych opisow pewna prawidlowosc dla rasy. Zaznaczam oczywiscie, ze jesli mowa o wilczakach demolujacych mieszkanie to w sytuacji gdy pozostaja same, bez zamkniecia. Pisze o tym bo ostatnio slyszalam pare razy "moj pies nic nie niszczy" dopiero potem wyszlo ze nie nieszczy jak jest w klatce lub z kims w domu. Tu chodzi o najczesciej opisywane demolki samego psa bez zamkniecia i nie w wieku 4 miesiecy Inne zachowania tez na ogol bywaja "typowe" i mozna je oczywiscie jakos kontrolowac (lepiej lub gorzej) ale samo zachowanie pozostanie
3. Gdybym miala slaba pamiec to dzis uslyszalabys ode mnie BIERZ WILCZAKA! Bo to co mam w domu, i co ma 2,5 roku jest absolutnie fantastycznym psem! Ale pamiec mi jeszcze nie szwankuje wiec nadal pamietam zdanie " Trzeba bardzo chciec wilczaka, zeby nie zwariowac przez pierwszy rok" , poczatlki daja w kosc. Nie pierwsze 2-3 miesiace ale pozniej, gdy gnojek odrasta od ziemi i zaczyna sie usamodzielniac . Trzeba to-to pelne pomyslow, instynktow, inteligencji okielznac tak aby nie stracic a zyskac fajnego kompana. Pozniej jest juz z gorki Na logike- nie byloby tylu amatorow rasy gdyby te psy niosly ze soba same klopoty, prawda? Ale poniewaz jednak nie sa spokojnymi "ozdobkami" to ludzie musza sie na to przygotowac a jak inaczej niz dowiadujac sie o faktach?
Wspomnialacs o wykladaniu sie ludzi na labach.. to wyobraz sobie, ze zamiast klopotu pt "lezie do wody" mieliby 10 innych pt "pomyslowosc wilczaka"
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 02-07-2007, 11:19   #25
AleksandraAlicja
Junior Member
 
AleksandraAlicja's Avatar
 
Join Date: Oct 2005
Location: Andrzejewo k.Ostrowi Maz.
Posts: 22
Send Message via Gadu Gadu to AleksandraAlicja
Default

Ja naprawdę nie neguję konieczności "straszenia" przyszłych właścicieli wilczaków (i nie tylko). Sama zwiedzam to forum, czytam, przeglądam, wypytuję się, bo chcę mieć absolutną pewność, że wzięty przeze mnie psiak przynajmniej w pewnym zakresie będzie spełniał moje oczekiwania Wiem np. że choć husky bardzo mnie się podobają, to to zdecydowanie nie są psy dla mnie- jak chcę mieć kota, to biorę kota, a nie psa o naturze kota Ja lubię psy kontaktowe, w miarę posłuszne, inteligentne... Lubię z psami pracować (choć z zasady jestem leniwa), uprawiać sporty, chciałabym, by pies był częścią mojego życia, a nie żył sobie gdzieś obok. Forum i rozmowy z Wami dają mi wgląd w rasę i duuużo do myślenia, pt. czy naprawdę chcę wilczaka, czy możę jednak maliniaka Dlatego straszcie, jak najbardziej, żeby potem nie było skarg pod tytułem: "proszę pani, a mój jamik kopie doły!"
__________________
Pozdrawiamy: Ola & Zupa & Tekla; Tola [']
www.zupaitekla.blox.pl
www.aleksandraalicja.fotosik.pl
AleksandraAlicja jest offline   Reply With Quote
Old 02-07-2007, 13:06   #26
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Prace na ogol rozumiemy jako posluszenstwo w roznej formie (PT, OBedience)
Praca? Dla mnie PT czy obedience to tylko podstawy u dobrze wychowanego psa
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 02-07-2007, 17:52   #27
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Powyższe wymieniałm jako przykłady posłuszenstwa, kto ile zrobi to już indywidualna sprawa checi, umiejetności oraz mozliwości
Statystycznie (na razie) jest tak że albo pies ma cały zestaw zaliczonych egzamonów albo prawie nic. Sa tez psy całkiem dobrze wychowane mimo, ze nie zaliczyły ani jednego egzaminu w zyciu
Z obserwacji wiem, że człowiek musi lubic takie zajęcia z psem inaczej nic z tego nie wychodzi a przeciez nie każdy lubi to samo
BTW- my mamy w sierpniu przerwe więc jesli nie macie nic przeciwko to chetnie zagościlibyśmy u Was w szkole na miesiąc ?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 06-07-2007, 09:48   #28
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Quote:
Sa tez psy całkiem dobrze wychowane mimo, ze nie zaliczyły ani jednego egzaminu w zyciu
I są też takie co egzaminy maja zaliczone (jakimś cudem) i są źle wychowane

Gaga jeśli wybierasz się do nas do szkółki poćwiczyć w sierpniu to serdecznie zapraszam ( "urlop" sobie wezmę i moją grupę komuś pod opiekę oddam a pojawiać się będę tylko towarzysko i ćwiczeniowo)
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 06-07-2007, 10:09   #29
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anetawron View Post
I są też takie co egzaminy maja zaliczone (jakimś cudem) i są źle wychowane
Nie napisałam tego? Nie?? o skleroza ) Swieta prawda


Quote:
Gaga jeśli wybierasz się do nas do szkółki poćwiczyć w sierpniu to serdecznie zapraszam ( "urlop" sobie wezmę i moją grupę komuś pod opiekę oddam a pojawiać się będę tylko towarzysko i ćwiczeniowo)
suuuper! ale zeby specjalny urlop?? Moze przykleimy sie do jakiejs grupki?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 06-07-2007, 10:52   #30
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Jak wolisz - wszystko do obgadania i ustalenia!
Nie wiem jak w sierpniu będzie z godzinami i o której początkujący, o której zaawansowani, egzaminy, przedszkole ale jest dużo czasu więc się jakoś umówimy.
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 06-07-2007, 11:02   #31
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Noo przedszkole to moze bym ominela.. A reszte faktycznie ustalimy
Juz sie ciesze ) Mlodemu sie rusza zaspane sare komorki jak zmieni plac i otoczenie
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 23:09.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org