Nie wiem co robić?

igienator · 07-09-2009, 12:35

ad. 1 - Skojarz mu wychodzenie z czymś przyjemnym. Tak jak pisali wyżej - z mięsem, z zabawą, ze smaczkami... Nauka takich rzeczy jak autobusy, tramwaje i ruch uliczny, to jest wyższa szkoła jazdy, każdy chyba właściciel CzW przechodził przez to. Najlepiej do autobusu psa wziąć na rękę, tzn przy wsiadaniu. Ja poświęciłem na to ze dwie koszule, które Grejs podarła z nerwów, ale teraz mogę z nią jechać gdzie chce. MPK dalej nie lubi zbytnio, ale PKS czy PKP to jest dla niej zero stresu. Musisz swojego malucha oswoić ze wszystkim. Z samochodami polecam najpierw tam, gdzie nie ma dużego ruchu np drogi osiedlowe, potem centrum - i obowiązkowo smaczki, najlepiej by się na tobie koncentrował a nie na ciężarówkach itd.
2. smaczek przy nodze na wysokości psiego nosa - i to taki, za którym pies szaleje. Choć szczeniaki i tak będą ciągnąć tego oduczą się później.
3. Małe wilczaki ogólnie się szybko nudzą czy to aportowaniem czy zabawkami.... Dorosłe zresztą też. Więc - baw się z nim, bo sam to znajdzie sobie taką zabawkę, która się Tobie nie spodoba - komórkę, ipoda, laptopa, skórzaną kanapę, płaszcz z norek, kable itd

Gaga · 07-09-2009, 12:53

Quote:

Originally Posted by igienator

płaszcz z norek

Chcesz powiedzieć, że Grejs zniszczyła Twój płaszcz z norek? Biedny Igi...koniec lansu

igienator · 07-09-2009, 13:15

Wyobrażasz sobie mnie pomykającego wesoło w płaszczu z norek?

Ja tylko tak ogólnie metaforycznie, mnie akurat zniszczyła płaszcz zwykły nie z norek, ale też go lubiłem

aneta1 · 07-09-2009, 15:14

Co do smaczków to nie koniecznie w takim stresie mogą zadziałać. Możesz spróbować na głodnego wychodzić z nim na dwór i tam podawać mu smaczki.
Na pewno nie działaj na niego siłą wiem z praktyki to nic nie da spokojnie krok po kroczku .
Nie martw się masz szczeniaka dopiero 10 dni a chciałbyś by chodził jak maszyna. Najpierw na rękach pokaż mu z daleka autobus potem coraz bliżej itd..nie wszystko na raz

Jeśli chodzi o jedzenie
Na początek możesz zrobić dietkę 1 dniową potem podawać kleik z ryżu i mięsa kurzego tak przez tydzień aż psiak się unormuje . Potem możesz zmienić karmę na nisko białkową najlepiej o zawartości 25% nie więcej .

(Ja jestem za naturalnym jedzeniem kup mu gnat z mięsem, korpus kurzy i ne powinno nic mu być

Gaga · 07-09-2009, 18:16

Quote:

Originally Posted by igienator

Wyobrażasz sobie mnie pomykającego wesoło w płaszczu z norek?

Nie doceniasz mojej wyobraźni

07-09-2009, 12:35	#1
igienator The Grim Reaper Join Date: Mar 2006 Location: Łódź Posts: 316	ad. 1 - Skojarz mu wychodzenie z czymś przyjemnym. Tak jak pisali wyżej - z mięsem, z zabawą, ze smaczkami... Nauka takich rzeczy jak autobusy, tramwaje i ruch uliczny, to jest wyższa szkoła jazdy, każdy chyba właściciel CzW przechodził przez to. Najlepiej do autobusu psa wziąć na rękę, tzn przy wsiadaniu. Ja poświęciłem na to ze dwie koszule, które Grejs podarła z nerwów, ale teraz mogę z nią jechać gdzie chce. MPK dalej nie lubi zbytnio, ale PKS czy PKP to jest dla niej zero stresu. Musisz swojego malucha oswoić ze wszystkim. Z samochodami polecam najpierw tam, gdzie nie ma dużego ruchu np drogi osiedlowe, potem centrum - i obowiązkowo smaczki, najlepiej by się na tobie koncentrował a nie na ciężarówkach itd. 2. smaczek przy nodze na wysokości psiego nosa - i to taki, za którym pies szaleje. Choć szczeniaki i tak będą ciągnąć tego oduczą się później. 3. Małe wilczaki ogólnie się szybko nudzą czy to aportowaniem czy zabawkami.... Dorosłe zresztą też. Więc - baw się z nim, bo sam to znajdzie sobie taką zabawkę, która się Tobie nie spodoba - komórkę, ipoda, laptopa, skórzaną kanapę, płaszcz z norek, kable itd __________________

07-09-2009, 13:15	#3
igienator The Grim Reaper Join Date: Mar 2006 Location: Łódź Posts: 316	Wyobrażasz sobie mnie pomykającego wesoło w płaszczu z norek? Ja tylko tak ogólnie metaforycznie, mnie akurat zniszczyła płaszcz zwykły nie z norek, ale też go lubiłem __________________

07-09-2009, 15:14	#4
aneta1 Member Join Date: Mar 2007 Location: Będzin Posts: 708	Co do smaczków to nie koniecznie w takim stresie mogą zadziałać. Możesz spróbować na głodnego wychodzić z nim na dwór i tam podawać mu smaczki. Na pewno nie działaj na niego siłą wiem z praktyki to nic nie da spokojnie krok po kroczku . Nie martw się masz szczeniaka dopiero 10 dni a chciałbyś by chodził jak maszyna. Najpierw na rękach pokaż mu z daleka autobus potem coraz bliżej itd..nie wszystko na raz Jeśli chodzi o jedzenie Na początek możesz zrobić dietkę 1 dniową potem podawać kleik z ryżu i mięsa kurzego tak przez tydzień aż psiak się unormuje . Potem możesz zmienić karmę na nisko białkową najlepiej o zawartości 25% nie więcej . (Ja jestem za naturalnym jedzeniem kup mu gnat z mięsem, korpus kurzy i ne powinno nic mu być __________________

Thread Tools
Show Printable Version Email this Page
Display Modes
Switch to Linear Mode Hybrid Mode Switch to Threaded Mode