Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

 
 
Thread Tools Display Modes
Old 06-01-2005, 20:24   #19
Klara_i_Luna
Junior Member
 
Klara_i_Luna's Avatar
 
Join Date: Oct 2004
Location: Góry Sowie
Posts: 133
Send a message via Skype™ to Klara_i_Luna Send Message via Gadu Gadu to Klara_i_Luna
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
napisz cos znowu o Lunce!
jak przebiega jej socjalizacja? chodzicie gdzies?
nie wybieracie sie do przedszkola?
jak z psami na spacerach?
Socjalizacja Lunki przebiega baaardzo powoli ale do przodu
Zabieramy ją ze sobą wszędzie, samochód to jej drugi dom, wchodzi i od razu zasypia. Idzie do znajomych, do biura, do baru Nadal boi się obcych samochodów, rowerzystów, tłumów ludzi, szczekających psów itp. Ale jest coraz lepiej. Wczoraj byłam z nią na cmentarzu i ze strachu chciała obszczekiwać święte figury. Ciągnie do dzieci, do psów raczej ostrożna, strach bierze górę nad ciekawością. Jednak nie zawsze. Bywa że zachowuje się naprawdę dzielnie.
Myślałam o przedszkolu. Poszłabym gdyby było gdzieś bliżej, najbliższe jest we Wrocławiu a jechać tak ponad godzinę w jedną stronę to hmmm, sama nie wiem Na dzień dzisiejszy mamy opanowane "siad" i "zrób kupę"
Na spacerach tylko czeka aż "upoluje" jakąś kupę albo zrobi tarzańsko. Jest to bardzo silne i mamy kłopoty z odwoływaniem jej i przywoływaniem wogóle. Nie ucieka, zawsze się trzyma obok, ale jeśli ma podejść to już jest problem. Gdybym w kieszeni nosiła zamiast mięska, kiełbaski, ciasteczek itp. jakąś fajną kupkę to bym miała chyba najbardziej posłusznego psa na Dolnym Śląsku
Z kupskami to robi jeszcze jeden numer. Zdarza się jej nadal (i to nierzadko) załatwić się w domu. Wtedy szybko zjada kawałek, a co zostanie to przynosi, kładzie, siada i patrzy jakby mówiła "masz, ty mi dajesz jeść to ja też się z tobą podzielę"
Choinka jest ubrana tylko w górnej części, a kot i tak zrzuca jej co wyżej, no i oczywiście kilka razy przegryzła kabel od światełek, mimo super zabezpieczeń. Zjadła świeczkę i wypruła flaki z kołdry i pióra z poduszki. Wyglądała jakby wróciła z polowania na kaczki
Rano jak mi się najlepiej śpi a ona chce już na spacer po prostu przychodzi i spokojnie ściąga ze mnie kołdrę. Koniec za spaniem i już
Co wieczór idzie ze mną do łazienki, wskakuje do wanny (taka już duża ) i chce się kąpać. Jak jej nie wrzucę jej zabawek i nie odkręcę wody wtedy odkręca sobie sama a do zabawy bierze np. mydło. Kiedy już się pochlapie, wyskakuje, bierze swój ręcznik, wytatrza się w nim, zrobi siku, i dopiero wtedy idzie spać
Napady głupawki są nie do opanowania, wtedy najlepiej uciekać na sufit, gryzie po nogach, skacze, biega wkoło, piszczy, szczeka. Czy w domu, czy na spacerze, jak ją złapie wtedy istny szał.
I jeszcze jedno: Luna uwielbia śnieg, i ja też

Pozdrawiamy
Klara_i_Luna jest offline   Reply With Quote
 

Thread Tools
Display Modes

Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 06:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org